Korona Handball wygrywa z Piotrcovią! Wielkie emocje w kieleckiej hali
Wzięły przykład z kolegów z PGE VIVE Kielce zawodniczki Korony Handball i w sobotni wieczór, w hali przy ulicy Krakowskiej, zaprezentowały prawdziwy thriller - na szczęście tak samo zwycięski! Po długiej przerwie kielczanki odniosły kolejną wygraną w PGNiG Superlidze - pokonały Piotrcovię Piotrków Trybunalski 30:28.
Początek nie był w wykonaniu kielczan optymalny. Można powiedzieć, że lekką przewagę posiadała Piotrcovia. Widać było to także po wyniku, który był korzystny dla przyjezdnych z Piotrkowa Trybunalskiego. Nie potrafiły one jednak wypracować znacznej różnicy bramek. Można powiedzieć, że Korona Handball cały czas siedziała rywalkom na ogonie.
REKLAMA
Tak było aż do 19. minuty. Wtedy podopieczne Tomasza Popowicza doprowadziły do wyrównania 9:9. Po chwili tablica wyników pokazywała już rezultat 11:9 na korzyść kielczanek. Zezłoszczony trener gości wziął czas, ale to wcale nie pomogło Piotrcovii. Gospodynie powiększyły swoją przewagę – było 13:10.
Nie można powiedzieć, że kielczanki grały bezbłędnie w ataku, bo kilka razy pudłowały w sytuacjach, które powinny zakończyć się bramkami. Ale zawodniczki Korony Handball stworzyły prawdziwy mur nie do przejścia w defensywie. W tym elemencie grały kapitalnie, a w końcówce pierwszej połowy całą formacją kapitalnie rządziła Honorata Syncerz. Choć należy zaznaczyć, że wszystkie zawodniczki spisywały się na medal – były zacięte, agresywne, skuteczne w odbiorze, a przy tym grały fair.
Dodatkowo świetnie reagowały na kontrataki gości. Dwa dalekie podania - w sposób efektowny, a przy tym bardzo pewny - przechwyciła Honorata Czekala, wzbudzając entuzjazm kieleckiej publiczności.
Skończyło się na prowadzeniu dwubramkowym do przerwy – 14:12. Gdyby jednak kielczanki były odrobinę skuteczniejsze w ataku (bo doskonałe okazje ku temu były, wliczając w to grę w przewadze), to ten wynik byłby z pewnością wyższy.
W szatni podopieczne Popowicza spędziły dosyć sporo czasu, ale biorąc pod uwagę postawę na początku drugiej połowy było warto – dwa szybkie ataki i czterobramkowe prowadzenie. 16:12 dla Kielc.
Piotrcovia rzuciła się do ataku, chciała jak najszybciej odrobić stratę, ale Korona Handball dobrze przetrzymała ten napór. Traciła bramki, ale też szybko je zdobywała. W 35. minucie było 18:14 i trener gości znów wziął czas. Skutek? Już po chwili pięć bramek przewagi dla beniaminka PGNiG Superligi – 20:15!
Co jest jeszcze ważniejsze, przez kolejne minuty kielczanki utrzymywały tę przewagę, choć wymagało to od nich ogromnej waleczności oraz determinacji. W 42. minucie było jeszcze lepiej - 24:18.
Niestety, wtedy coś w grze się zacięło. Mimo że Korona Handball grała w przewadze liczebnej, popełniała proste w ataku, co bez litości wykorzystywały rywalki. W 47. minucie tablica wyników pokazywała już tylko 24:22. Czas wziął trener Popowicz, który zrugał swoje zawodniczki za złe decyzje w ataku.
Nie pomogło. W 52. minucie Piotrcovia najpierw zniwelowała stratę do jednej bramki, a po chwili był remis.
Walka była zacięta. Ciężar gry wzięła na siebie Dominika Więckowska, która przeprowadziła dwie skuteczne, indywidualne akcje.
W końcówce gospodynie myliły się na potęgę, ale na szczęście – przeciwniczki jeszcze częściej. W 57. minucie było 29:27 dla Kielc, kiedy bramkę zdobyła Syncerz.
Końcówka to była prawdziwa gra nerwów. Gol Piotrcovii, a potem seria błędów z jednej i z drugiej strony. Przyjezdne przeprowadziły kontrę, którą świetnie między słupkami powstrzymała Aleksandra Orowicz. Pozostało kilkadziesiąt sekund do zakończenia spotkania. Wtedy wszystko powoli stawało się jasne.
Cała hala wstała z miejsc, a po chwili mogła świętować tak długo wyczekiwane zwycięstwo. Najlepszą zawodniczką w zespole gospodyń wybrana została Katarzyna Homornicka.
W następnej kolejce Korona Handball zagra z KPR-em Ruchem Chorzów - w niedzielę, 4 marca o godz. 17.
Korona Handball Kielce – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:28 (14:12)
Korona Handball: Orowicz, Chojnacka - Dos Santos, 1, Zimnicka 3, Więckowska 13, Gliwińska 2, Czekala 1, Skowrońska 2, Syncerz 1, Radzikowska, Homornicka 5, Kędzior 2
Piotrcovia: Opelt, Sarncka - Kucharska 1, Matyja 1, Klonowska, Kopertowska 5, Marszałek 8, Wasilewska 1, Ivanović 2, Despodovska 3, Wyrzychowska 7
fot. Anna Benicewicz-Miazga