KONIEC MECZU!!! KORONA WYGRYWA 2:0. Za nami bardzo ciekawe spotkanie w wykonaniu żółto-czerwonych. Korona zagrała skutecznie w ataku, jak i w obronie. Czego więcej chcieć? Wynik idzie w świat, a my już zacieramy ręce na kolejne spotkanie Korony. Przypomnjmy, że kielczanie zagrają z Puszczą Niepołomice. Również w Kielcach. Co pozostaje? Dopisać z frekwencją i trzymać na Suzuki Arenie kciuki za kielecki zespół. DZIĘKUJEMY ZA UWAGĘ. ZOSTAŃCIE Z NAMI, BO WKRÓTCE MAMY DLA WAS WYPOWIEDZI TRENERÓW I ZAWODNIKÓW. 

Korona wychodzi na prostą. Do 2023 roku klub ma osiągnąć stabilność finansową

Korona ma aut przy polu karnym rywala. Czas urwać kilka sekund ;) 

Korona ma aut przy polu karnym rywala. Czas urwać kilka sekund ;) 

Korona ma aut przy polu karnym rywala. Czas urwać kilka sekund ;) 

Wrzutka z głębi pola, ale za mocno, za mocno. Forenc od bramki. Goście starają się tutaj jeszcze coś zrobić, ale widać, że mają pod górkę z tym. 

Aut dla Skry na połowie Korony.

Korona próbuje wyprzeć Skrę ze swojej połowy, ale ciężko, ciezko. Częstochowa chyba wciąż wierzy, że jest w stanie wywieźć z Kielc choćby punkt. 

Ryba otrzymał owacje na stojąco. Zapracował. 

Korona mocno, ale to BARDZO MOCNO pracuje w obronie. Wazne, że skutecznie. Bo tak to bywa z piłką nożną, że skutecznym to trzeba byc nie tylko w ataku ;)

Tymczasem sędzia dolicza 3 minuty. 

Kwietniewski próbował posłać piłkę w uliczkę do kolegi z zespołu, ale ponownie przytomnie w obronie Grzegorz Szymusik, który wybija tę piłkę głową. 

Częstochowa bombarduje Koronę wrzutkami z każdej strony. Kielczanie cofnięci do 30 metrów. Nie wychodzą Koroniarze wyżej. Jest gorąco. 

Kiełb wybija. Korona próbowała podbić stawkę i zrobić z tego kontrę. Ale nie udało się. Obrona Skry szybko zareagowała. Piłka cały czas na kieleckiej połowie. Korona skupia się na defensywie. 

Rożny dla Skry. W tym elemencie gry jest 7:6. 

Skra wrzuca piłki raz z prawej, a to z lewej strony. Trochę na aferę, ale co trochę Częstochowa dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. Teraz strzał Skry zablokowany. Ufffff.... 

Korona gra nie tylko zdeterminowana, ale również solidnie. Tego brakowało. tego dawno nie było. Sierpina lewą flanką do Kiełba, ale ten za długo, zaliczył stratę i ratował się faulem. Ale to wszystko działo się pod bramką Skry, także bez konsekwencji. 

Kielczanie ofiarnie. Mocno pracują w tym meczu. Nie oszczędzają się. Widać ten MENTAL. 

Rzut rożny - wrzutka Skry, strącona piłka obok dalszego słupka. Mało brakowało. Kontaktowa bramka w tym momencie to ostatnie, czego potrzebuje Korona. Ale Częstochowa nie odpuszcza, cały czas napiera. 

I to  była dobra wrzutka!!! Stromecki na sam środek posłał piłkę, tam z bliska uderzenie z główki pod poprzeczkę i znowu FORENC. ZNOWU FORENC. Brawo. Świetnie! 

Rzut wolny dla Skry. Pod wrzutkę. 

Będzie kolejna zmiana w Koronie. Danek szykuje się do gry. Za kogo? 

Jacek Kiełb ograł zawodnika drużyny przeciwnej wspaniałą ruletką, ale zaraz tak się podpalił, że jego strzał poleciał wyyyyysoko nad bramką Sujeckiego. 

Powolutku zmierzamy z tym spotkaniem do końca. Skra próbowała, ale odbiła się od ściany. Teraz Korona konstruuje swoją  akcję, ale nie widzimy tutaj pośpiechu. I faktycznie, jest dobrze. 

Szpakowski obok bramki!!! Kolejny strzał Korony. Wracamy chyba do nieco lepszej gry :) 

Szpakowski obok bramki!!! Kolejny strzał Korony. Wracamy chyba do nieco lepszej gry :) 

Kibiców na trybunach NIECAŁE 5000. Noooo zdecydowanie za mało. Fani tego zespołu też muszą grać do tej samej bramki. To jak z wyborami - głosuje się nogami. Tutaj klub wspiera się obecnością. Bez obecności i dużej publiki nie można liczyć na sponsorów. Bez sponsorów nie można liczyć na silny zespół i koło się zamyka. 

Apropos - rzut z autu dla Skry na wysokości pola karnego. 

Posiadanie stopniało do 50%. Korona słabiej, ale ustalmy, że teraz kielczanie nic nie musza. Czekamy aż Skra się wystrzela? Może. 

Strzał Skry zza pola karnego, ale niedokładny. Mówi się, że 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik. Oby się nie sprawdziło. 

Ooooo! Kolejna akcja Skry. Niedbała uderzył z glówki na bramke Forenca, ten znów broni. Jest rożny. Dobra wrzutka Skry i niezłe wykończenie. Niezłe, bo bramki nie ma. 

Rożny dla Skry. Znowu rozegrany na krótko. Goście mysleli, że będa mieli kolejny, ale grubo się pomylili, bo arbiter boczny wskazał, że zespoły grają od bramki. 

Piłka bita na bliższy słupek, wybija głową Szpakowski, a zaraz musiał interweniować Forenc, bo piłka spadała pod poprzeczkę. Rożny dla Skry, ale i ten szybko zniwelowany. Teraz kolejna akcja Skry, przy piłce Holik, podał w uliczkę do Noconia, skrzał, broni Forenc!!! Ale kłopoty Korony. 

Wolny dla Skry. niebezpiecznie pod bramką. 

Piłka bita w światlo bramki, ale wybił to bodaj Szpakowski. Skra jeszcze próbowała uderzyć na bramkę, ale futolówka spokojnie spadła pod nogi Forenca. 

Teraz Skra rzut wolny ma :) 

Przerzut na druga stronę do Pogórskiego, ten do Frączczaka, który próbował coś zrobić z piłką, ale miał przed sobą zbyt wielu rywali, zaniechał strzału, wycofał piłkę i Korona cały czas przy niej. Korona utrzymuje się już ponad minutę. Sierpina próbował wejść w pole karne, ale zanotował stratę. Dobra próba. 

Teraz Korona formuje grę od defensywy. Zaczynamy spokojnie. 

Frączczak padł w polu karnym. Kibice domagają się karnego. Sędzia nie zdecydował się na VAR. Niestety. 

Dośrodkowanie z rożnego, proba uderzenia, ale Korona tym razem niedokładnie. 

Korona wywalczyła rożny. A przy okazji łapcie kilka zdjęć ze stadionu. 

Patrzcie jaka fota. Autorem jest nasz człowiek - Grzegorz Ksel. 

Korona na razie nie kwapi się do ataków. Żółto-czerwoni się bronią. Ale rozsądnie. 

Tej Skra atakuje. Ale Korona dobrze ustawiona w defensywie. Nieźle to wygląda. Teraz w obronie 8 osób w żółto-czerwonych trykotach. Szymusik wybija piłke, która wpadła w pole bramkowe. No nieźle teraz sobie Skra poczynia. 

Suzuki dalej jedzie z Koroną. "Dalsza egzystencja w pierwszej lidze mija się z celem".

Jakościowo jak na dłoni widać, że to jest inna Korona. 

Kiełb wrzuca z rożnego, krótko, z przebitką, ale Skra uwolniła się spod topora. Piłka poleciała na uwolnienie na kielecką połowę. Teraz to Skra gra od strony WDK-u, a kielczanie od ul. Barabasza. 

Skra wybroniła się z rożnego, ale piłka spadła pod nogi Szpakowskiego. Kolejna akcja i znów rożny. 

I Korona ma za sobą pierwszą akcję, po której wywalczyła rożny. 

OK! Wystartowaliśmy. Oba zespoły bez zmian. 

Korona w pierwszej połowie przeprowadziła 28 niebezpiecznych ataków, z czego dwie zakończyły się bramką. Jest dobrze! 

A jak Wasze odczucia po pierwszej połowie? :) Podzielcie się z nami opiniami :) 

Oby tylko druga była CONAJMNIEJ tak samo dobra. 

Co by tu odpowiedzieć? :D 

#KORSKR

Jak humorki po pierwszej połowie? pic.twitter.com/Z8P5CriO3G

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) July 30, 2021

BOOOOOOOOOOOM! JESZCZE SIEDEM!!!#KORSKR

— Kasper Czarnocki (@CzarnockiKasper) July 30, 2021

Wiemy, że jesteście z nami i czyta te relację naprawdę WIELE OSÓB. Dziękujemy. Czekamy na Wasze komentarze. System do pisania komentarzy znajdziecie gdzieś niedaleko :) 

Jakakolwiek korzyść z rzutu wolnego Jacka Kiełba. No awans jest więcej niż pewny, jeśli takie cuda już w pierwszej kolejce ????????#KORSKR

— Kuba Waśko (@Kuba_Wasko) July 30, 2021

A tak to wyglądało z naszej perspektywy :) 

OK. Odpocznijmy chwilę. Wracamy za moment! 

Sędzia nie czekał. Zakończył tę połowę. Nieźle. Dwie bramki do szatni. Super. Jestesmy w domu. Trochę męczarni, ale z niesamowitym efektem. Czekamy na kolejną połowę. 

Akcja poleciała prawą stroną. Jakub Łukowski dostał świetną piłkę w okolicy narożnika pola bramkowego, uderzył w dlugą, piłka minęła Sujeckiego i wbiła się z impetem w boczną siatkę. Wspaniale, cudownie! Tak to się robi. Brawo panowie! 

Jak to się stało? Jacek Kiełb uderza na bramkę, broni Sujecki parując piłkę na słupek. Z takim prezentem nie miał problemu Szpakowski. Zawodnik obsłużył częstochowską bramkę dobitką, z którą już golkiper gości nie miał szans. JEST 1:0. Mamy dobry poczatek. BRAWO. 

Znowu było niebezpiecznie. Skra próbowała rozklepać Koronę, ale w obronie wzorowo. Szybki przechwyt, akcja Korony. Ta została zgaszona na 25 metrze, przed bramką. Jest faul i wolny. Jacek Kiełb przy piłce. Już pokazał, że umie takie rzeczy wykorzystywac. 

Powoli kończy nam się ta połowa. A może tak bramka do szatni rywali? ;) 

Statystyki - strzały celne Korony - 0. Niecelnych było 6. Sporo, ale za mało. 

Napora świetny strzał głową. Postraszył kielczan. Uderzenie niecelne, ale i tak nie zostanie odnotowane w protokole, bo mieliśmy spalony. 

Trener Dominik Nowak porusza rękoma jakby chciał przesunąć jednego ze swoich piłkarzy bliżej bramki Skry. Tak jest - musimy napierać i wykorzystywać swoje sytuacje. Skuteczności niestety wciąż brakuje. 

Korona mogła, ale nie wykorzystała dobrej sytuacji na boisku, by stworzyć akcję ofensywną dającej ogromne szanse na zdobycie gola. Jacek Kiełb nie dojrzał kolegi wychodzącego na czystą pozycję i podania nie było. 

A teraz rzut rożny, również dla Skry. 

Teraz Skra przy piłce. Wywalczyła sobie na kieleckiej połowie rzut z autu jaki będzie wykonywany na wysokości pola karnego. 

Łukowski do Kiełba, Kiełb do Oliveiry, ten do Podgórskiego, który zdecydował się na strzał. Piłka nad poprzeczką. Ajjj zabrakło precyzji. Ale akcja niezła, dynamiczna, na niewielkiej powierzchni boiska przy ulicy Ściegiennego w Kielcach. 

Szpakowski wrzuca, ale nikt nie zamyka. Skra od bramki. 

Skra ma swoje 5 minut teraz. Oba zespoły są na kieleckiej połowie, która znajduje się od strony Wojewódzkiego Domu Kultury. Jednak to sie szybko zmienia i teraz pozycyjnie atakuje Korona. Wrzutka Sierpiny, jednak odbita przez Skrę. Kolejna próba zablokowana. Korona od autu na wysokości pola karnego. 

Skra urwała się do ataku. Przy piłce był Napora, który budował sobie dogodną okazję. Korona wybiła futbolówkę. Problem zażegnany. 

Ooooo!!! Łukowski oddał strzał, siatka zatrzepotała! Wszystkim na stadionie wydawało się, że możemy celebrować pierwszą bramkę tego sezonu. Ale jednak nie. To tylko boczna siatka. Ale trzeba przyznać, że zawodnik Korony dostał świetny prezent. Prawie się udało. Teraz Skra próbowała skorzystać z dobrej wrzutki i wbić piłkę do siatki, ale nic z tego. Korona od bramki. 

Nawet jesli Korona Kielce nie gra skutecznie, to jednak cały czass zmusza Skrę do popełniania błędów. Tak jak teraz - dwa błędy w ciągu minuty. Korona najpierw zdobyła "jardy", a nastepnie rzut rożny. Krótko wykonany. Nie wyszedł żółto-czerwonym. Fatalnie. Mogła być z tego kontra. Na szczęście zawodnik Skry spóźnił się z grą, a Korona wróciła do obrony. 

Nocoń znalazł sobie alejkę, którą pognał aż pod pole karne Korony. Strzelił, ale zdecydowanie ponad poprzeczką. Gdyby celował w blok mieszkalny, piłka wpadłaby na 3 piętro. 

"Tooo myyyy!" :) 

Nieporozumienie u gości, którzy wybijają piłkę na rożny. Wrzucają się na wysokiego konia. Nic tylko to wykorzystać. Egzekwuje Łukowski. Krótko do Kiełba, ten wrzuca, piłka w polu karnym wybita przez Skrę, jeszcze uderzył jeden z Koroniarzy, ale niedokładnie. Futbolówka wyjechała poza linię końcową. 

A nie, zmiana. Rzucił Sierpina do Frączczaka. Częstochowa wybija i znów aut. Gramy pod bramką rywala. 

Podgórski do Łukowskiego, ten jeszcze próbuje podać do Kiełba. Ale piłka rozpaczliwie wybita przez Skrę. Mamy aut. Kiełb rzuca. Będzie głęboko. 

Na szczęście nie było po tym dośrodkowaniu dobrego strzału. Korona od bramki. 

Napora dośrodkowanie!!! 

Szybki wykop, piłkarze Korony popędzili pod bramkę Sujeckiego. Było bylisko stworzenia groźnej sytuacji, ale bramkarz Skry bardzo czujny - uprzedził napastników Korony i złapał piłkę, dzięki czemu zażegnał problem w zalążku. Skra broni się bardzo przyzwoicie i skrupulatnie. Mówił o tym trener Nowak, że spodziewa się zdyscyplinowanej Częstochowy, która nie będzie napierać, ale za to będzie się dobrze bronić. Tak to właśnie wygląda. Awansu z eWinner II Ligi nie dostali za darmo. 

Wolny z 25 metrów na szczęście nie udany w wykonaniu Skry. Forenc zaczyna od bramki. 

A teraz piłkę przejął po aucie Szpakowski, podał do Łukowskiego, ten znów z dystansu! Piłka przeleciała obok słupka. Niezły strzał. Ale brakło mocy i precyzji. 

Aut dla Skry. Korona popełniła niewymuszony błąd i niestety nie ma piłki po stronie żółto-czerwonej. 

Posiadanie piłki - 68% dla Korony Kielce. Różnica jest widoczna na boisku. Ale za tym musi pójść jakaś akcja, skuteczność. Nic nam po posiadaniu, jeśli nie ma z tego goli. Kibice krzyczą, że chcą gola. A więc trzeba to zrobić!

Podgórski zaliczył przechwyt w środku pola, ale nie zdołał z tego stworzyć dogodnej okazji dla Korony. Szybko został wytrącony z równowagi, stracił piłkę i ratował się faulem. Piłka dla Częstochowy, która zaczyna rozgrywać na własnej połowie. 

Zdaje się, że frekwencja jest niezła. Ale czekamy na oficjalne dane. 

Lepszy moment Skry, która wywiera presję na Koronie. My szukamy gry w defensywie. nigdzie się nie śpieszymy. Koj wymienia piłkę z Malarczykiem, a teraz Koj probował przerzucić piłkę na drugą połowę, ale zabrakło dokładności. Gramy od bramki Częstochowy. 

Piłka oddelegowana za linię końcową. Forenc od bramki. Ciekawe, że tak szybko wywalczył sobie miejsce w składzie. Ale chyba nam to odpowiada. Zobaczymy, czy obroni się grą. 

Wrzutka Noconia i wybicie na rzut z autu. Częstochowa przy piłce. 

Malarczyk siedzi na murawie. Chyba oberwał od Macieja Masa. Wszystko jest OK. Gramy dalej. Rzut wolny dla Skry. 35 metrów od bramki Korony po przekatnej. 

Widzieliście już wyjściowy skład Korony? Możecie to sprawdzić w zakładce naszej relacji. Mocna ekipa na boisku. Jest uderzenie Łukowskiego z dystansu!!! Trochę za wysoko. Częstochowa zacznie od bramki. 

Jesteśmy z Wami, Korono jesteśmy z Wami. Pięknie kibice. Kielczanie grają, Częstochowa broni. Ciekawe, czy wyjdzie z tego przysłowiowa obrona Częstochowy. Wszystko na to wskazuje, bo kielczanie grają swoje i nie dają powąchać rywalom futbolówki. 

Obecnie na boisku oba zespoły spokojnie, choć z inicjatywą Korony Kielce. 

Nie da się ukryć. Tę atmosferę czuć w powietrzu. Mozna na niej zawiesić siekierę. Albo scyzoryki, jak kto woli ;) 

Marcin Szpakowski z pierwszej zagarnął piłkę uderzając w stronę Sujeckiego. Strzał mało precyzyjny. Gramy dalej. Kielczanie w natarciu. Kibice mocno wykrzykują na cześć żółto-czerwonych. Jest klimat! 

Pierwsza akcja dla Korony Kielce. Wybicie na rzut rożny i gramy ze stałego fragmentu gry. 

ZACZĘLIŚMY TO! 

Cały stadion uczcił właśnie pamięć bohaterów powstania warszawskiego. 

Jakie ładne obrazki. Te jednoznacznie nam mówią, że wracamy do gry! Korona Kielce ma przed sobą ciekawy sezon. Taki, który zakłada cel najwyższy - awans na najwyższy szczebel rozgrywek. To żadne pompowanie balonika. Ten klub ma wiele atutów, by do PKO Ekstraklasy powrócić. 

Ale nam brakowało tego szumu stadionowego. Pandemia, słaba gra Korony. Oj, długo tego nie było. Ale miejmy nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej! 

Zabrzmiało ekstraklasowo. Paweł Jańczyk przemówił. Miło :) 

#KORSKR

Tym składem po zwycięstwo ???????????? pic.twitter.com/2KTk8JwcwA

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) July 30, 2021

Zapraszamy na naszą relację NA ŻYWO. Początek meczu o godz. 20:00.