Byłbym szarlatanem, gdybyśmy nagle próbowali coś zmienić. Nie chcemy rewolucji, a ewolucję

15-10-2015 13:25,
Marcin Długosz

Po przerwie związanej z meczami reprezentacji narodowych, do gry wraca Ekstraklasa. Niepokonana do tej pory na wyjeździe Korona zmierzy się we Wrocławiu ze Śląskiem. Nie ma co oczekiwać rewolucji w zestawieniu żółto-czerwonych na ten pojedynek. - Byłbym szarlatanem, gdybyśmy nagle próbowali coś zmienić. Jeżeli chodzi o mecze wyjazdowe, jest przyzwoicie, natomiast to nie tak, że chcemy grać w ten sposób zawsze. Każdy mecz jest inny i każdy ma swoją historię – mówi trener kielczan, Marcin Brosz.

- Dostępni do osiemnastki są wszyscy z wyjątkiem Serhija [Pyłypczuka – red.]. On narzeka na ból w odcinku lędźwiowym. To nic poważnego, natomiast cztery dni temu zszedł z treningu i pracował indywidualnie – informuje szkoleniowiec „złocisto-krwistych”. - Jest już po rezonansach. Wszystko z nim w porządku, natomiast musi chwilę odpocząć i w poniedziałek lub wtorek wróci do normalnych treningów – dodaje trener.

Dopiero kilkadziesiąt godzin temu do Kielc wrócili dwaj reprezentanci Łotwy – Vladislavs Gabovs oraz Aleksandrs Fertovs. - „Vlado” rozegrał dwa mecze, bardzo przyzwoite, natomiast „Ferti” był rezerwowym. Braliśmy pod uwagę również to, że nie dojadą, ale są z nami. Zmęczenie, szczególnie u Gabovsa, jest widoczne. Mamy natomiast jeszcze paręnaście godzin do meczu i decyzja zapadnie przed samym spotkaniem – przedstawia Brosz, zdradzając: - Na ten moment bierzemy pod uwagę, że zagrają.

Głównymi kandydatami do gry na prawej obronie Korony są Gabovs oraz wracający po kontuzji Paweł Sobolewski. - Bądź Fertovs, który w ostatnim meczu grał bardzo przyzwoicie – kwituje szkoleniowiec kieleckiego zespołu.

Piętą achillesową zółto-czerwonych w ostatnich tygodniach jest skuteczność. Ostatni raz do siatki rywali kielczanie trafili pod koniec sierpnia, w domowym pojedynku z Pogonią Szczecin. - Napastników rozlicza się z bramek i strzelający zawodnik na tej pozycji rozwiązuje nam wszystkie problemy. Gra ofensywna to jednak nie tylko jeden czy dwóch piłkarzy ukierunkowanych na nią – odpiera Brosz. - To także środkowi obrońcy przy stałych fragmentach gry. Korona zawsze była z tego znana. Byliśmy i chcemy być groźni w tym aspekcie – kontynuuje trener ekipy z województwa świętokrzyskiego.

- Stwarzamy te sytuacje, ale nie możemy ich wykończyć. Ważną rolę odgrywają także skrajni pomocnicy, w naszym systemie ukierunkowani bardzo do przodu. Jeżeli chcemy mówić o zdobywaniu bramek, to nie tylko w kontekście jednego czy dwóch zawodników, ale całego zespołu – nie ma wątpliwości szkoleniowiec.

Na skrzydłach w ostatnim czasie grają Łukasz Sierpina oraz Bartłomiej Pawłowski. - Mamy wybór na tej pozycji. Jest Sobolewski, jest Zając, który w meczu z Włochami dał sygnał strzelonym golem. Można robić zmiany i szukać optymalnej jedenastki, ale dla nas, dla Korony, w tym momencie bezpieczniej jest wykonywać pojedyncze roszady – uważa trener żółto-czerwonych.

- Mamy ten zespół od pewnego czasu i staramy się nie robić rewolucji, eksperymentów, a ewolucję. To jest przeciągnięte w czasie, wiadomo, natomiast z przebiegu treningów musimy wybrać tę najlepszą osiemnastkę. Oprócz tego staramy się przewidywać, co się może wydarzyć, bo to tak samo ważne, jak postawa na zajęciach – ocenia Brosz.

Kielczanie w obecnym sezonie na wyjazdach dwa razy wygrali i trzy razy zremisowali – bezbramkowo. - Nie możemy patrzeć, że jak coś nam się udało, to teraz będzie podobnie. Cały czas pracujemy nad tym, żeby grać jeszcze lepiej – kwituje trener kielczan.

Szkoleniowiec Korony docenia rywala z Wrocławia – zespół Śląska. - To przeciwnik bardzo nieprzyjemny i czeka nas ciężka przeprawa. Chcemy zapunktować – tak samo my, jak i oni. Nie mam wątpliwości, że to będzie dramatyczny pojedynek, ale liczę, że zakończy się korzystnie dla nas – uważa.

- Jeżeli patrzymy na zespół z Wrocławia indywidualnie, to mają kilku nietuzinkowych zawodników, na których musimy szczególnie zwrócić naszą uwagę. Posiadają oni łatwość gry jeden na jeden i pracowaliśmy nad tym w tygodniu, żeby zneutralizować to zagrożenie – przedstawia Brosz, puentując: - My chcemy grać zespołem. To jest najważniejsze. U nich to raczej indywidualności budują drużynę. Zobaczymy, który pomysł się sprawdzi.

fot. Paula Duda


Sponsor wyjazdu do Wrocławia:

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Luker2015-10-15 16:37:31
Czyli Hiszpan "dostane szase" pobiega pod bramka i zero z przodu. Brawo. Nie wygrywamy i .... nic nie zmieniamy!
wilku2015-10-15 22:01:24
Pod kazdego przeciwnika ustawia inna sie taktyke gimbazo!!!
wiecej2015-10-16 11:11:52
tej agitki politycznej i reklam z tymi uczciwymi panami.

Ostatnie wiadomości

W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group