Gębala wsiądzie do samolotu zmierzającego do Montpellier
Dobra wiadomość zarówno dla fanów kieleckiego szczypiorniaka, jak i samego zawodnika. Tomasz Gębala jest na tyle gotowy do gry, by polecieć wraz z drużyną do Montpellier. Pozostaje pytanie, czy lewy rozgrywający Łomży Vive Kielce pojawi się w czwartek na parkiecie.
Trener Tałant Dujszebajew przyznał, że Gębala poleci z zespołem, ale decyzja o jego występie zapadnie dopiero na miejscu. Jakiś czas temu nie wiadomo było, czy 27-latek wyrobi się na ćwierćfinał Ligi Mistrzów, jednak po ostatnim ligowym starciu z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski stało się jasne, że Gębala jest brany pod uwagę także w kontekście potyczki z Montpellier.
Sam zainteresowany po starciu w Hali Legionów, w którym zaliczył kilkanaście minut, przyznał że do optymalnej formy jeszcze mu brakuje. – Na razie jest OK, ale to tylko ruch w obronie. To wszystko jeszcze trochę siedzi w głowie. Nie chodzi o rozegranie kolejnych spotkań, a bardziej o zrehabilitowanie nogi. Jeśli wszystko będzie się trzymało, będę w stu procentach sprawny, to wtedy poczuję się pewnie – dodał.
Do sprawy odniósł się trener Tałant Dujszebajew. – Tomek ma za sobą dłuższą przerwę, a wcześniej miał też dwa razy zerwane więzadła krzyżowe. To wszystko siedzi w głowie. Jesteśmy zadowoleni z jego postępów, jednocześnie nie chcemy, by grał teraz cały mecz. Jeśli będzie w stanie zagrać 10-15 minut ciężko w obronie, to będziemy zadowoleni.
Początek czwartkowej rywalizacji wyjazdowej z Montpellier rozpocznie się o godzinie 20.45.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga