O finał klubowych mistrzostw świata z Barceloną. "Małe detale zdecydują"
Łomża Industria Kielce awansowała do półfinału Super Globe, pokonując w drugim grupowym meczu HC Taubate. Brazylijczycy postawili jednak dużo wyżej poprzeczkę, niż kuwejcki, Al-Kuwait, co było widoczne zwłaszcza w pierwszej części gry. - Wiedzieliśmy, że wejdą w spotkanie bardzo intensywnie, ale trochę zaskoczyły nas realia - komentuje po spotkaniu Alex Dujshebaev.
Czwartkowe spotkanie, niespodziewanie, od dwubramkowej zaliczki rozpoczęli Brazylijczycy. HC Taubate grało wysoką i nabieganą obroną, uprzykrzającą życie nieskutecznej ofensywie kielczan. - Wiedzieliśmy, że to jest nieco inna drużyna, prezentująca wyższy poziom. Nie zaczęliśmy tak skupieni, na ile chcieliśmy. Błędy, nerwy na początku, ale później, w drugiej połowie wyglądało to lepiej. Wykorzystaliśmy więcej okazji, mieliśmy więcej cierpliwości i to chyba był klucz - mówi.
Wygrana w drugim grupowym meczu przeprowadziła kielczan przez rundę wstępną turnieju, który dopiero teraz nabierze rumieńców. Mistrzowie Polski o finał klubowych mistrzostw świata zagrają bowiem z Barceloną.
- To jest jeden z najlepszych meczów na dzień dzisiejszy, jaki można obejrzeć w piłce ręcznej. Dwie niesamowite drużyny. Małe detale zdecydują - zapowiada.
To starcie odbędzie się w sobotę o godz. 19:30.
fot. Anna Benicewicz-Miazga