To było cenne zagrać z drużynami na takim poziomie
Łomża Industria Kielce odczuwa trudy okresu przygotowawczego. Mistrzowie Polski zajęli ostatnie, 4. miejsce, w towarzyskim turnieju na Węgrzech. W meczu o brąz ulegli Flensburgowi 32:38.
Niedzielna potyczka była wynikiem dwóch przegranych obu zespołów w sobotnich półfinałach. Kielczanie ulegli THW Kiel (33:35), natomiast Niemcy gospodarzom z Veszprem (31:35).
Do przerwy nic nie zwiastowało tak niekorzystnego rezultatu końcowego. Podopieczni Talanta Dujshebaeva prowadzili bowiem 18:17. - Dla nas to było cenne zagrać z drużynami na takim poziomie. Jesteśmy jeszcze daleko od formy, którą chcemy mieć. Jestem zadowolony z drugiej połowy spotkania z Kielem. W starciu z Flensburgiem przez około 35 minut było w miarę dobrze, ale później zabrakło nam sił - uważa Talant Dujshebaev.
Po zmianie stron szeregów mistrza Polski nie opuszczała jednak widoczna nieskuteczność w ataku, co wreszcie wykorzystali rywale. Najpierw odskakując na dwie bramki różnicy, a następnie dokładając kolejne trzy "oczka" na plus. Finalnie wynik zatrzymał się na stanie 32:28.
Dla Polaków był to ostatni sprawdzian przed rozpoczęciem sezonu. Ten ruszy już 3 września, meczem z Piotrkowianinem. - Z całym szacunkiem do naszych pierwszych ligowych rywali, czyli Piotrkowianina i Pogoni, ale to dla nas dalej będą przygotowania. Musimy poprawić obronę i wyeliminować błędy w ataku pozycyjnym. Trzeba polepszyć grę w każdym elemencie - kwituje.
fot. Patryk Ptak