Nie był to wyjątkowy mecz. Ważne, że drużyna wierzyła w zwycięstwo
Trener Korony Kielce, Gino Lettieri, przyznał po wygranym 2:1 meczu ze Śląskiem Wrocław, że choć spotkanie to przyniosło jego drużynie komplet punktów, to nie stało na najwyższym poziomie. - Z jednej strony dobrze, że nie dopuszczaliśmy przeciwnika do sytuacji bramkowych, ale z drugiej strony sami za mało zainwestowaliśmy w ofensywę – stwierdził włoski szkoleniowiec.
Gino Lettieri (trener Korony Kielce):
REKLAMA
Na pewno ten mecz nie wyglądał tak, jak wyobrażam sobie piłkę nożną. Ważne, że drużyna walczyła do końca i wierzyła w to zwycięstwo. Z jednej strony dobrze, że nie dopuszczaliśmy przeciwnika do sytuacji bramkowych, ale z drugiej strony sami za mało zainwestowaliśmy w ofensywę. Myślę, że kluczowa była zmiana Górskiego. Wtedy dokonaliśmy trochę roszady taktycznej, otworzyliśmy skrzydła i tak też zdobyliśmy drugą bramkę. Nie był to więc wyjątkowy mecz, ale zespół walczył i zdobyliśmy trzy punkty. W przyszłości trzeba także zagrać lepiej w piłkę.
Dlaczego nie zagrał Możdżeń? Taka była nasza decyzja.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
a ja sie zapytam dlaczego zagral Petrak?
...mam nadzieje że to był już najgorszy mecz w wykonaniu korony.
nawet statystyki dawno nie były tak tragiczne,,,cieszą tylko pkt, i bramki napastników
jak Petrak i Janjic.