Źle się dzieje w Płocku. Pavol Stano przestał pełnić obowiązki trenera
Po liderze PKO Ekstraklasy w Płocku nie pozostało nic. Tamtejsza Wisła zalicza fatalną wiosnę, a po porażce ze Śląskiem Wrocław niebezpiecznie zbliżyła się do strefy spadkowej. Dlatego włodarze zdecydowali się na drastyczny krok. W dwóch ostatnich meczach zespół poprowadzi Marek Saganowski.
Tym samym trenerem przestaje być Pavol Stano, którego kieleccy kibice doskonale pamiętają z gry w Koronie Kielce. 45-letni szkoleniowiec rozwiązał umowę za porozumieniem strony, a wraz z nim klub opuścił jeden z jego asystentów, Norbert Gula.
Stano szkolił Wisłę Płock od marca 2022 roku, kiedy to zastąpił na stanowisku trenera Macieja Bartoszka. Sezon zakończył się dla płocczan bardzo dobrze, bo na 6. miejscu w tabeli. W nowej kampanii świetna seria trwała, czego dobitnym dowodem była pozycja lidera PKO Ekstraklasy przez dziewięć kolejek. Stano był trenerem lipca i pod jego wodzą drużyna finiszowała jesienią na 6. lokacie. Jednak wiosną zespół nie prezentował się już tak dobrze. Dziś Wisła ma realne szanse na spadek, dlatego władze klubu uznały, że zwolnienie Stano to jedyne rozwiązanie.
Na jego miejsce do Płocka przyjechał Marek Saganowski. 44-letni szkoleniowiec przejął obowiązki i związał się z nami kontraktem ważnym do 30 czerwca 2024 z opcją przedłużenia o rok. W tym sezonie poprowadzi Wisłę w domowym starciu z Rakowem Częstochowa oraz w wyjazdowej potyczce z Cracovią.
Fot. Wisła Płock