Bez niespodzianki w meczu polskiej grupy
Druga kolejka fazy zasadniczej w Krakowie rozpoczęła się od starcia Francuzów z Serbią. W tym spotkaniu nie było jednak niespodzianki i Trójkolorowi wygrali 36:26.
W pierwszym meczu Francja pokonała Macedonię 30:23, a Polska jednym trafieniem ograła Serbów. Tak więc spotkanie było to ważne z wielu względów także dla naszej drużyny. Jednak zdecydowanym faworytem tego spotkania byli Trójkolorowi, którzy w ostatnim czasie dominują w rozgrywkach reprezentacyjnych.
Wszystko zaczęło się zgodnie z planem zespołu francuskiego, który po 7. minutach prowadził już 5:2. W kolejnych minutach Serbia walczyła dzielnie i ambitnie, nie pozwalając podwyższyć doświadczonemu zespołowi prowadzenia. Mało tego zespół z Bałkanów mógł nawet doprowadzić do remisu, ale zawsze na przeszkodzie stawał bramkarz Francuzów Thierry Omeyer.
Do przerwy Francuzi prowadzili 19:16.
Po wznowieniu gry zarysowała się przewaga Trójkolorowych, którzy odskoczyli na pięć bramek, 25:20. Serbom brakowało już sił, a Francja to zbyt doświadczony zespół, aby wypuścić takie zwycięstwo z rąk. Ostatecznie zespół Claude Onesty wygrał 36:26.
Serbia – Francja 36:26 (16:19)
fot. EHF