Porażka Suzuki Korona Handball i kontuzja czołowej szczypiornistki
Nie był to udany dzień dla piłkarek ręcznych Suzuki Korony Handball. W meczu 17. serii PGNiG Superligi Kobiet kielczanki przegrały z aktualnymi wicemistrzyniami Polski, KPR Gminy Kobierzyce 24:31. Na domiar złego, Magdalena Więckowska zakończyła mecz z kontuzją.
Już od samego początku kielczanki miały problem z faworyzowanymi przeciwniczkami, które każdy błąd ofensywny gospodyń przemieniały na skuteczne kontrataki. Do 10 minuty na tablicy wyników widniał wynik 3:7. Ten rezultat mógł być nieco lepszy, lecz piłkarki z Kielc aż trzykrotnie obijały słupki ekipy przyjezdnej, z czego tylko jedna piłka została zebrana z parkietu i umieszczona w siatce.
W 12. minucie pod kielecką bramką doszło do zderzenia Magdy Więckowskiej z zawodniczką drużyny przeciwnej, Patrycją Kozioł. Piłkarka z Kobierzyc spadła kieleckiej szczypiornistce na nogę, w efekcie czego czołowa snajperka kieleckiego klubu doznała urazu kolana. Reprezentantka Polski do końca meczu pozostała na ławce rezerwowych z opatrunkiem na prawej kończynie.
Jednak to zdarzenie nie zdemotywowało szczypiornistek ze stolicy województwa świętokrzyskiego. Wręcz przeciwnie, podopieczne Pawła Tetelwskiego podjęły rękawice grając bardzo przyzwoicie zarówno w obronie, jak i ataku, nawiązując wyrównaną walkę z wyżej notowanymi przyjezdnymi.
Dużo świeżości do gry kielczanek wniosła Michalina Pastuszka, która w pierwszej części meczu zdobyła łącznie trzy bramki. Do 22. minuty było 10:13. Wtedy prowadząca Kobierzyce, Edyta Majdzińska, postanowiła wziąć czas. Po wznowieniu Zorica Despodovska zaliczyła bramkę, ale chwilę później, minuta po minucie, dwuminutowe kary wyłapały Aleksandra Olek i Karolina Wicik.
Czas podwójnego osłabienia rywalek, dobrze wykorzystały kielczanki i za sprawą trafień Alicji Pękali oraz Michaliny Pastuszki w 28. minucie było już 12:14. Przyjezdne w końcu się otrząsnęły i tuż przed zakończeniem tej odsłony dorzuciły do kieleckiej bramki dwa gole (12:16).
Pierwsze pięć minut to rywalizacja łeb w łeb, gdzie obie ekipy rzuciły po trzy gole, jednak w kolejnych minutach coraz bardziej wyraźna była przewaga drużyny KPR. Dobrze w bramce spisywała się weteranka kobiecej piłki ręcznej w Polsce, Beata Kowalczyk, która skutecznie broniła dostępu do bramki.
Podopieczne Majdzińskiej do 40. minuty rzuciły sześć bramek pozostawiając kielczanki daleko w tyle (15:22). Kolejne minuty tylko potwierdziły, że wynik wymknął się kielczankom spod kontroli. Na pięć minut przed końcem starcia było już 22:29.
Od tego momentu obie drużyny grały w osłabieniu, bo za przewinienia z parkietu wyleciały kolejno Paulina Ilnicka z Gmin Kobierzyce oraz Paulina Piwowarczyk. W tym czasie oba kluby rzuciły po jednym golu. Ostatecznie piłkarki ręczne z Kielc przegrały z trzecią drużyną rozgrywek 24:31.
Suzuki Korona Handball – KPR Gminy Kobierzyce 24:31 (12:16)
Suzuki Korona Handball: Chojnacka, Hibner – Gliwińska 2, Kędzior, Więckowska, Rosińska 8, Młynarska-Papaj, Pastuszka 6, Pękala 6, Grabarczyk, Zimnicka, Kowalczyk, Jasińska, Piwowarczyk 1