Polska przegrała z Holandią, ale jedzie na Euro. Bramki zawodników Łomży Vive
Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych przegrała na zakończenie eliminacji do mistrzostw Europy z Holandią 30:32. Biało-czerwoni, pomimo porażki, zakwalifikowali się na przyszłoroczne mistrzostwa Europy jako jedna z czterech najlepszych drużyn z trzecich miejsc. Turniej odbędzie się na Słowacji oraz Węgrzech.
W spotkaniu z Holandią Polacy okazali się słabsi, ale przed paroma dniami odnieśli bardzo ważne zwycięstwo ze Słowenią, do tego teraz korzystne wyniki padły także w innych grupach. Biało-czerwoni prowadzili tylko na początku meczu (3:2), a potem całe spotkanie pozostawali za plecami rywali. Znów dużo problemów sprawiał im filigranowy rozgrywający PSG, Luc Steins. Do przerwy Polacy przegrywali jedną bramką. Po przerwie mieli już cztery bramki straty, ale na kwadrans przed końcem doprowadzili do remisu po 24. Jednak końcówkę na swoją korzyść rozegrali Holendrzy, którzy spokojnie dociągnęli prowadzenie do końca, triumfując 32:30.
W zespole biało-czerwonych zagrało pięciu zawodników Łomży Vive Kielce. Mateusz Kornecki pojawił się w bramce na dwadzieścia minut i odbił dwie piłki. Skuteczni byli zawodnicy Łomży Vive Kielce. Arkadiusz Moryto w całym meczu zdobył sześć bramek, pięć razy trafił Tomasz Gębala, a trzykrotnie Michał Olejniczak i Szymon Sićko.
Holandia - Polska 32:30 (17:16)
Polska: Morawski, Kornecki - Daszek 5, Olejniczak 3, Walczak, Sićko 3, Ossowski, Adamski, Czuwara, Moryto 6, M. Gębala 5, Przybylski, T. Gębala 6, Chrapkowski, Walczak 1.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
Nasz znak rozpownawczy gry to Polonez czyli tzw. Chodzony.... Zresztą tak jak Vive
Skrzydłowi to niemal zawsze zawodnicy bardzo dynamiczni, szybcy na nogach. Spokojnie można było mu dać plastra.
PS: Wiesz dlaczego Nantes grając z PSG nie kryło go indywidualnie? Bo PSG ma wyrównaną kadrę. Tam jest wielu wybitnych graczy i krycie jednego nic nie da. Holandia to natomiast drużyna jednego zawodnika. Trzeba było go wyłączyć z gry i mecz byłby wygrany.