Atrakcyjność ofert pracy
Rozmowa z Pauliną Gołąb – koordynatorką Zespołu ds. kontaktów z rynkiem pracy Miejskiego Urzędu Pracy w Kielcach.
Cykl „Buduj Markę Pracodawcy” kończymy rozmową z Koordynatorką Zespołu, który odpowiada za profesjonalną obsługę pracodawców w strukturach MUP. Przez ostatnie miesiące jego pracownicy koncentrowali się na pozyskiwaniu wystawców, zainteresowanych udziałem w XXI Ogólnopolskich Targach Pracy w Kielcach. Dziś już możemy powiedzieć, że jest ich 97 i przedstawią ponad 3500 ofert pracy! Panią Paulinę Gołąb zapytaliśmy właśnie o to, co stanowi atrakcyjność tych ostatnich.
Jaka oferta pracy jest dziś traktowana jako atrakcyjna? Jak to wynika z Pani praktyki?
- Z moich obserwacji wynika, że atrakcyjność oferty pracy zależy od wielu czynników. Przede wszystkim ważne jest, do kogo oferta jest skierowana. Inaczej bowiem przygotujemy ofertę, chcąc zatrudnić sprzedawcę, a inaczej, gdy poszukujemy np. administratora baz danych. Warto na wstępie zaprezentować charakterystykę działalności firmy, przedstawiając niejako jej wizytówkę. Punktem wyjścia powinien być dobrze przygotowany profil kandydata oraz opis stanowiska. Warto zastanowić się dłużej nad tym dokumentem, by precyzyjnie określić oczekiwania w stosunku do kandydatów, ale jednocześnie zrównoważyć je informacjami, co firma może zaoferować ze swojej strony. Mogą to być czynniki płacowe, ale i inne dodatkowe benefity.
Czy oferta zatrudnienia za najniższą płacę krajową ma szansę przyciągnąć fachowców i specjalistów?
- Z pewnością – nie. W obecnej sytuacji na rynku pracy, o którym coraz częściej mówi się, że jest rynkiem pracownika, minimalne wynagrodzenie nie przekona osób posiadających fachową i specjalistyczną wiedzę, do podjęcia, a tym bardziej do zmiany zatrudnienia. Przy przeglądaniu ofert wysokość płacy ma z pewnością duże, a czasami decydujące znaczenie. Ludzie z natury kalkulują, więc mając przed sobą wiele propozycji odpowiadających ich kwalifikacjom, wybiorą tę najbardziej korzystną.
Wspomniała Pani o benefitach. Jakie korzyści pozapłacowe pojawiają się w ofertach pracy z lokalnego rynku?
- W lokalnych ofertach pracy zaczynamy coraz częściej zauważać dodatkowe pozapłacowe korzyści , jak np. możliwość doskonalenia zawodowego, doszkalania, wyjazdy integracyjne, bilety do kin, teatrów, prywatna opieka medyczna, karnety sportowe. Niestety w ofertach zgłaszanych do urzędu pracy nie jest to nadal zbyt częste. Staramy się przekonywać pracodawców, że warto wyróżnić swoją ofertę na tle innych, by „skusić” przyszłych pracowników do podjęcia pracy właśnie u nich.
Jak duża jest różnica w oczekiwaniach przedstawicieli różnych pokoleń aktywnych na rynku pracy?
- Dojrzałe osoby bardziej cenią sobie stabilizację, pracę w stałym miejscu i w konkretnych godzinach. Młodzi będą bardziej mobilni, gotowi na zmiany, pracę poza siedzibą firmy, wyjazdy służbowe czy nienormowany czas pracy. Dzięki właściwemu przygotowaniu oferty pracy, w tym płynących z niej korzyści pozafinansowych, pracodawcy mają więc możliwość dotarcia do interesującej ich grupy.
Jakich informacji najczęściej brakuje w ofertach pracy, które trafiają do urzędu?
- Pracodawcy mają często problemy z właściwym formułowaniem oczekiwań w stosunku do kandydatów. Niejednokrotnie pomijają wymagania odnośnie wykształcenia, posiadanych umiejętności, czy uprawnień, tym samym komplikując sobie proces rekrutacyjny. Jeśli te oczekiwania nie są jasno określone, każdy może się czuć potencjalnym kandydatem do pracy. W takiej sytuacji spływa duża liczba aplikacji, na przeglądanie których trzeba przecież poświęcić sporo czasu. Tracą na tym obie strony procesu.
Jedna dobra rada dla pracodawców na koniec.
- Postawmy się w roli osoby czytającej ofertę pracy i odpowiedzmy sobie na pytanie, czy treści przygotowane przez nas są na tyle rzetelne, a jednocześnie interesujące, by odpowiedział na nie idealny, wymarzony przez nas kandydat.