Prosto z samolotu Łomża Vive Kielce ograła Energę MKS Kalisz
W piątek mistrzowie Polski wrócili z Portugalii po meczu Ligi Mistrzów z FC Porto (32:32), a już następnego dnia musieli stanąć do gry przeciwko Enerdze MKS Kalisz w meczu 8. kolejki PGNiG Superligi. Kielczanie nie dali po sobie poznać zmęczenia i wygrali 32:25.
Ekipa dowodzona przez byłego, wieloletniego trenera Łomży Vive Kielce, Tomasza Strząbałę, również zagrała niezłe zawody, a wystąpiła w tylko jedenastoosobowym składzie. Także kielczanie byli osłabieni. Trener Talant Dujszebajew dał odpocząć kilku zawodnikom. Mistrzowie Polski zaczeli mecz w ustawieniu z dwoma kołowymi - Karaliokiem i Tournatem.
W Hali Legionów nie zabrało emocji. Do przerwy kieclzanie wygrywali 16:12, ale w początkowych minutach meczu sporo krwi napsuł im Kacper Adamski. W pierwszej połowie zdobył aż sześć bramek - a więc połowę dorobku dla Energi MKS Kalisz. W całym meczu trafił dziewięciokrotnie, jednak nie dokończył spotkania. W 40. minucie najskuteczniejszy zawodnik gości został ukarany czerwoną kartką za faul na Arkadiuszu Morycie. Na ostrą grę rywali odpowiadali też kielczanie. Na boisku iskrzyło, tak samo przy linii, gdzie środków nie oszczędzali trenerzy - Talant Dujszebajew i Tomasz Strząbała.
Najskuteczniejsi w kieleckim zespole byli Arciom Karaliok i Cezary Surgiel, którzy zdobyli po cztery trafienia. Kieleckiej ekipie mocno w odniesieniu zwycięstwa pomógł Miłosz Wałach. Bramkarz Łomży Vive bronił z 44% skutecznością i zatrzymał osiem rzutów rywali. Tyle samo piłek odbił jego vis a vis, Łukasz Zakreta, co przełożyło się na 27% skutecznych obron.
Po tym meczu zawodnicy Łomży Vive Kielce udają się na zgrupowania reprezentacji narodowych.
Łomża Vive Kielce - Energa MKS Kalisz 32:25 (16:12)
Łomża Vive Kielce: Kornecki, Wałach – Vujović 3, Sićko 2, A. Dujshebaev 2, Tournat 3, Karacić 1, Moryto 3, Surgiel 4, Kaczor 2, D. Dujshebaev 2, Gębala 3, Karaliok 4, Gudjonsson 3
Energa MKS Kalisz: Krekora, Zakreta - Krępa, Kamyszek 3, Kacper Adamski 9, Misiejuk 3, Góralski 3, K. Pilitowski 1, M. Pilitowski 2, Czerwiński, Kamil Adamski 4
fot: Patryk Ptak
Wasze komentarze
Jak to jest z Korneckim? On trafił do Kielc z jakieś promocji "bez vatu", czy dodali go w gratisie do dużych zakupów? Rok temu można było mówić, że musi się zgrać z zespołem. Ok, ale on się zgrywa już kolejny sezon i jak na razie nic z tego nie wychodzi. Zabraknie mu w końcu kontraktu na to zgrywanie, no i Wałach jest poza tym. Kornecki na bramce jest obecnie zaprzeczeniem roli bramkarza. Można zaryzykować, że w SL jest jednym z najsłabszych obecnie.