Wyglądało to dobrze, ale bramki strzeliliśmy sobie sami
- W pierwszej połowie przeważaliśmy nad przeciwnikiem, stworzyliśmy sobie dogodne okazje i strzeliliśmy dwie bramki. Dobrze to wyglądało. Po przerwie trener dokonywał zmian, ale sądzę, że rezerwowi też pokazali się z dobrej strony – ocenia po wygranym 4:2 sparingu z Wolfsburgiem U-23 bramkarz Korony Kielce, Paweł Sokół.
REKLAMA
I patrzy autokrytycznie pod kątem goli, które zdobyli rywale. - Bramki straciliśmy w głupi sposób, szczególnie tę pierwszą, przy której było lekkie zawahanie z mojej strony. Na pewno to trafi do analizy. Drugi gol to rzut karny, niepotrzebnie zrobiony, więc myślę, że sami strzeliliśmy sobie te bramki – nie ukrywa golkiper.
I kończy: - Okres w Kielcach był ciężki, ale dużo nam dał. Teraz też mocno pracujemy z trenerem bramkarzy, nie jest łatwo, jednak każdy daje radę. Ja czuję się bardzo dobrze, trzeba dalej pracować i iść po swoje.
fot. Mateusz Kaleta