Młode zawodniczki piszą list. „Upadłość klubu to upadek naszych marzeń”
Szczypiornistki z drużyny juniorskiej KSS-u napisały list otwarty, który ukazał się na nieoficjalnym fanpage na facebooku kieleckiej drużyny. Młode zawodniczki apelują w nim o wsparcie klubu, w którym grają od wielu lat. KSS-owi z powodu sporych kłopotów finansowych grozi upadłość.
To pełna treść listu (pisownia oryginalna):
"Szanowni Państwo!!
W związku z informacjami ,które wypływają do mediów odnośnie funkcjonowania klubu KSS Kielce, my, jako młodsze zawodniczki chciałybyśmy też przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie. Niestety z powodu problemów finansowych naszego klubu istnieje prawdopodobieństwo ,że klub nie dotrwa do końca sezonu 2012/2013 ,a pan prezes Marek Rolak ogłosi upadłość KSS-u.
My jako zawodniczki nie wyobrażamy sobie , że po wspólnie spędzonych 10 czy też 12 latach trenowania i grania w jednym klubie tak po prostu miałybyśmy jako drużyna się rozstać i zburzyć wizerunek klubu na który pracowałyśmy przez wiele lat. Mamy ogromne osiągnięcia w całym kraju i jesteśmy widoczne na turniejach wysokiej rangi (np. Mistrzostwa Polski) ale niestety nie przekłada się to na wkład finansowy osób z zewnątrz. W roku 2008 jako młodziczki zajęłyśmy 2 miejsce na Mistrzostwach Polski, w 2009 roku złoto na Olimpiadzie, następnie w 2011 roku złoto w Busku i w 2012 roku złoto w Płocku. To tylko jedne z ważniejszych osiągnięć drużyn młodzieżowych ponieważ mamy ich znacznie więcej na swoim koncie. W naszym klubie jest wiele reprezentantek Polski i to dzięki temu klubowi i dzięki naszym Trenerom udało nam się zajść tak daleko. Klub składa się głownie z wychowanek, a jak wiadomo młodzież jest podstawą tworzenia silnej seniorskiej drużyny.
Po za tym że dobrze sprawdzamy się na boisku to również poza nim tworzymy silny kolektyw. Zawarłyśmy między sobą wiele przyjaźni i każda z nas wie ,że może liczyć na drugą w każdej sytuacji.
W KSS-ie znajdują się też 3 grupy młodzieżowe, które prowadzą Trenerka Stanisława Grzegolec oraz Trenerka Marzena Świtoń. Przychodzą do nich zawodniczki z całego województwa świętokrzyskiego, ponieważ wiedzą, że w Kielcach mogą się rozwinąć i mają szanse grać na wysokim poziomie. Młode zawodniczki są szkolone od podstawowych rzeczy jakimi są chwyty, podania czy też kozłowanie. Grają w różnego rodzaju turniejach, gdzie zajmują bardzo często najwyższe miejsce na podium. Jest również jedna grupa młodzieżowa, która prowadzi bardzo dobra i znana w Całej Polsce Trenerka Monika Ciszek, która ukształtowała nas jako zawodniczki ale również jako ludzi z silnym charakterem.
W klubie znalazło zatrudnienie wielu ludzi - od trenerów, masażysty, fizjoterapeuty po zasłużonego kierownika klubu Pana Marcina Janiszewskiego ( szczęśliwego młodego tatę - niedawno urodził mu się syn Jakub), więc nie pozwólmy żeby stracili prace na której im bardzo zależy!
Zarząd i władze klubu prosimy aby nie likwidować ekstraklasy. Każdy młody zawodnik powinien mieć motywacje i wiedzieć do czego dąży oraz mieć możliwość gry na najwyższym poziomie w swoim rodzimym klubie. Drużyna seniorska daje też pewnego rodzaju prestiż oraz świadczy o randze klubu.
Klub to jedna wielka rodzina która składa się z trenerów, działaczy, zawodniczek z drużyny seniorskiej oraz drużyn młodzieżowych, więc dlatego z głębi serca prosimy Państwa, aby nas Państwo w jakiś sposób wspomogli, jeśli nie finansowo to chociażby pomogli nam Państwo znaleźć dobrego sponsora, przy którym nasze problemy zakończą się raz a dobrze. Z góry serdecznie dziękujemy. Upadłość klubu wiąże się z upadłością marzeń wielu zawodniczek…"
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Zastanawia mnie jednak zbytnia pewność P.Kowalczyka z U.Marszałkowskiego, oby nie odbiło sie czkawką wypowiadanie na forach pouczajacych tez. Ja bym wolał żeby podawał argumenty dlaczego jednemu klubowi przyznał tyle a drugiemu tyle-w tych sprawach jednak jest cisza w eterze.