Poznaliśmy dalsze plany Łomży Vive Kielce co do Paczkowskiego
Jeszcze wczoraj informowaliśmy o tym, że odchodzący z białoruskiego Mieszkowa Brześć Paweł Paczkowski został zgłoszony przez macierzysty klub do rozgrywek PGNiG Superligi. Z zaznaczeniem, że niewykluczone jest jego błyskawiczne wypożyczenie. Prezes Łomży Vive Kielce rozwiał wszelkie wątpliwości.
– Paweł Paczkowski zagra u nas przynajmniej do końca sezonu. Sytuacja na świecie sprawiła, że został bez klubu a ponieważ jest naszym zawodnikiem, to nie mogliśmy nie zareagować. Wierze, że i Paweł nam pomoże na boisku. Witaj ponownie Paczas! – zdradza w mediach społecznościowych Bertus Servaas.
Okazało się też, że Paczkowski nie będzie skazany wyłącznie na grę w krajowych rozgrywkach. – Korzystając z obowiązujących przepisów, Pawła zgłosiliśmy również do rozgrywek Ligi Mistrzów i będzie do dyspozycji trenera w majowych i mam nadzieję czerwcowych meczach. To jedyny nasz zawodnik, który grał też w finale w 2016 roku, może to nasz talizman? – dodaje na Twitterze Servaas.
Być może zobaczymy go w akcji już podczas sobotniego wyjazdowego starcia z MMTS-em Kwidzyn. Wiele wskazuje na to, że Paczkowski odciąży na prawym skrzydle Arkadiusza Morytę.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga