Nerwowa końcówka i zwycięstwo Łomży Vive Kielce nad Orlen Wisłą Płock!

12-12-2021 14:21,
Maciej Urban

Drużyna Łomży Vive Kielce w iście mistrzowskim stylu zakończyła sportowy 2021 rok. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa pokonali w kieleckiej Hali Legionów Orlen Wisłę Płock 27:26.

Za nami ostatnie w tym roku  handballowe emocje w ramach PGNiG Superligi, które prezes Bertus Servaas słusznie określił mianem „deseru”. Tym razem naprzeciw siebie stanęły dwa zespoły, który dotychczas na krajowym poletku odnosiły wyłącznie zwycięstwa. A zatem w niedzielę czyjaś passa musiała się skończyć. 

Mistrzowie Polski w tym spotkaniu nie mogli liczyć na pomoc Nicolasa Tournata, który doznał kontuzji jeszcze przed wyjazdem do Porto. Także goście nie mieli szansy zagrać w Hali Legionów w optymalnym zestawieniu. Na parkiecie zabrakło między innymi Admira Ahmetasevicia. 

Warto odnotować, że tym razem rywalizację między Łomża Vive Kielce, a Orlen Wisłą Płock poprowadził duet sędziowski z Macedonii Północnej, czyli Slave Nikolov oraz Gjorgji Nachevski. 

Już od pierwszych sekund byliśmy świadkami zaciętej rywalizacji, w której obie ekipy prześcigały się w zdobywaniu bramek. Zaczął w 2. minucie Szymon Sićko, ale już kilkadziesiąt sekund później było 1:1 za sprawą Abela Serdio. Do 10. minuty mieliśmy 4:4. 

Od tego momentu kielczanie włączyli wyższy bieg, wykorzystali błędy rywali i w krótkim czasie wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Jednak radość nie trwała długo, bo do 20. minuty goście zdołali zredukować stratę i nawiązać kontakt z mistrzami Polski. Do tego czasu podopieczni Tałanta wykazali się skutecznością rzutów na poziomie 75 procent. 

W końcówce goście mogli znacząco poprawić swoją sytuację, ale najpierw w 28. minucie, za sprawą rewelacyjnej interwencji Andreasa Wolffa, nie wykorzystali rzutu karnego, a chwilę później kielecką poprzeczkę obił Abel Serdio. Do połowy mogło być 14:13 dla kielczan, a tymczasem skończyło się trzema bramkami różnicy na korzyść gospodarzy. 

W drugą część tego widowiska bardzo dobrze weszli szczypiorniści Orlen Wisły Płock, którzy odrobili część strat. Za sprawą trafień Michała Daszka oraz Serdio na tablicy wyników pojawił się wynik 14:13. Ale w 36. minucie kielczanie znów odskoczyli na trzy trafienia, a to dzięki akcjom Dylana Nahiego. W pierwszej Francuz zdobył gola ze skrzydła, natomiast chwilę później przytomnie wyszedł do kontrataku i pewnie pokonał strzegącego bramki gości Adama Morawskiego. 

Orlen Wisła Płock w ciągu dwóch kolejnych minut odpowiedziała dwoma trafieniami, nie tracąc przy tym żadnego gola. Sytuacji nie ułatwiły dwie minuty kary dla Igora Karacicia. Jednak kielczanie przetrwali grę w osłabieniu, nie dali sobie rzucić piłki do siatki, a nawet odnotowali na swoim koncie kolejną zdobycz bramkową.   

Ponad 10 minut później goście znaleźli się w bardzo nieciekawej sytuacji. Po kapitalnej interwencji Andreasa Wolffa oraz trafieniu Dylana Nahi tablica wyników pokazała 24:20 na korzyść wspieranych przez tysiące gardeł zawodników Łomży Vive Kielce. 

Końcówka tego meczu to pochód kieleckiej drużyny w kierunku kolejnego zwycięstwa w ramach PGNiG Superligi. Ale nie była to łatwa droga biorąc pod uwagę, że ekipa ze stolicy województwa świętokrzyskiego nie wykorzystała aż trzech dogodnych sytuacji pod rząd (zmarnowany rzut karny, a następnie obity słupek przez Arkadiusza Moryto oraz pudło Szymona Sićki) i na domiar złego otrzymała karę dwóch minut (Artsem Karalek).

Doszło do tego, że goście w 58. minucie ponownie uwierzyli w wywiezienie z Kielc zdobyczy punktowych. To właśnie wtedy do kieleckiej siatki trafił Abel Serdio (26:24). Zrobiło się nerwowo, a na 19 sekund przed końcem (27:25) czas dla gości wziął Xavier Sabate. To poskutkowało, bo Orlen Wisła Płock zdobyła gola, ale już na kolejną akcję zabrakło czasu. Ostateczny wynik to 27:26 dla ekipy z Kielc. 

Łomża Vive Kielce - Orlen Wisła Płock 27:26 (14:11)

Łomża Vive Kielce: Kornecki, Wolff - A. Dujshebaev, Gębala, Gudjonsson, Karacić 2, Karaliok 5, Kulesz, Moryto 3, Nahi 9, Olejniczak, Sanchez-Migallon, Sićko 5, Surgiel, Thrastarson, Vujović 3

Orlen Wisła Płock: Morawski, Witkowski - Daćko, Daszek 5, Fernandez, Komarzewski, Kosorotov 4, Krajewski 3, Lucin, Mihić 3, Mindegia 1, Serdio 6, Sunsja, Szita 2, Terzić, Żytnikow 2

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group