Pękła kolejna czterdziestka. Łomża Industria Kielce wygrała z Gwardią Opole
Łomża Industria Kielce nie dała złudzeń rywalom. Podopieczni Talanta Dujshebaeva wygrali z Gwardią Opole 42:21, czwarty raz w tym sezonie przebijając granicę 40 zdobytych bramek.
Kielczanie przystąpili do tego pojedynku z tylko jednym bramkarzem. Dostępu do siatki przez całą długość spotkania bronił Mateusz Kornecki. Andreasa Wolffa w ostatniej chwili wyłączyła bowiem grypa żołądkowa.
Polski golkiper nie miał zbyt wiele pracy w pierwszej części zawodów, którą zawodnicy Łomży Industria Kielce wygrali w stosunku 20:9. W kierunku Korneckiego w tym fragmencie meczu poleciało 20 piłek, 8 z nich padło łupek 28-latka.
Po zmianie stron gospodarze zaliczyli blisko 5-minutowy impas bez zdobytego trafienia. W tym czasie rzucali jedynie goście, którzy odrobili 3 bramki ze swojej poważnej straty.
Z biegiem wydarzeń faworyci nabierali jednak oczekiwanego tempa. Kielczanie najpierw doprowadzili do różnicy sprzed przerwy, a następnie rozpoczęli powiększanie przewagi.
Ostatecznie żółto-biało-niebiescy zakończyli mecz 5. kolejki PGNiG Superligi z 11 bramkami na plusie, triumfując 42:21. To 4. pojedynek w tym sezonie rozgrywek na polskim podwórku wygrany przez Łomżę Industria Kielce z co najmniej 40 bramkami na koncie.
Łomża Industria Kielce - Gwardia Opole 42:21 (20:9)
Łomża Industria: Łomża Industria: Kornecki – Nahi 3, Wiaderny 4, Sićko 5, Thrastarson, Olejniczak, A. Dujszebajew 4, Remili 3, Paczkowski 2, Moryto 7, Kounkoud 5, Karaliok 4, Tournat 5
fot. Patryk Ptak