Kontuzje w końcu oszczędziły Koronę. Golański wraca na nominalną pozycję

11-09-2014 13:37,

Korona Kielce w końcu nie boryka się z kontuzjami i trener Ryszard Tarasiewicz będzie mógł skorzystać w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała ze wszystkich swoich podopiecznych. W bramce z "Góralami" zagra Vytautas Cerniauskas, a Paweł Golański najprawdpodobniej powróci na prawą stronę defensywy.

Sytuacja kadrowa kielczan uległa znacznej poprawie. - Wszyscy są zdrowi, niektórzy wracają po urazach i w końcu będziemy mogli zestawić osiemnastkę. Dysponowani są już Sobolewski, Kapo i Aankour – mówi Ryszard Tarasiewicz.

Koroniarze na przygotowanie się do meczu z Podbeskidziem mieli dwa tygodnie. - Wszyscy bardzo dobrze pracowali, jestem zadowolony z postawy zawodników. Wcześniej też nie miałem do nich żadnych zastrzeżeń. W każdym meczu walczyli na tyle, na ile mogli – przekonuje szkoleniowiec żółto-czerwonych.

Kielczanie wciąż pozostają bez ligowego zwycięstwa. - To boli, tym bardziej, że oprócz pierwszego i może drugiego meczu w lidze, stwarzaliśmy sobie więcej sytuacji od rywali. Między 25. a 30. minutą tracimy bramki i musimy to skonkretyzować. Mamy nadzieję, że tak się stanie. Wiadomo, że co innego trening, a co innego mecz, ale na zajęciach skuteczność jest dużo większa – skwitował Tarasiewicz.

Trener Korony wypowiedział się także na temat ewentualnych zmian w wyjściowej jedenastce: - Leo wisi za kartki. Wszystko zależy od tego, jak zawodnicy prezentują się na treningach. Nie jest moją domeną mieszanie składem. Trzeba dać piłkarzom zaufanie, żeby nie myśleli, że zostaną zmienieni w przerwie, czy w następnym meczu nie wyjdą na boisko. Ci zawodnicy potrzebują spokoju i dobrze byłoby to poprzeć nareszcie zwycięstwem u siebie. Nie trzeba myśleć o tym, co będzie po piętnastu czy czterdziestu pięciu minutach, tylko skupić się na swojej grze i postawie.

Wszystko wskazuje na to, że Paweł Golański powróci na swoją dawną pozycję, a więc prawą obronę. - Paweł nie był przygotowany po kontuzjach, z którymi się zmagał, na takie granie na boku boiska, do jakiego przyzwyczajał, czyli częste podłączanie się do akcji ofensywnych i dośrodkowania. Teraz jest już lepiej. To zawodnik zaawansowany technicznie i inteligentny, i dlatego grał w środku pola, żeby przytrzymać piłkę i dobrze uruchomić naszych skrzydłowych. Zmiana jego pozycji była tym podyktowana. Paweł Golański rzucający kotwicę na prawej stronie mnie nie interesuje – mówi Tarasiewicz.

Czy Korona okaże się lepsza od Podbeskidzia? - Mamy zespół, który, jestem przekonany, może wygrać ten mecz. Różnica punktowa o niczym nie świadczy – przekonuje szkoleniowiec żółto-czerwonych.

Dodaje on także: - Bardzo dobrze pracowaliśmy przez cały tydzień. Aktywność treningowa zwiększa się nie tylko u nas, ale w innych zespołach również. Brakuje nam serii bez porażki.

Po słabych wynikach w końcu muszą nadejść te lepsze. - Nie widzę po zawodnikach oznak zagubienia. Jesteśmy gotowi na ten mecz. Czy go wygramy? Nie wiem, bo nikt nie ma patentu na wygrywanie. Musimy myśleć, że jesteśmy w dobrej dyspozycji i te sytuacje, które sobie stwarzamy, przełożyć na bramki – mówi Tarasiewicz.

I uzupełnia: - Widać po zawodnikach przed treningiem, na treningu i po treningu, że oni czują moc.

Czy Leandro, który jest zawieszony za nadmiar żółtych kartek, zastąpi Kamil Sylwestrzak? - Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. To może być Kamil, to może być Musa przesunięty. Nie chodzi o to, żeby ukrywać nasze atuty. Nie ma co jednak ukrywać, że Kamil ma duże szanse, aby zagrać – skomentował trener Korony.

Zmiana będzie także na pewno na pozycji bramkarza. Między słupki „złocisto-krwistych” powróci Vytautas Cerniauskas. - To nie jest tajemnica, będzie bronił „Witek”. „Mały” grał drugi raz po tym urazie głowy i moim zdaniem nie jest głównym winowajcą tej porażki. Można było wcześniej wybić piłkę, a nie faulować, ktoś odpuścił krycie… - mówi Tarasiewicz.

- Cerniauskas generalnie ma taki charakter, że jest gadatliwy. Jest już dużo lepiej pod względem komunikacji, naprawdę – zakończył szkoleniowiec kieleckiego zespołu.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Piotr2014-09-11 14:18:42
Aha, czyli niby, że teraz wystawianie Golańskiego na środku pomocy to było pokłosie kontuzji? No, na pewno. Im szybciej Tarasiewicz pójdzie z torbami tym lepiej. Z Cracovii może wyleci za chwile Podoliński, chętnie bym go zobaczył u nas bo to podobny gość do Leszka, myślę, że mógłby złapać fajny kontakt z zawodnikami.
Realista2014-09-11 15:13:04
czyli jak Golo wraca na prawa obrone, to ja nie chce widziec Malarczyka w skladzie, bo tylko na prawej obronie sie nadaje. No i stare smieci wracaja na bramke, to bedzie ubaw
19732014-09-11 16:58:39
Realista daj sobie spokój z piłką nożną, bo twój komentarz jest żałosny.
Ck732014-09-11 18:46:59
Oj Rysiu Rysiu Korzeń nam zapakuje 2 bramki a 3 poprawi Stano :(
Realista2014-09-11 19:38:49
1973 powiedz jeszcze, ze Cerniauskas na bramce i Malarczyk na srodku obrony to wirtuozi pilkarscy to kupie Ci karnet na wiosne
gnom2014-09-12 00:10:21
Najważniejsze, żeby zagrali Petrow i Chiżniczenko, to o wynik jestem spokojny, nawet jeśli Małeckiego zabraknie na bramce.
krywoj2014-09-12 08:57:23
@realista - za Małeckiego - tuza bramkarskiego proponuję Wojtka Szczęsnego, a za Malara znalazłby się jakiś obrońca z ławki Realu bądź Barcy...zaraz zaraz... no nie ma nikogo takiego w składzie... Zostaje jednak na brmce Litwin bo Małecki to masakra rezerw 3 ligi, a Malar gdzieś w składzie meczowym... cóż tak krawiec kroi jak mu materii stoi, koledze kup karnetbo moż eto nie wirtuozi ale lepszych nie mamy i miec nie będziemy przez ta runde...
kolo2014-09-12 09:50:52
Pewnie wierni fanatycy na dzień dobry "zmotywują" Koronę serdecznie witając Ojrzyńskiego, Korzyma i Stano...
koiki2014-09-12 09:52:25
zabieramy białe chusteczki
chertan772014-09-12 11:05:24
"Litwin" nie jest najgorszy - większość bramek nie obciąża jego konta a obrońców. Jesli obrona nie jest pewna to i bramkarz "robi wrażenie" zagubionego. Co do ataku może niech zagra Chiżniczenko, pod warunkiem, że Kapo będzie rozgrywał. Jeżel zaprezentuje 50% swoich umiejętności to może być sporo akcji pod bramką. W obronie Quattare powinien zastąpić Sylwestrzak.
kris2014-09-12 11:31:26
jak przestana stawiac Philipczuka pod ścianą i wymuszac na nim obnizenie kontraktu to Korona zacznie miec pozytek z tego zawodnika. Na Bielsko Philipczuk do pierwszego składu Panie Rysiu a zarzad szukac oszcz3ednosci u siebie
Koroniarz19902014-09-12 14:14:08
http://www.kielce.sport.pl/sport-kielce/1,130855,16629427,Maciej_Korzym__Nie_mialem_innego_wyjscia__jak_odejsc.html
Nie łódźcie się, że Korona utrzyma się w Ekstraklasie...nic z tego. Z taką amatorszczyzną m.in. w zarządzaniu klubem, marną atmosferą i szmaceniem piłkarzy, którzy wkładali waleczne serce w meczach dla Korony nie ma na to najmniejszych szans.
walet®2014-09-12 14:28:20
Ja bym radził chodzić na mecze bo to ostatni smak ekstraklasy w Kielcach przynajmniej na 2 pokolenia!!!
Złoto&krew2014-09-12 16:27:14
walet® wielu z nas będzie chodziło bez względu na ligę, ale chyba za szybko nas grzebiesz. Korona się utrzyma
pol2014-09-12 17:15:34
Jezeli w obronie zagraja przyzwoicie to zdobeda jakies punkty.Podbeskidzie gra calkiem niezle ale nie robmy z nich Realu Madryt.Nie rozumiem rowniez tego ciaglego "wspominania" i wychwalania Ojrzynskiego (Korzyma tez).Nikt nie jest ponad KORONE.Nie tacy zawodnicy byli w Kielcach.Za trochę nikt nie bedzie ich pamietal jak reszty bylych grajkow oraz trenerow.
19732014-09-12 21:47:25
No raczej na lepszą obronę się nie zanosi,(ciekawe, czy ktoś średnio rozgarnięty wierzy jeszcze, że są w stanie zagrać na 0 z tyłu), no ale trzeba się pocieszać, że Górnik na 99% wylatuje z ligi, a co do bramkarza to niechcący trafiła się perełka i to tylko dlatego, że poprzedni jego klub (regularnie walczący o mistrza i puchary) zbankrutował, a Celeban wpuścił go na minę do Kielc!
Don2014-09-14 20:03:39
co jak co, ale bramkarza mamy bardzo dobrego, tylko musi mieć z kim grać.
raf2014-09-15 13:01:54
Jeszcze tylko 5 godzin do kolejnej kompromitacji. ...
Pacheta2014-09-15 13:11:05
Pozwolę sobie napisać to co napisałem pod poprzednim artykułem. Chusteczki można zabrać... tylko do celów higienicznych. Taraś wypełni kontrakt, bo nie ma pieniążków na "ultimatum". Dyskusje i domniemania są tutaj zbędne. Może jeszcze w tej rundzie uda się wyszarpać kilka punktów, ale nowa formuła rozgrywek (zwiększenie szans outsiderów) sprawia, że decydująca będzie druga runda. Trole będą tu smarować różne rzeczy, ale ci, dla których Korona, to nie tylko "zbieranina grajków... kopaczy... nieudaczników..." itd. wierzą i będą wierzyć. Umiejętności mamy by spokojnie się utrzymać. Bez dwóch zdań. Nie chodzi tu o nadzieję, tylko o WIARĘ. Wśród piłkarzy też. Jeśli będzie wiara to będzie i walka. Jeśli stracimy wiarę, to na boisku nie mamy czego szukać.
Realista2014-09-15 13:28:23
Szkoda, ze taka bramkarska perelka, zaraz przeniesie sie do lepszego klubu, bo pewnie na meczach sa sami Skauci z Realu czy Manchesteru City. Mam nadzieje tylko, ze pojdzie za gruba kase, bo taki talent jest rzadko spotykany

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group