Bertus Servaas znów przeprasza za nieudany transfer i... zapowiada sponsora tytularnego!
Podczas spotkania z kibicami na kieleckim Rynku prezes Bertus Servaas zdradził najbliższe plany klubu. Najważniejsze – mistrzowie Polski pozyskali nowego dużego partnera!
Będzie to sponsor tytularny, a szczegóły zostaną wyjawione w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Szef Łomży Vive Kielce podkreśla, że wszystko jest już dopięte na ostatni guzik, zaś oficjalna informacja ujrzy światło dzienne podczas specjalnej konferencji prasowej. Za pozyskanie sponsora odpowiedzialny był wiceszef, Marian Urban z pracownikami klubu.
Czy to oznacza, że człon "Vive" zniknie z nazwy klubu? Można się tego spodziewać, choć nie da się wykluczyć sytuacji, w której nowy partner biznesowy będzie chciał, ze względu na rozpoznawalność marki, tę nazwę zachować. Tak, jak to miało miejsce w przypadku spółki piwowarskiej Van Pur umieszczającej w nazwie człon "Łomża".
– Dlaczego do nazwy wróciło Vive? Ta marka to wspaniała historia. Jako producent wiemy, jaki ogromny wysiłek trzeba włożyć w budowanie marki. Dlatego nie mogliśmy sobie pozwolić na to, żeby ona zniknęła z klubu. Prowadziliśmy rozmowy z Panem Bertusem, aby go przekonać, żeby wrócił do nazwy – mówiła wtedy prezes Jagoda Iwańczuk.
Mimo głośnych zapowiedzi medialnych wieszczących "koniec" Vive Kielce, do takiego rozwiązania nie doszło. Natomiast możemy być pewni, że na pierwszym miejscu nadal będzie "Łomża", która ma z klubem umowę do połowy 2024 roku z możliwością przedłużenia.
Podczas spotkania z fanami prezes ponownie przeprosił wszystkich za nieudany transfer topowego zawodnika. Już wcześniej na Twitterze potwierdził, że chodziło o Luca Steinsa z PSG. Transakcji nie udało się dopiąć, gdyż środkowy rozgrywający skorzystał z klauzuli zawartej w kontrakcie i zerwał go jeszcze przed rozpoczęciem przygody w kieleckim klubie.
Fot. Maciej Urban