Murawa zrobiła nam psikusa. Dodatkowo należał nam się rzut karny

11-03-2016 21:56,
Wojciech Staniec II

Korona Kielce w ostatnich minutach odmieniła losy pojedynku ze Śląskiem Wrocław i ostatecznie zremisowała na Kolporter Arenie 2:2. - Czujemy niedosyt. Pierwsza bramka dla rywali padła ze spalonego i jeszcze pechowo piłka podbiła się Darkowi Treli na murawie. Stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji, ale nic nie wykorzystaliśmy - opisuje Kamil Sylwestrzak.

W drugiej części zaś rywale zdobyli gola po stałym fragmencie gry. Robiliśmy wszystko, by wygrać. Wydaje mi się, że było to widać. Tym bardziej, że należał nam się rzut karny, którego sędzia nie gwizdnął - dodaje kapitan kieleckiego zespołu.

Po słabym początku końcówka należała już do podopiecznych Marcina Brosza. - Bardziej ruszyliśmy do ataku. Gol zawsze uskrzydla. W drugiej połowie już od początku widać było, że dominujemy, a bramkę straciliśmy po stałym fragmencie - wyznaje lewy obrońca.

I kontynuuje. - Nie uważam, że w pierwszej połowie zagraliśmy jak z Wisłą. Stworzyliśmy o wiele więcej sytuacji niż Śląsk. Natomiast przegrywaliśmy 0:1 po golu ze spalonego i po pechowym psikusie murawy - wyjaśnia.

Bolączką kielczan nadal pozostaje skuteczność. - To jednak nie jest żadne tłumaczenie, bo jeśli mamy sytuacje, to musimy je wykorzystywać. Potrzebne nam są punkty. Do ostatniej minuty widać było, że chcieliśmy wygrać - przyznaje Sylwestrzak.

Spotkanie okraszone było kilkoma kontrowersyjnymi decyzjami sędziego Pawła Gila. -
Wydaje mi się, że ta kartka to za to, że krzyczałem i protestowałem. Dla mnie to kuriozum. Należała nam się rzut karny i z mojej strony faulu nie było - przyznaje lewy obrońca.

Ostatecznie kilka minut później arbiter wskazał na jedenasty metr. - Tak samo się należał jak i w pierwszej sytuacji. I tu, i tu ewidentnie celowo zagrał ręką zawodnik Śląska Wrocław - przedstawia sytuację kapitan złocisto - krwistych.

Pojedynek ze Śląskiem ma ogromny wpływ na układ tabeli. -Wiadomo, że się na nią patrzy. Można mówić, że się tego nie robi, ale to nie byłaby prawda. Jest straszny ścisk, a my zdobyliśmy jedno "oczko". Cieszymy się, że nie przegraliśmy, ale chcieliśmy zainkasować komplet punktów Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że byłyby one bardzo ważne - kończy Sylwestrzak.

fot. Paula Duda.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

GAZ2016-03-11 22:43:14
proszę obejrzeć moje wpisy przed meczem - pytałem, czemu zarząd nie wysłał do PZPN pisma w sprawie Gila, który nas skrzywdził min. z Cracovią i Podbeskidziem - zabierając co najmniej 4 pkt. Dzisiaj też wałki kręcił. Pierwsza bramka po akcji ze spalonym, potem brak karnego w ewidentnej sytuacji... Przecież to się nadaje do prokuratury!!! A Zarząd na co czeka, czemu nie śle protestów. Może by przynajmniej od naszych meczów tego złodzieja odsunęli!! Co do gry - tu uważam, ze naprawdę było niezle, ale mielismy dużo pecha. Tak jak z tym strzalem co piłka podskoczyła na murawie, z poprzeczką... ehhh
kielczanin2016-03-11 23:02:06
W następnym meczu PZPN po złości pewnie znowu da nam gluta do drukowania.
@GAZ2016-03-11 23:09:23
Najlepiej zgonic na sędziego jak się gra beznadziejnie. Zespół który gra dobra piłkę nie obawia się błędów sędziego.Ja nie widziałem dobrej gry do 65 min. Co robili do tej pory , zał było patrzeć.
GAZ2016-03-12 01:15:03
a ja widziałem dobrą grę. Mało szczęścia przy strzałach Ankoura (poprzeczka) i Sierpiny - z 5 m tuż obok słupka. To sama tylko pierwsza połowa. Ale tak to jest jak się w zyciu nie układa to się albo idzie narzekać na "beznadziejną grę" na stadionie, albo się męczy klawiaturę. Ciekawe, że na temat sędziego piszą też kibice z innych miast, że skrzywdził Koronę. Ty jednak wolisz narzekać i to w mojej ocenie całkiem niesłusznie. Uważam, ze Korona zagrała dobry mecz.
rfh2016-03-12 09:16:00
1. do @GAZ- matole...masz wszystkich w domu??? -dobrze się czujesz??? - co ćpasz???

2.do redakcji CK- kto wam wymyślił taki układ strony??? sory-TRAGEDIA
do P. Sylwestrzaka2016-03-12 10:10:47
Niestety ale byłes jednym z najgorszych zawodników na boisku. Tak samo jak Sierpina, Grzelak, Gabovs, Jovanović. Okazuje się że w 6 można zremisować, pytanie tylko do was Panowie za ile sprzedaliście ten mecz, bo tak słabo nie da sie grać. Gdyby pozostali nie zagrali za 2 to by było gładkie 0:3. Całe szczęście że Korona ma obcokrajowców bo ci nasi, wielkie gwiazdy jako że nie mają kontraktów na kolejny sezon to dorabiają na boku.
@GAZ i rfh2016-03-12 13:22:54
Wiec się cieszmy i śpiewajmy ze nic się nie stało korona,nic się nie stało a tylko z ekstraklasy wylecialo.
@ do P. Sylwestrzaka2016-03-12 16:57:05
ZGADZAM SIĘ W 100% KILKA NASZYCH RODAKÓW MYŚLAMI JEST JUZ CHYBA W INNYCH KLUBACH , MARNOŚC NAD MARNOSCIAMI , SZKODA TYLKO KLUBU
widz2016-03-12 20:04:30
Ty stworzyłeś tylko zagrożenia pod naszą bramka . Nie wypinaj się pod nie swoje medale . Albo byłeś na prochach i ci się bramki myliły albo faktycznie wziąłeś kasę .
lynio kielce2016-03-13 07:54:04
glut ukradł karnego choć gra w pierwszej połowie była zła

Ostatnie wiadomości

Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group