Obecny sezon Ekstraklasy jest bardzo wyrównany. Do końca rundy zasadniczej pozostało osiem spotkań, a Korona Kielce zajmując  dwunastą pozycję traci zaledwie dwa punkty do ósmej Lechii Gdańsk. - Zrobimy wszystko, żeby wygrać u siebie. Tym bardziej, że ten początek jest bardzo ważny. Każdy punkt na wagę złota! Nie będzie łatwo. Zdajemy sobie sprawę - mówi pomocnik, Vlastimir Jovanović.

Oba zespoły zmierzą się ze sobą w najbliższą sobotę. To goście będą faworytem spotkania. Lechiści w miniony weekend pokonali Podbeskidzie 5:0. - Lechia to dobra drużyna i ostatnio pokazała, że jest w wysokiej formie. My też w Szczecinie rozegraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę. Trudno powiedzieć, co się stało później. Znaleźliśmy kilka przyczyn i pracujemy nad tym, żeby się nie powtarzały. Na takim poziomie nie ma na to miejsca - twierdzi pomocnik żółto-czerwonych.

W Szczecinie u boku Jovanovicia wystąpił nowy zawodnik Korony, Charlie Trafford. Po udanym debiucie można przypuszczać, że na stałe zagości on w podstawowym składzie. - Widać, że to dobry zawodnik. Trudno jednak powiedzieć coś więcej o naszej współpracy, bo rozegraliśmy dopiero jeden mecz. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie to wyglądało coraz lepiej - ocenia popularny „Jova”.

Jovanović jest filarem kieleckiego zespołu w sezonie 2015/2016. W obecnej kampanii pomocnik wystąpił we wszystkich spotkaniach w pełnym wymiarze czasowym. - To na pewno cieszy. Przede wszystkim z tego względu, że nie łapię już kartek i nie pauzuję - kwituje Bośniak.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.