Żal mi chłopaków. Gol dla Śląska gwoździem do trumny
- Mecz w pierwszej połowie był wyrównany i szkoda, że padła bramka dla gospodarzy. W drugiej my przeważaliśmy, zdobyliśmy bramkę, ale gwoździem do trumny był gol Śląska – żałował po przegranej ze Śląskiem trener Mirosław Smyła.
Mirosław Smyła: - Podsumowując dzisiejsze spotkanie musiałbym powtórzyć to, co powiedziałem kilka dni temu po meczu z Lechią. Pomimo niezłej drugiej połowy po raz kolejny nie zdobywamy punktu. Najbardziej żal mi zawodników, bo przeżywają to w szatni. Jedno, czego nie można im zarzucić, to tego, że bardzo chcą. Jeżeli utrzymamy tę tendencję, będziemy się rozwijać, poprawiać jakość. Będziemy skuteczniejsi i przyjdą te zwycięstwa. Czy wystarczy czasu? To jest piłka nożna.
- Gratuluję Śląskowi zwycięstwa. Moim zdaniem mecz w pierwszej połowie był wyrównany i szkoda, że wpadła bramka dla gospodarzy. W drugiej my przeważaliśmy, zdobyliśmy bramkę, ale gwoździem do trumny był gol Śląska.
Wasze komentarze
Prosze z czystym sumieniem wskazać / oprócz bramkarza /, który piłkarz gra na stałym choćby poziomie, ile jest celnych podań do przodu!!! ,żaden trener nie ma wplywu na to ,że oni nie potrafia celnie podać a w efekcie celnie strzelić do bramki/jedyny plus że oddaja wiecej znowu strzałów/
Ja mam ogromne chęci, gryzłbym trawę, ale brak mi techniki, szybkości, zwrotności, wytrzymałości itd. - eee tam ja się nadaję na Koronę bo mam wielkie chęci.
P.S. Mieliśmy napastników to były punkty(vide Kaczarawa, Soriano), ni(e) ma napastników ni(e) ma punktów. Djuranovic gra w piłkę chyba przez przypadek.