Wychowanek przeciwko Koronie. Latem mógł trafić do Kielc
W niedzielę Korona Kielce rozegra ostatnie spotkanie w 2020 roku. Rywalem żółto-czerwonych będzie Radomiak Radom. Będzie to powrót na Suzuki Arenę wychowanka kieleckiego klubu, Karola Angielskiego, który jest jednym z najlepszych strzelców gości. Gdyby nie kwestie finansowe, 24-latek, zamiast dla Radomiaka, mógłby grać teraz dla Korony.
Temat powrotu Angielskiego na Ściegiennego 8 pojawił się w letnim okienku transferowym, ale wszystko utrudniła trudna sytuacja właścicielsko-organizacyjno-finansowa klubu. Potwierdził to trener Maciej Bartoszek.
- Rozmawialiśmy z zawodnikiem, ale nie było możliwości jego transferu ze względów finansowych. Karol wykazywał chęć powrotu, ale nie byliśmy w stanie sprostać finansowo – stwierdził trener Korony Kielce.
W efekcie, zamiast do Kielc, 24-latek trafił do Radomiaka Radom. W barwach radomskiej drużyny rozegrał do tej pory 16 spotkań, w których strzelił pięć bramek i zanotował jedną asystę. Jest to drugi najlepszy wynik w drużynie, zaraz po Brazylijczyku Leandro, który zdobył 6 goli.
W sobotę Angielski oraz jego Radomiak będzie chciał urwać punkty Koronie Kielce. W obecnym sezonie lepiej radzą sobie piłkarze z Radomia, który w 16 spotkaniach odnieśli siedem zwycięstw, zanotowali sześć remisów i trzy porażki. Z 27 punktami na koncie zajmują obecnie 6. miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi.
Karol Angielski zadebiutował w Ekstraklasie w barwach Korony Kielce w wieku 16 lat w sezonie 2012/2013 pod wodzą trenera Leszka Ojrzyńskiego. Łącznie dla kieleckiej ekipy wystąpił w ośmiu meczach najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Po zakończeniu sezonu 2013/2014 odszedł z Kielc, przeniósł się do Śląska Wrocław, a w późniejszym czasie reprezentował jeszcze barwy Piasta Gliwice, Zawiszy Bydgoszcz, Olimpii Grudziądz i Wisły Płock.
Spotkanie Korona – Radomiak rozpocznie się w niedzielę o godz. 12:40.
fot: Paula Duda
Wasze komentarze
Skutki na lata, a może dziesięciolecia.
Byłem kiedyś na meczu z Radomiakiem i minęło 40 lat i znów jesteśmy na tym samym poziomie, tyle lat poszło w piach przez tych.....synów