Wypada Kovacević, wracają Gnjatić i Żubrowski. Kontuzjowany Cebula
Korony Kielce nie opuszczają kartki i kontuzje. W następnym, środowym już meczu ze Śląskiem Wrocław zabraknie kapitana Adnana Kovacevicia, który obejrzał w spotkaniu z Lechią czerwoną kartkę. Wracają za to po przymusowej pauzie Jakub Żubrowski i Ognjen Gnajtić.
Wiele wskazuje na to, że Komisja Ligi nie powinna nałożyć na Bośniaka dodatkowej kary, tak jak to było w przypadku Zalazara i Gnjaticia. "Kova" dopuścił się faulu taktycznego, tuż na skraju szesnastki, pozbawiając Flavio Paixao szansy na zdobycie gola. Kapitan Korony powinien zatem wrócić zatem na następny mecz - w poniedziałek przeciwko ŁKS Łódź na Suzuki Arenie.
Ze Śląskiem zabraknie też Marcina Cebuli. Ofensywny pomocnik, zgodnie z pierwszą diagnozą, w meczu z Lechią skręcił staw skokowy. - To wyglądało dość poważnie - mówił na konferencji prasowej trener Mirosław Smyła. Jeśli złe informacje sprawdzą się, piłkarza będzie czekała przerwa w grze.
Do dyspozycji trenerów wracają za to dwaj inni pomocnicy, którzy z Lechią pauzowali - Jakub Żubrowski oraz Ognjen Gnjatić. Bośniak odcierpiał już karę czterech meczów zawieszenia za czerwoną kartkę i teraz będzie do dyspozycji trenera.
Na kartki wciąż muszą uważać Erik Pacinda i Milan Radin, którzy mają odpowiednio trzy i siedem "żółtek". Trzy żółte kartki ma też Adnan Kovacević. W ich przypadku kolejny kartonik będzie oznaczał zawieszenie na następne spotkanie.
Spotkanie Śląsk - Korona zostanie rozegrane w środę o godz. 18.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
Korona po meczu z ŁKS będzie w pierwszej lidze.
Czy wtedy podziękujemy Pacindom i będziemy ogrywać młodych bez względu na wynik ?