Horror jak za dawnych lat. Polska remisuje z Rosją!
Reprezentacja Polski zremisowała z kadrą Rosji 29:29 w przedostatnim meczu rundy zasadniczej mistrzostwa Europy, tracąc decydującą bramkę w ostatniej sekundzie starcia z niemal połowy boiska. W szeregach biało czerwonych zagrał komplet szczypiornistów Łomży Vive Kielce.
Przewaga faworyzowanych Rosjan wyklarowała się już po 5 minutach rywalizacji i stało się tak pomimo gry w przewadze Polaków, która nastąpiła między 3. a 5. minutą potyczki. Zapowiadało się więc na jednostronne stracie, zwłaszcza, że w szybkim czasie ekipa Sbornej prowadziła już czterema trafieniami.
W polskiej ekipie nie funkcjonowała bramka. Słaby początek zaliczył Mateusz Kornecki, dlatego swoje minuty na tym turnieju dostał zawodnik Azotów Puławy - Mateusz Zembrzycki. I był to strzał w dziesiątek Patryka Rombla. 24-latek bronił jak natchniony. Dzięki jego wybitnej postawie (w pewnym momencie bronił z blisko 70-procentową skutecznością) biało-czerwoni w końcówce 1. połowy najpierw doprowadzili do wyrównania, a następnie objęli prowadzenie.
Ostatecznie obie drużyny zeszły do szatni przy wyniku 13:12 dla zespołu trenera Rombla.
Po zmianie stron biało-czerwoni utrzymywali wypracowaną przewagę jeszcze przez niespełna 10 minut drugiej połowy. Roztrwonienie tej, w pewnych momentach, dwubramkowej zaliczki, to głównie zasługa dużo gorszej postawy Polaków w ofensywie.
Z biegiem czasu nasi reprezentanci wykaraskali się z niewielkiego dołka i wrócili na tory, które obrali w pierwszej części zawodów. Lepszy okres biało-czerwonych pozwolił doprowadzić do wyrównania - 23:23, a na 6 minut przed końcową syreną prowadzić - 27:26.
Finisz pojedynku wpisał się więc w DNA polskiej reprezentacji, charakteryzując się nerwową i emocjonującą końcówką. Finalnie z tarczą z tej potyczki nie wyszedł nikt, choć przez chwilę wydawało się, że nie może być to nikt inny jak reprezentacja Polski, po tym jak na 3 sekundy przed końcem do siatki rywala trafił Michał Daszek. Niestety, gracze Rombla wykazali się dużym gapiostwem pozwalając na rzut z okolic połowy boiska Kosorotowowi, który ustalił rezultat spotkania na 29:29.
Polacy przed ostatnim meczem z reprezentacją Hiszpanii stracili matematyczne szanse na wyjście do dalszej części czempionatu. Początek wtorkowego starcia o godz. 15:30.
Polska - Rosja 29:29 (13:12)
Polska: Kornecki, Zembrzycki - Pietrasik, Moryto 6, Przytuła 1, Dawydzik 2, Czuwara 1, Syprzak 1, Pilitowski, Daszek 6, Olejniczak 1, Chrapkowski 1, Jędraszczyk, Krajewski 2, Przybylski, Sićko 8, Walczak 1
fot. Mateusz Kaleta