"Święta wojna" o przepustkę do finału Pucharu Polski
Łomża Vive Kielce wraca do gry po przerwie na mecze reprezentacji i w czwartek zagra o finał Pucharu Polski. Los sprawił, że w półfinale zmierzy się z Orlen Wisłą Płock. - Ten mecz jest praktycznie jak finał, bo gramy przeciwko najlepszemu przeciwnikowi w kraju - mówi Talant Duszebajew, trener kieleckiego zespołu.
Kielczanie mieli tydzień przerwy od meczów klubowych, ale tylko niewielu zawodników mogło wykorzystać ten czas na regenerację. Pozostali grali ze swoimi reprezentacjami eliminacje mistrzostw Europy i kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich. - Wrócili w różnych humorach - nie ukrywa opiekun drużyny - To, co było w reprezentacjach, to już historia. Teraz musimy patrzeć na nas - przyznaje.
- Odpoczęliśmy od siebie psychicznie, ale fizycznie było dużo meczów do grania. Mimo wszystko mam nadzieję, że jako tako się zregenerowaliśmy i przystąpimy do tego meczu dobrze przygotowani - mówi Mateusz Kornecki.
Sytuacja kadrowa mistrzów Polski trochę się poprawiła. - Wszyscy są mniej więcej są zdrowi. Szymon Sićko ma problem z barkiem, ale po badaniach nie było źle. Mam nadzieję, że w czwartek pomoże zespołowi - informuje trener drużyny. Do gry wrócą też Arkadiusz Moryto i Tomasz Gębala, którzy przez problemy zdrowotne nie pojechali na zgrupowanie kadry.
Pierwsza w tym sezonie "święta wojna" była jednostronna. Łomża Vive Kielce, praktycznie z marszu, po kwarantannie, pokonała w grudniu Orlen Wisłę Płock 31:19. - Już nie pamiętam tego meczu. Skupiamy się na tym, co w czwartek. Czeka nas bardzo trudne starcie. Znamy siłę zespołu z Płocka. Dwie, trzy kolejki przed końcem zapewnili sobie zwycięstwo w grupie Ligi Europejskiej. Pokazali bardzo wysoki poziom gry – tłumaczy szkoleniowiec Łomży Vive.
Celem mistrzów Polski jest triumf w całych rozgrywkach. Na zwycięzcę czwartkowego półfinału w finale czeka już Grupa Azoty Tarnów.
- Gramy o trzy tytuły w sezonie. Oby były cztery, jeśli wygramy Ligę Mistrzów, bo wtedy jest jeszcze walka o Super Globe. Na każdy puchar składa się praca w całym sezonie - kwituje Talant Duszebajew.
Spotkanie w ramach półfinału Pucharu Polski Łomża Vive Kielce - Orlen Wisła Płock zostanie rozegrane w czwartek o godz. 20:00 w Hali Legionów.
fot: Materiały prasowe PGNiG Superligi
Wasze komentarze
Kurde, w tym roku nawet nie będzie drugiego miejsca okupowanego od 10 lat we wszelakich rozgrywkach (poza ligą mistrzów oczywiście, bo tam zawsze drugie od końca).
Jak to przeżyjesz? Nie będzie szoku poznawczego? Trzeba zawczasu lekarza poinformować?
----
Mam nadzieję, że będzie dobre meczycho i Płock się postawi, od 6 lat Święte Wojny może ze 2-3 były na dobrym poziomie.
A to już po prostu nudne.
To nie jest forum szpitala w Morawicy, tylko strona o sporcie. Szanujmy swoje oczy.