Awans PGE VIVE w tabeli Ligi Mistrzów! Pomogli przeciwnicy
Wygrana z duńskim Aalborgiem była drugim zwycięstwem szczypiornistów PGE VIVE Kielce w obecnej kampanii Ligi Mistrzów. Po tym spotkaniu na półmetku fazy grupowej rozgrywek mistrzowie Polski z dorobkiem 6 punktów plasują się na czwartej pozycji w tabeli grupy B.
Awans nie byłby możliwy, gdyby nie korzystne rezultaty innych spotkań. Kielczanom znacząco pomogła porażka THW Kiel. Niemcy przegrali we własnej hali z Celje Pivovarna Lasko 26:29 i tym samym spadli na siódmą lokatę, zostając wyprzedzonym przez PGE VIVE.
REKLAMA
Emocji nie brakowało także w hitowym starciu grupy: pojedynku Paris Saint-Germain z Veszprem. Zacięte spotkanie zakończyło się zwycięstwem Francuzów 33:28.
W środku tabeli jest duży ścisk. Aż trzy drużyny (Mieszkow, Cele i Kiel) mają na koncie 5 punktów, natomiast tabelę zamyka Aalborg, który zgromadził do tej pory tylko dwa "oczka". W dalszym ciągu na prowadzeniu pozostaje ekipa PSG, która wygrała sześć spotkań, przegrywając tylko raz (w 3. kolejce z Flensburgiem). Jedną porażkę mają na koncie również drużyny Veszprem i Flensburga, zajmujące kolejno drugą oraz trzecią pozycję w tabeli grupy B.
Już w najbliższy weekend rozpoczynają się rewanżowe mecze fazy grupowej LM. PGE VIVE Kielce swój mecz rozegra w sobotę, kiedy kielczanie zmierzą się we własnej hali z Aalborgiem (18 listopada, godz. 16:00).
Przypomnijmy, że bezpośredni awans do ćwierćfinału wywalczą sobie jedynie zwycięzcy grup A i B. Zespoły z miejsc 2-6 zagrają w barażach o ćwierćfinał, w których wezmą też udział dwie najlepsze ekipy z grup C i D. Faza pucharowa zostanie rozegrana między 21 marca a 1 kwietnia 2018. Zwycięzcy ćwierćfinałów awasują do Final Four, a gospodarza tej fazy rozgrywek wyłoni losowanie przeprowadzone 1 maja 2018 roku.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
LICZ NA SIEBIE!!!
Teraz psioczycie na trenera ale jak zdobywał LM to był dla was wszystkich "Bogiem"
Nie zawsze będzie się wygrywać, taka kolej sportu.
PS. Andrzej złóż swoje CV do klubu na pewno wezmą je pod uwagę skoro od 27 lat jesteś kibicem i znasz ten sport na wylot.