Deja vu Korony w Szczecinie! Znów w osłabieniu, znów ze zwycięstwem

20-12-2019 18:50,
Mateusz Kaleta

Korona Kielce ma prawdziwy patent na rywali grając w osłabieniu! Przed tygodniem w ten sposób kielczanie pokonali Cracovię, a teraz, w ostatniej tegorocznej kolejce, w identycznych okolicznościach zwyciężyli wicelidera tabeli, Pogoń Szczecin! Kielczanie całą drugą połowę grali w dziesiątkę po tym, jak za czerwoną kartkę z boiska wyleciał Ognjen Gnjatić. Zwycięskiego gola ładnej urody zdobył Matej Pucko, a wszystko to - podobnie jak przed kilkoma dniami z Cracovią - miało miejsce po stracie rywali pod swoim polem karnym. Przedświąteczne zwycięstwo może Koroniarzom smakować szczególnie. To bowiem pierwsza, historyczna wygrana Korony na obiekcie w Szczecinie.

Trener Mirosław Smyła miał do swojej dyspozycji w kadrze meczowej tylko osiemnastu zawodników, co oznacza, że dwa krzesełka na ławce rezerwowych pozostały puste. Wobec problemów kadrowych, linię obrony tym razem stworzyli Grzegorz Szymusik, Themistoklis Tzimopoulos, Adnan Kovacević i Nemanja Miletić. W ataku bramkarza rywali miał ponownie straszyć Matej Pucko. I to właśnie on został bohaterem.

W pierwszej połowie kibice nie mieli zbyt wielu okazji do poderwania się z krzeseł budującego się stadionu przy ulicy Okrzei w Szczecinie. Piłka długimi momentami była w posiadaniu gospodarzy, natomiast kielczanie wyraźnie nastawili się na grę z kontry. I to właśnie oni stworzyli sobie najlepszą okazję w pierwszej odsłonie.

Sam na sam z Dante Stipicą w 11. minucie stanął Matej Pucko. Słoweniec pognał z kontrą, mógł podawać jeszcze do Erika Pacindy, ale wybrał akcję indywidualną i zakończył ją źle. Jego strzał był zbyt słaby, a golkiper "Portowców" popisał się świetną interwencją i nie dał sobie wbić piłki do bramki.

Jak się okazało, był to jedyny strzał Korony w pierwszej połowie. Pogoń oddała ich siedem, ale tylko jeden - podobnie jak w przypadku Koroniarzy - był celny. Uderzenie Spiridonovicia obronił jednak Kozioł. W pozostałych sytuacjach gospodarze byli nieskuteczni. Blisko był Grek Manias, który także był sam na sam z bramkarzem Korony, ale jego sprytny lob poszybował nad poprzeczką. Sytuację zmarnował ponownie też Spiridonović. Po jego uderzeniu piłka trafiła w boczną siatkę.

Kiedy wydawało się, że w pierwszej połowie nic się już nie wydarzy, kielecka drużyna przeżyła prawdziwe deja vu. Bezmyślne zachowanie Ognjena Gnjaticia przy linii bocznej w środkowej strefie boiska, że Korona musiała w drugim meczu z rzędu grać w dziesiątkę. Arbiter - podobnie jak przed tygodniem - obejrzał dla pewności powtórkę wideo i wyrzucił po niej Bośniaka z boiska. Jego zachowanie było bardzo nieodpowiedzialne, a faul brutalny.

Kielczanie po raz kolejny pokazali olbrzymie serce do walki. Od razu po wyjściu na drugą połowę, pomimo gry w dziesiątkę, objęli prowadzenie. W 50. minucie - podobnie jak przed paroma dniami piłkarz Cracovii - tym razem to Podstawski stracił piłkę pod swoim polem karnym. Ta trafiła do Erika Pacindy, który od razu uruchomił z przodu Puckę. Słoweniec zachował się wyśmienicie. Puścił piłkę obok silnego, ale mało zwrotnego Triantafyllopoulosa, minął go, a następnie precyzyjnym strzałem pokonał Stipicę. Koroniarze mogli się cieszyć.

Po golu kielczanie od razu postawili sobie za cel bronić korzystnego wyniku. W efekcie to Pogoń atakowała, ale wiele jej prób było nieskutecznych. Znów dobrze bronił Marek Kozioł, innym razem kielczan uratował rykoszet, a po podaniu Triantafyllopoulosa atakującego Maniasa zablokował Szymusik. 

Korona drżała o wynik do samego końca. Była to jednak walka pełna poświęcenia, bo Pogoń atakowała bardzo zawzięcie. Wszystko mogło uspokoić się w doliczonym czasie gry, kiedy w roli głównej znów był Pucko. Napastnik Korony minął Stipicę, a następnie oddał strzał do pustej bramki. "Portowców" ofiarną interwencją uratował jednak Sebastian Kowalczyk. Wynik nie uległ już zmianie. Korona odniosła pierwsze wyjazdowe zwycięstwo pod wodzą Mirosława Smyły, które smakuje podwójnie. To też pierwsza wygrana w historii pojedynków kielczan w Szczecinie.

Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

Pogoń Szczecin - Korona Kielce 0:1 (0:0)

Bramka: Pucko (50')

Pogoń: Stipica - Stec, Triantafyllopoulos, Łasicki, Matynia - Hostikka (61' Frączczak), Listkowski (68' Dąbrowski), Podstawski (54' Wędrychowski), Kowalczyk, Spiridonović - Manias

Korona: Kozioł - Szymusik, Kovacević, Tzimopoulos, Miletić - Gnjatić, Żubrowski, Lioi (46' Radin), Pacinda (88' Jukić), Gardawski - Pucko

Żółte kartki: Triantafyllopoulos - Jukić

Czerwona kartka: Gnjatić (45' - faul)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Rafson2019-12-20 20:00:33
Powiem tyle brawo zespół brawo Szymusik za sytuację w której musiał zejść z boiska prawie płacząc z bólu za linią po czym biegnie w pole karne i z poświęceniem ratuje Korone przed stratą gola. Taka Koronę chce oglądać.
Nazwa użytkownika2019-12-20 20:04:52
Dziś brawo Szymusik. Każdy mecz powinni zaczynać w 10.
Dziak2019-12-20 20:06:04
Dzięki za zaangażowanie! Brawo Pućko który oprócz bramki harował na całego. Super Kova. Dzięki Korona za prezent świąteczny!!!
kali2019-12-20 20:08:18
Na pohybel heiterom. Do boju Koroneczko!!! Wiosna nasza!
Scyzor2019-12-20 20:10:45
Brawo Korona!!!!!!!!
0:12019-12-20 20:10:50
Moja podpowiedź żeby zmienić napastnika na Pućkę, albo Jukića przynosi efekty. Moglo być nawet ):3 gdyby Jukić w końcówce podał Pućce, ale zachował się jak egoistyczny burak, a potem Pućko mógł strzelić, ale wybił obrońca. Brakło precyzji, Pućko jest usprawiedliwiony bo to był doliczony czas i w nogach sporo kilometrów. ale Jukić powinien mieć kocówę albo kręcenie wora od kolegów z drużyny i to solidną. Gratulacje dla Korony za wolę walki i za zorganizowaną obronę. Trzeba popracować nad motoryką, żeby móc panować na boisku. W przerwie powinni popracować nad tym ale gdzieś w górach a nie w Turcji.
Koroniarz112019-12-20 20:10:57
Brawo. Pozdrawiam wiecznych hejterów. Pewnie niezły macie teraz ból :) :) :)
kielec2019-12-20 20:11:36
znów jest zespół, znów są emocje, Korona!
gnom2019-12-20 20:12:20
Szymusik Show! Brawo. Od 3 lat piszę, żeby stawiać na młodych Polaków. Tylko tak da się coś zbudować. Korona to zawsze Waleczne Serce i taką drużynę można oglądać. Inna sprawa to sędzia, który starał się jak mógł, żeby coś wydrukować. Czerwona dla Gnjatica, a o wiele groźniejszy wyskok kung-fu szczecińskiego Greka tylko żółta?! Chyba z 10 fauli na Koroniarzach nie odgwizdanych w ogóle?! Parodia sędziowania! Dzięki za walkę Drużyno! wierzę że się utrzymacie! Spokojnych Świąt!
Stary2019-12-20 20:14:26
Tak trzymać!!! Może się uda!
January2019-12-20 20:15:36
Szymusik popraw technikę, gdyż Serce masz olbrzymie, oby tak dalej....
Gratulacje, dzięki za prezent świąteczny2019-12-20 20:16:21
Tak jak pisałem, Pućko z Pacindą zrobili więcej punktów niż Djuranović,Żyro i Papa, są po prostu lepsi technicznie.
A mógł Puciuś zrobić hat trika.
Szkoda punktów z Arką......
ki8ic2019-12-20 20:18:54
Koroniarz11 Pleciesz bzdury. Dzięki hejterom w Koronie nastąpiła zmiana, bo to był skuteczny nacisk na to żeby coś w Koronie zmienić, bo Lettieri ją prowadzi do dna. Takie lizusy i wlazidupy jak ty o mały włos a by Koronę zrzucili w przepaść. Wiesz, ze kota można zagłaskać na śmierć? Ty i tobie podobni właśnie to systematycznie robiliście. Korona jeszcze jest nad przepaścią, jeszcze się nie uratowała, radziłbym powściągliwość.Brawo za walke, niewiele było w niej ładnej piłki, ale na tym co jest już można coś zacząć budować. Pod warunkiem, że Lettieri straci się z oczu, a i zając powinien odejść, bo to on kojarzy się z tym złym stanem który był w klubie. Co do bólu, nie mam żadnego, mam jedynie satysfakcję, ze chorobę Korony dostrzegałem już wiosną 2018r.
Bcn2019-12-20 20:19:02
Dzisiaj Pucko najlepszy! Najslabszy (mimo pochwal komentatorow) Szymusik... owszem mial kilka interwencji ale blad za bledem w kryciu, idzie na kazda pile \'na raz\' po jego bledach bardzo grozne sytuacje dla Pogoni.
Mega wazna wygrana! Oby Gornik wtopil i swieta poza \'podium\', tego zycze nam wszystkim!
Brawo za charakter!
Jestem2019-12-20 20:20:32
Brawo za walkę i chęć zwycięstwa.
@0:12019-12-20 20:21:03
Nie kompromituj się z tymi górami. Góry zwiększają tylko poziom hemoglobiny i po 3 tygodniach cały efekt diabli wzięli. Tak to się przygotowują kolarze, a nie piłkarze.
ki8ic2019-12-20 20:21:14
Kovacević to jest jednak "KTOŚ". To jest Kapitan przez duże "K".
ki8ic2019-12-20 20:22:59
gnom
Nie bredź co do drukowania, bo go nie było. Faul nie równy jest faulowi. Gniatić mógł piłkarza Pogoni odesłać do szpitala i na długie leczenie.
I zima2019-12-20 20:23:53
Na podsumowanie raku można dać wolną rękę w szukaniu klubu dla Djuranovicia, Papadopulosa, Żyro, Dziwniela, Lioliego.
Potrzebny jest taki Ramirez do robienia gry i snajper.
Hoolturalny kibic2019-12-20 20:25:26
Od kiedy nie wychodzi Djuranowić na liczniku przybyło 6 punktów. Ten marny grajek powinien przez świeta policzyc ile punktów straciła przez niego KORONA i po świetach już w Kielcach niech się nawet nie pojawia.
0:12019-12-20 20:27:38
@0:1
Nie wiem czy wiesz, ale nasza reprezentacja pod wodza Górskiego i Piechniczka jeździła na obozy kondycyjne w góry. O efektach pisał nie będę, boś dyletant. Kamień koło Rybnika, Wisła mówią ci coś te miejscowości? Również Zakopane.
Weteryniarz2019-12-20 20:28:07
Żuber przy babie stracił węch, a kiedyś był kocur
Dario...2019-12-20 20:30:11
Brawo za walkę Koronka :) widać już zaangażowanie i walka jeden za drugiego :) teraz spokojnie popracować w okresie przygotowawczym i powinniśmy się utrzymać :)
Wow!!2019-12-20 20:34:58
Ale jaja. Brawo Panowie. Brawo. Serce roście!!
drąg2019-12-20 20:35:39
Nie ma mało zwrotnego Rymaniaka jest 2 młodych sercem do gry. W piłce nie ma miejsca na sentymenty. Słabego z nazwiskiem trzeba gonić nie odbudowywać bo blokują miejsca, młodym ambitnym. Stare ramole obniżały poziom grając na uczuciach kibiców.
Tomek2019-12-20 20:39:10
Brawo trenerze Smyla. Widac u chlopakow zaangarzowanie, wole walki i radosc z gry. Korona znow jest zespolem a nie zlepkiem zawodnikow. To co konsekwentnie niszczel Lettieri i ciagle narzekal na wszystkich pilkarzy Smula mozolnie odbudowuje. Wreszcie widac Korone taka jak dawniej, ktora walczy i nie odstawia nogi. Sedzia Kwiatkowski dzis sie skompromitowal nie dajac czerwonej kartki Grekowi z Pogoni ktory zaatakowal brutalnie Pucke noga w glowe. Brak konsekwencji sedziego to zenada albo atak PZPN na Korone. Pozdrawiam wszystkich i zycze zdrowych i wesolych Swiat Bozego Narodzenia.
Filip2019-12-20 20:42:47
Widac ciezka prace w Koronie Kamila Kuzery. Brawo Kamil. Tak trzymaj.
@0:12019-12-20 20:58:00
Dyletancie, jeździli przed mistrzostwami, żeby kondycję złapać na 3 tygodnie.
R2019-12-20 21:00:50
Brawo. Piłkarze zaczynają łapać szybkość. Już widać jak Pucko zyskał, gdy fizycznie zyskał.
R2019-12-20 21:00:50
Brawo. Piłkarze zaczynają łapać szybkość. Już widać jak Pucko zyskał, gdy fizycznie zyskał.
@Filip2019-12-20 21:01:21
dokładnie
@ki8ic2019-12-20 21:03:48
Bzdura? Zobacz artykuły Ck związane z meczem Pogoń - Korona
sycyzor2019-12-20 21:27:25
Zdrowych i radosnych Świąt dla trenera Smyły i drużyny - dzięki wam,te święta będą z pewnością radosne - dla nas kibiców Korony :)
Bryx2019-12-20 21:28:18
Kolejny heroiczny mecz i zwycięstwo. Brawo.
A na wiosnę proszę o kilka przekonujących, bezproblemowych, zdecydowanych zwycięstw. Bo tylko tak można wywalczyć utrzymkę.
LowerMorden2019-12-20 21:32:38
Wetreniarz, you made my day!!!
Masz u mnie browara :-))))
Pozdrawiam
miki2019-12-20 21:37:17
Gardawski , Żuberek , Jukić to zawodnicy staczający się . Tyle wrzasku że Żuber chce odejść , niech idzie wróci z podkulonym ogonem jak inni .
31072019-12-20 22:13:47
No i przerwa !
Kibice po karnety, trener i zawodnicy po świętach do ROBOTY!
A prezes na zakupy!
Czarny niech się modli!
CZA zrobić wszystko by się Korona utrzymała!
kibic2019-12-20 23:06:25
Lettieri patrz i ucz się.
Airam2019-12-20 23:08:44
Ważne, że zespół zaczyna się zazębiać i zgrywać. Przydałby się jakiś dobry, sprawdzony napastnik na wiosnę. Może Cabrera?
Sędziowie mają Koronę na musiku2019-12-20 23:11:15
Jakby Pućko padł z krzykiem ,złapał się za głowę i wił w konwulsjach to Grek by dostał czerwień, ale czy byśmy wygrali?
Oko2019-12-20 23:23:59
Teraz Jaga musi ograć Górnika i mamy 4 miejsce od końcaa
Trzeźwy2019-12-20 23:38:09
Szymuś bohatyrem zawodów !
Wunderkid !
Stas2019-12-21 00:04:56
@Weteryniarz ...mistrzu!!!
MKS trochę świeżej krwi do kończenia akcji w przerwie zimowej i może się utrzymamy, liga gra przeciw nam trzeba być mocnym i coś grać w innym przypadku nas spuszcza!
Der Krone Kilcze2019-12-21 00:14:40
Pochwalić dziś należy też Greka w kieleckiej drużynie, który do tej pory nie przekonywał a dzisiaj bardzo solidny występ.
@0:12019-12-21 00:39:39
a wiesz dyletancie, że piłka od czasów Piechniczka to jednak poszła troszeczke do przodu?:)
0:12019-12-21 01:18:06
może solo?
kali2019-12-21 01:20:11
@Trzeźwy

może i trzeźwy, ale na prochach?
Trzeba dobrych decyzji2019-12-21 07:34:58
W przerwie pozwalniac wszystkich pseudo gwiazdorow graczy z nazwiskami ktorzy nic nie pokazali i im po prostu nie zalezy to samo w zarzadzie ktory udaje ze sie zna zatrudniajac takiego gino itp.
Antyweszlo2019-12-21 08:13:04
Chlopaszki z weszlo na kolana po sezonie I przepraszac.... A wasza legiunia znow wydrukuje mistrza tak to juz jest
Hejter2019-12-21 08:27:32
Potwierdzam Szymusik wybronił się w końcówce kilkoma interwencjami ale za.kazdym atakiem jego stroną dostawałem palpitacji serca bo chłopak odstaje bardzo szybkością ale trzeba go pochwalić jest młody i z dnia na dzień tego nie zmieni. Ale fakt zaangażowanie, walka na 110% więc brawo.
Jak wróci Cebula chce widzieć Pućko na ataku a za nim Pacinda- Cebula i Lioli na skrzydła. Reszta składu właściwie bez znaczenia.
Ps. Żubrowski kiedy gramy w oslabieniu jest o 50% lepszym piłkarzem z truchtacza zmienia się w zapierdalacza. Nie kręci swoich bezsensownych kółeczek tylko szybko podaje przyspieszając akcje. Nie zapominajmy o djuranovicu bo do rozegrania ma umiejętności.
Ofensywa : Pucko, Pacinda, Cebula, Lioli, Djuranovic to musi przynieść bramki tylko niech sie chłopaki zgrają
stary kibic2019-12-21 09:19:28
piłkarze zrobili nam prezent na święta ... i chwała im za to
0:12019-12-21 09:58:55
@0:1
Mistrzostwa nie odbywały się co roku, a oni jeździli co zimę. kluby zresztą też.
sycyzor2019-12-21 14:21:05
- Spychała - jemu też chwała :)))))))
@sycyzor2019-12-21 22:38:03
Wyłącz tvn i telewizor
@0:12019-12-21 22:38:45
tak z tobą dzieciaku
kali2019-12-22 00:15:37
kibice sukcesu won z Koronny
sycyzor2019-12-22 21:12:52
@@
-bochaterze TVN - dołącz lepiej do braci kibiców Korony -radosnych świąt frajerze .
@sycyzor2019-12-28 23:31:38
Niezasługujesz na zaszczyt bycia kibicem Korony farbowany czepku

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group