Powrót do tradycyjnego rytmu. Mistrzowie podejmą Piotrkowianina
W meczu 19. kolejki Orlen Superligi szczypiorniści Industrii Kielce podejmą we własnej hali Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Dla mistrzów Polski będzie to pierwsze w nowym roku spotkanie w Hali Legionów.
Za mistrzami Polski długi okres przygotowawczy do drugiej części sezonu oraz pierwszy wygrany 39:26 mecz z Grupą Azoty Unią Tarnów.
– Brakowało mi bardzo tej gry. Po prawie dwóch miesiącach przerwy czasem myślałem, że fajnie byłoby wrócić i porzucać w końcu bramki. Bardzo dużo biegaliśmy i szczególnie cieszy nas to, że kilka bramek udało nam się zdobyć w kontrataku. Musimy to kontynuować w każdym kolejnym meczu. Musimy również skupić się na innych elementach, żeby nasza gra wyglądała jak najlepiej i aby złapać odpowiedni rytm – zaznaczył Cezary Surgiel, wychowanek klubu.
Piotrkowianin zajmuje obecnie jedenaste miejsce w tabeli Orlen Superligi z dorobkiem 20 punktów. W ostatniej serii spotkań podopieczni Michała Matyjasika niespodziewanie przegrali domowy mecz z MMTS-em Kwidzyn 21:38. Przed lekceważeniem najbliższego rywala przestrzega natomiast Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii.
– Drużyna z Piotrkowa zagrała bardzo fajną pierwszą rundę. W naszej lidze to jedna z ekip, która ma potencjał na pierwszą ósemkę. Nie raz i nie dwa pokazywała, że potrafi urywać punkty nawet silniejszym w teorii przeciwnikom. Ten ostatni mecz nie oddaje całkowitego potencjału tej ekipy. Drużyna, która przestrzeliła tyle sytuacji sam na sam z bramkarzem przeciwnika, nie ma szans na końcowy sukces. Nie tyle Kwidzyn wygrał tamten mecz, ile Piotrków go nie wygrał. Nieskuteczność podcięła skrzydła, co sprawiło, że morale podupadły i trudno było im się podnieść. Myślę, że będą chcieli udowodnić, że był to wypadek przy pracy. Zagrają też u nas, nie mając presji, a mając za to luz w głowie, mogą zagrać trochę inaczej. Chociażby Kamil Mosiołek może zagrać dobre zawody, ponieważ ten gracz ma duży potencjał i jak mu „siedzi” to może w pojedynkę wygrywać mecze. Ma duży repertuar rzutowy oraz lubi grać z obrotowymi czy skrzydłowymi. Także Roman Pożarek i Piotr Swat mogą pokazać się z dobrej strony. Ten mecz wcale nie musi być dla nas łatwy. Musimy się do niego odpowiednio przygotować. Mieliśmy już wideo analizę dzięki temu wiemy gdzie są ich silne jak i słabe strony. Musimy jednak patrzeć przede wszystkim na siebie i na to jak będziemy reagować na to co oni zaprezentują i z tego szybko wyciągać wnioski – podkreślił szkoleniowiec.
Spotkanie Industrii z Piotrkowianinem rozpocznie się w najbliższą środę (7 lutego) o godzinie 18.00. Po zakończeniu meczu ma odbyć się specjalna uroczystość dedykowana trenerowi Tałantowi Dujszebajewowi, o której więcej pisaliśmy TUTAJ.
Fot. Materiały prasowe Orlen Superligi