Zakończyć rok niespodzianką. Na Exbud Arenę przyjeżdża Pogoń Szczecin
W 18. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Pogonią Szczecin. „Żółto-czerwoni” będą chcieli udanie zakończyć 2024 rok.
Najbliższym rywalem Korony będzie zajmująca 8. miejsce w ligowej tabeli Pogoń Szczecin. „Portowcy” prowadzeni przez byłego zawodnika kieleckiego klubu Roberta Kolendowicza, mają w dorobku 26 punktów i tracą osiem oczek do podium.
W minioną środę awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski po wyeliminowaniu KGHM Zagłębia Lubin (o czym więcej TUTAJ).
– To bardzo mocny zespół. Rzeczywiście te mecze wyjazdowe w pierwszej części sezonu im nie wychodziły, ale w Gdańsku (wygrana 3:0 - przyp. red.) pokazali dużą siłę i swoją moc. Te spotkania z Jagiellonią i Zagłębiem, jeśli ktoś analizuje, to pokazuje, jaką mają siłę w ofensywie. „Portowcy” są w niej bardzo mocni, Gorgon, Grosicki, Koulouris, Biczachczjan. Mają zbilansowaną linię tych trzech pomocników. Zdajemy sobie sprawę, że trafiamy na zespół, który będzie chciał walczyć o europejskie puchary. Natomiast my też mamy swoje marzenia, zamierzenia i jesteśmy w ciężkiej sytuacji. Dla nas ten pojedynek jawi się jako kluczowy, bo zagramy w nim o spokojną zimę. Zrobimy wszystko, żeby tak jak po Widzewie, w szatni panowała radość – powiedział przed spotkaniem Jacek Zieliński, trener „żółto-czerwonych”.
W poniedziałkowym pojedynku z powodu nadmiaru żółtych kartek nie wystąpią dwaj kluczowi gracze kieleckiego zespołu Pau Resta oraz Yoav Hofmeister (więcej o sytuacji kadrowej TUTAJ).
Jaki jest plan na ich zastąpienie? – Pomysłów jest wiele. My mamy swoje, wy (dziennikarze - przyp.red.) swoje. Myślimy nad tym zestawieniem. Wojtek Kamiński jest jednym z wyborów. Ostatnio mniej grywał, ponieważ przegrywał rywalizację. Na każdego jednak przyjdzie pora – wskazał szkoleniowiec.
W barwach „Portowców” w przeszłości występował Bartłomiej Smolarczyk. Jeśli 21-latek zagra w poniedziałkowym (9 grudnia) spotkaniu to zadebiutuje na boiskach PKO BP Ekstraklasy.
– Mam nadzieję, że o sobie przypomnę w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ja wspominam ten czas w Pogoni bardzo dobrze i mam tam też dużo znajomych chłopaków. To będzie dla mnie taki fajny powrót, ale ja się skupiam na jak najlepszym wykonaniu swojej roboty. Wiadomo, że te smaczki dodatkowe są większe i ważniejsze dla dziennikarzy, a ja się skupiam na tym, aby dobrze zagrać – skwitował stoper.
Sędzią pojedynku będzie Piotr Lasyk z Bytomia. 45-latkowi podczas najbliższej potyczki pomagać będą jego asystenci Arkadiusz Kamil Wójcik i Sławomir Kowalewski. Sędzią technicznym będzie zaś Damian Gawęcki. Na wozie VAR zasiądą z kolei Damian Sylwestrzak oraz Paweł Sokolnicki.
W sumie „Koroniarze” z „Portowcami” zagrają po raz dwudziesty siódmy w historii. Do tej pory kielczanie sięgali po trzy punkty czterokrotnie, zanotowali jedenaście remisów oraz ponieśli jedenaście porażek. W stolicy regionu świętokrzyskiego rozegrano do tej pory dwanaście starć, z których trzykrotnie zwycięsko wychodzili zarówno gospodarze jak i przyjezdni, a sześciokrotnie padł remis.
Poniedziałkowy (9 grudnia) mecz Korona – Pogoń rozpocznie się o godzinie 19.00.
Fot. Grzegorz Ksel