Łomża Vive Kielce po raz kolejny spróbuje napisać nową historię
Już dziś mistrzowie Polski zmierzą się na wyjeździe z wielkim Paris Saint-Germain. Kielczanie, po podwójnym zwycięstwie nad Barceloną, mają do przełamania kolejną barierę. Otóż Łomża Vive Kielce w Paryżu jeszcze nigdy nie wygrała. – Nie zwykli przegrywać u siebie w domu. Fajnie byłoby odwrócić tę kartę – mówi drugi trener, Krzysztof Lijewski.
Dotychczasowy „paryski bilans” kieleckiego klubu to cztery porażki, z czego dwie dotkliwe i wysokie. Jednak na własnym terenie mistrzowie Polski zawsze dawali się tym rywalom we znaki. Było tak choćby w 2019 roku, kiedy w ćwierćfinałowej rywalizacji drużyna Tałanta Dujszebajewa wypracowała sobie w Hali Legionów 10 bramek przewagi, czego PSG u siebie nie zdołało odrobić. Dzięki temu triumfowi „żółto-biało-niebiescy” odprawili paryżan z kwitkiem, samemu awansując do Final4.
– Czeka nas bardzo trudne zadanie. Zwłaszcza, że jeszcze nie udało nam się tam wygrać. Fajnie byłoby odwrócić tę kartę. Oni nie zwykli przegrywać u siebie i na pewno będą chcieli się zrewanżować za to, co stało się ostatnio w Hali Legionów – podkreśla Lijewski.
Dla kielczan to kolejna okazja na potwierdzenie swojej dominacji w grupie B. Ekipa ze stolicy województwa świętokrzyskiego w 1. kolejce przegrała na wyjeździe z Dinamem Bukareszt, a potem rozpoczęła wspaniałą passę sukcesów. Pod naporem mistrzów Polski legły PSG, dwukrotnie Barcelona, czy Telekom Veszprem. Natchniona siedmioma wygranymi z rzędu Łomża Vive Kielce teraz zagra rewanż z Paryżem.
– Chcemy podtrzymać dobrą serię, bo te zwycięstwa nas uskrzydlają. Jednocześnie musimy wiedzieć, z kim przychodzi nam grać. Od porażki z nami zespół z Paryża gra bardzo dobrze i wygrywa zdecydowanie – dodaje drugi szkoleniowiec klubu z Kielc.
Podwójnie zmobilizowany do tej potyczki jest również Dylan Nahi – Gdy grasz przeciwko byłemu klubowi, za każdym razem chcesz pokazać się z jak najlepszej strony. Oczywiście nie nakładam na siebie dodatkowej presji. Po prostu, chcę jechać do Paryża i odnieść zwycięstwo. Przed nami świetny mecz przeciwko bardzo dobrej drużynie. Dotychczas udowodniliśmy, że dla nas niemożliwe nie istnieje. Skoro daliśmy radę w Barcelonie, to czemu nie w Paryżu?
Co ciekawe, zakłady na piłkę ręczną jednoznacznie wskazują faworyta i jest nim Paris Saint-Germain. Na stronie PZBuk kurs na paryżan oscyluje wokół 1.40, natomiast na kielczan – 3.85.
Start dzisiejszej potyczki w Paryżu o godzinie 20.45. Relacja na żywo z tego starcia dostępna będzie na portalu CKsport.pl.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga