Młoda żeglarka, nadzieja olimpijska Kielc, dostała własną łódź
Historyczny dzień dla kieleckiego klubu żeglarskiego Zalew Kielce. Utalentowana kielczanka, Natalia Nadrzewia będzie miała sprzęt olimpijski godny mistrzów. Trenująca w kieleckim klubie dwukrotna mistrzyni Polski otrzymała voucher na zakup łódki olimpijskiej klasy Laser Radial. 15-letnią kielczankę wsparło Ministerstwo Sportu. Nowy sprzęt pomoże jej sięgać po kolejne sukcesy.
Voucher na ten cel kielecka zawodniczka odebrała z rąk Anny Krupki, wiceminister sportu, kultury, dziedzictwa narodowego i sportu oraz Tomasza Chamery, prezesa Polskiego Związku Żeglarskiego.
Nowa łódź olimpijska będzie kosztowała około 50 tys. złotych. Ta, z której niedługo będzie korzystała Natalia Nadrzewia produkowana jest tylko w trzech miejscach na świecie - Anglii, Australii i we Włoszech. Właśnie z Półwyspu Apenińskiego pochodzić będzie kadłub dla kielczanki.
Dotychczasowe sukcesy kielczanka odniosła na wypożyczonym sprzęcie. Pływała w klasie Laser 47.
- Wcześniej pożyczałam łódki i tak wyglądał cały sezon. O ten pożyczany sprzęt trzeba bardzo dbać, nawet bardziej niż o własny – opowiada Natalia Nadrzewia. - Teraz największym wyzwaniem dla mnie będzie zmiana klasy na większy żagiel, który będzie ode mnie więcej oczekiwał. Myślę, że będę musiała się bardziej spiąć, pracować i nie zniechęcać się – mówi żeglarka z Kielc.
Nowa łódź dla kielczance jeszcze większe możliwości. - W żeglarstwie mamy do czynienia z wyścigiem technologicznym. Im lepszy sprzęt, tym większe szanse na medale. Nasza zawodniczka już ściga się na poziomie Mistrzostw Europy. Ostatnio była siódma. Dlatego nie może już startować ze sprzętem jak „z marketu”. Musi mieć porządną łódź - przekonuje Andrzej Kosmala, prezes Świętokrzyskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego.
Natalia Nadrzewia oprócz dwóch tytułów mistrza Polski ma na koncie także siódme miejsce w mistrzostwach Europy. Teraz stawia sobie kolejne sportowe wyzwanie i chce wziąć udział w mistrzostwach świata.
fot: Anna Krupka/Facebook