Soriano kontra Robak. Pojedynek snajperów we Wrocławiu
Niedzielny mecz Korony Kielce to przede wszystkim ciekawy pojedynek na szczycie klasyfikacji strzelców LOTTO Ekstraklasy. Na przeciwko siebie staną dwaj snajperzy: Marcin Robak oraz Elia Soriano. Napastnik Śląska, który w przeszłości grał także w Koronie, w 18 dotychczasowych meczach strzelił dziesięć bramek i zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców. Soriano ma o dwa trafienia mniej.
Teraz obaj staną na przeciwko siebie. W niedzielę Korona Kielce zmierzy się we Wrocławiu ze Śląskiem w ramach 19. kolejki LOTTO Ekstraklasy.
REKLAMA
- Oczywiście, znam Marcina Robaka i zdaję sobie sprawę, że to dobry napastnik, ale jeden zawodnik meczu nie wygrywa. My patrzymy przede wszystkim na siebie i mam nadzieję, że we Wrocławiu rozegramy dobre spotkanie - przyznaje napastnik Korony, który w dwóch poprzednich meczach nie wpisał się wprawdzie na listę strzelców, ale przed tygodniem zanotował jedną asystę. Snajper Śląska na gola czeka jednak jeszcze dłużej. Ostatni raz do siatki trafił 26 października, kiedy wrocławianie odnieśli swoje ostatnie zwycięstwo w lidze.
- W tygodniu pracowaliśmy bardzo solidnie i liczymy, że uda przełożyć się to na boisko - przekonuje 29-latek.
Napastnik Korony przestrzega jednak, że niskie miejsce wrocławian w tabeli nie odzwierciedla ich potencjału: - Śląsk to mocny zespół, który ma przede wszystkim dobrego napastnika, jakim jest Robak. Na każdego rywala patrzymy z respektem, bo w tej lidze każdy z każdym może wygrać - przyznaje Włoch.
Soriano nie kryje też radości ze swojego dotychczasowego dorobku strzeleckiego. Do tej pory zdobył osiem goli, ale liczy, że jeszcze uda mu się poprawić swój dorobek: - Zostały nam jeszcze dwa mecze i na pewno postaram się, aby zdobyć jeszcze gola - zaznacza.
A najbliższa okazja do tego już w najbliższą niedzielę. Zdobyta bramka na pewno ucieszy Mateusza Możdżenia, któremu w minionym tygodniu urodził się syn Julian. - Jak strzelimy bramkę, kołyska na pewno będzie. Bez obaw, nie musimy tego ćwiczyć na treningu - kwituje z uśmiechem snajper Korony.
fot: Maciej Urban
Partner relacji z meczu Śląsk - Korona
Wasze komentarze