Zdeterminowana Korona wygrywa ze Stalą! Gościom nie pomogła dyskusyjna czerwona kartka!
Jest upragnione zwycięstwo żółto-czerwonych w PKO BP Ekstraklasie! Piłkarze prowadzeni przez trenera Kamila Kuzerę ograli na własnym terenie Stal Mielec 1:0. Strzelcem zwycięskiego gola został Bartosz Kwiecień! To jego pierwszy gol w Koronie.
Kielczanie do spotkania przy Ściegiennego przystąpili w takim oto wyjściowym składzie: Dziekoński – Zator, Podgórski, Szykawka, Błanik, Hofmeister, Konstantyn, Pięczek, Trojak, Remacle, Kwiecień.
Korona nie rozpoczęła tego spotkania najlepiej. Już w 3. minucie boisko musiał opuścić Miłosz Trojak, który nabawił się kontuzji biodra. Wszedł za niego Dalibor Takac, a na środek obrony cofnięty został Yoav Hofmeister.
Pierwsza bardzo ciekawa sytuacja po stronie Korony Kielce miała miejsce dopiero w 34. minucie spotkania. Piłka po dośrodkowaniu spadła pod nogi Jewgienija Szykawki, który stał na wprost bramki strzeżonej przez Mateusza Kochalskiego. Niestety, piłkarz kieleckiego klubu źle przyjął, przez co musiał stracić czas na korektę. Finalnie ustrzelił jedynie plecy rywala i pozostaje nam sobie tylko wyobrazić, co by było, gdyby uderzył nieco wcześniej.
Wraz z upływem kolejnych minut parcie Korony na strefę między słupkami Stali Mielec rosła. Kielczanie byli zdeterminowani nie tylko, by utrzymać "zero z tyłu", ale również zwieńczyć tę połowę golem. Tak też się stało. W 44. minucie Dawid Błanik ze stojącej piłki dośrodkował z narożnika prosto do nabiegającego Bartosza Kwietnia, a środkowy obrońca oddał strzał na bramkę. Futbolówka minęła nogi wszystkich zainteresowanych, by ostatecznie zatrzepotać w siatce. Mimo pięciu doliczonych minut, Stal Mielec nie zdołała wyrównać (choć miała na to dobrą okazję). Obie ekipy zeszły do szatni przy wyniku 1:0 dla gospodarzy.
Druga połowa
Do tej części spotkania żółto-czerwoni przystąpili w tym samym zestawieniu. Przez pierwsze dziesięć minut drugiej połowy nieco więcej inicjatywy miała Stal, jednak nie zdołała ona w tym czasie zagrozić bramce żółto-czerwonych. Do tego czasu po żółtej kartce wyłapali Bartosz Kwiecień oraz Yoav Hofmeister, przez co żaden z nich nie zagra za tydzień w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą Poznań. Do tego grona dołączył później Jacek Podgórski.
W 72. minucie sędzia Damian Sylwestrzak pokazał Hofmeisterowi drugi żółty i w konsekwencji czerwony kartonik. Decyzja kontrowersyjna biorąc pod uwagę samo zdarzenie. Podczas meczu nie sposób było jednoznacznie stwierdzić, czy Izraelczyk dostał drugą kartkę za sam faul, czy próbę dyskusji na ten temat. Korona tuż po tym przeprowadziła serię zmian. Do gry wrócił Jakub Łukowski, który przez wiele miesięcy leczył kolano.
Kolejne minuty to mniej bądź bardziej udane ataki Stali i uporczywa obrona Korony Kielce, która w akcjach ofensywnych mogła liczyć jedynie na daleką piłkę oraz łut szczęścia Szykawki w konfrontacji biegowej z defensorami drużyny przeciwnej. Kielczanie walczyli dzielnie i z odpowiednią determinacją, dzięki czemu udało im się utrzymać korzystny wynik do samego końca. Po czterech doliczonych minutach sędzia Sylwestrzak zakończył sobotnie starcie. Korona wygrała 1:0 dając sobie tlen w walce o utrzymanie.
Korona Kielce – Stal Mielec 1:0 (1:0)
Bramki: Kwiecień 44’
Korona: Dziekoński – Zator, Kwiecień, Trojak (Takac 5’), Pięczek (Briceag 76’) – Podgórski (Łukowski 76’), Remacle, Hofmeister, Konstantyn (Trejo 61’) – Błanik (Godinho 61’), Szykawk
Stal: Kochalski – Esselink, Matras, Pingot – Jaunzems (Gerstenstein 61’), Guillaumier (Meriluoto 61’), Wlazło (Gheorghe 83’), Getingier (Wołkowicz 61’) – Domański, Shkurin, Hinokio (Strzałek 56’)
Żółte kartki: Kwiecień 45+5’, Hofmeister 54’, 72’, Podgórski 74’, Łukowski 90’ – Esselink 45’, Matras 45’, Pingot 48’, Wołkowicz 82’
Czerwone kartki: Hofmeister 72’
Sędzia: Damian Sylwestrzak
Fot. Maciej Urban