UMKS pauzował, ale druga liga grała
Choć koszykarze UMKS-u Kielce mieli w ten weekend wolne, to inni drugoligowi zawodnicy nie próżnowali. Jak potoczyły się weekendowe rozgrywki bez udziału wicelidera? Różnie, ale nie wpłynęły w znaczny sposób na sytuację kielczan w tabeli.
Przypomnijmy, że UMKS pauzował w ten weekend z powodu wycofania się z rozgrywek AZS-u II Politechniki Warszawskiej. Spowodowało to automatyczne dopisanie dwóch punktów na kontro kielczan. Gracze Rafała Gila zbliżyli się do prowadzącego PWiK Piaseczno, jednak liderzy z Mazowsza swoje spotkanie z Unią Tarnów rozegrają dopiero w środę, 1 lutego. Nad pozostałymi drużynami, które ścigają UMKS, kielczanie mają dwa punkty przewagi.
Na początek piąta w tabeli Politechnika Rzeszowska podejmowała MNLK Niepołomice. Goście wygrali pewnie 66:83. Zawodnicy z Podkarpacia tylko w pierwszej części stanowili godnego rywala dla MNLK. Późniejsze kwarty pokazały jednak, komu bardziej należy się zwycięstwo.
W Limanowej miejscowy MKS LIMBACH podejmował Wisłę AWF Kraków. Gospodarze pewnie ograli krakowian 86:74. Mimo że w wygranych kwartach padł remis 2:2, to jednak koszykarze z Limanowej zwyciężali bardziej wyraźnie, co bez wątpienia przełożyło się na końcowy wynik tego spotkania.
Kibice nie doznali większych emocji w Bielsku Podlaskim, gdzie Tur bez problemów pokonał NOVUM Lublin 96:85. Koszykarze trzeciej drużyny w tabeli na małą wpadkę pozwolili sobie tylko w czwartej kwarcie, gdzie przegrali z gośćmi różnicą piętnastu punktów.
W ostatnim weekendowym meczu tej kolejki, UKS Siemaszka spotkał się z KS PUŁASKI Warka. Wynik tego spotkania do końca oscylował w granicach remisu, lecz to ostatecznie goście zainkasowali trzy punkty. Mimo różnicy dzielącej obie ekipy po trzeciej kwarcie, która wynosiła czternaście „oczek”, gospodarze zabłysnęli wolą walki, czego efektem jest porażka „tylko” w stosunku 68:71.
Następne spotkanie UMKS rozegra w przyszłą sobotę, a rywalem będzie środowy przeciwnik lidera, a więc drużyna z Tarnowa.