Smuda bał się wygrać, żeby nie przegrać?

13-06-2012 09:29,

Ciężkie działa wytoczył Kuba Błaszczykowski. Damien Perquis skutecznie dowodził siłami obronnymi. Franciszek Smuda władał przy linii bocznej butelką z wodą niczym mieczem Podbipięta w powieści Henryka Sienkiewicza. Ale to nie była żadna wojna. To był mecz piłki nożnej.

Zupełnie nie rozumiem, po co było tak podgrzewać tę atmosferę. Że bitwa warszawska, że trzecia wojna światowa, bolszewicy, sowieci, komuniści, o Smoleńsku nie wspominając... Jakie znaczenie mają wydarzenia historyczne sprzed kilkudziesięciu lat dla meczu piłki nożnej? Nie widzę ani jednego powodu, żeby spotkanie z Rosją traktować inaczej niż z Grecją czy Czechami, a kibiców Sbornej gorzej niż portugalskich, włoskich czy hiszpańskich.

Informacje o zamieszkach na ulicach Warszawy rozniosły się błyskawicznie po świecie. I nawet Amerykanie, którzy w większości o EURO nawet nie wiedzą, pytali mnie, o co się biją w tej naszej stolicy i z politowaniem kiwali głową. – A gdzie tu jest soccer? – słusznie skomentował rodak Obamy. Nie zdziwiłabym się, jakby Jankesi pomyśleli, że przy okazji ważnego rosyjskiego święta państwowego rozegrano mecz futbolowy. Swoją drogą ciekawe, jak swój dzień obchodziło Biuro Ochrony Rządu, które także celebrowało 12 czerwca.

Byłam pod wrażeniem reprezentacji Polski / Smudy / PZPN (niepotrzebne skreślić) jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Ale nam hymn odśpiewali! Szkoda, że odebrano biało-czerwonym tę możliwość przed starciem z Koreą Południową na mundialu w 2002 roku... We wtorek na Narodowym śpiewali wszyscy. Wszyscy! Nawet Obraniak. I to z jaką werwą! Marcin Wasilewski wyglądał, jakby ten mecz był ostatnią rzeczą, jaką zrobi w życiu. Nigdy nie widziałam piłkarzy tak śpiewających hymn narodowy. Ale w jego czasie pomyślałam o czymś jeszcze. Czy to śpiewanie hymnu, o które było tyle marudzenia przy okazji powoływania „farbowanych lisów”, faktycznie jest takie ważne? Jeśli zawodnicy mają fałszować tylko po to, żeby udowodnić, że znają słowa, to mija się to z celem. John Heitinga w czasie hymnu przed spotkaniem Holandii z Danią nie użył ani jednego mięśnia szczęki i czy ktoś robił mu z tego powodu wyrzuty?

A sam mecz? Polska powinna była to wygrać. Remis zupełnie nic nie daje. Równie dobrze to spotkanie mogłoby się w ogóle nie odbyć. Rosja zagrała momentami wyjątkowo beznadziejnie. Jej lider Andriej Arszawin miał kłopoty z pamięcią. Czasem zapominał, że koledzy z drużyny są po to, żeby mu pomóc, a nie zaszkodzić. Dlaczego Polacy bardziej nie przycisnęli w drugiej połowie słabego i zmęczonego rywala? Odpowiedź nasuwa mi się jedna: „Franz” za wszelką cenę chciał dowieźć do końca ten remis, który przed konfrontacją wziąłby w ciemno. Zmasowany atak równałby się z odkryciem tyłów i ryzykiem rosyjskiej kontry. Nie bójmy się słów: Smuda bał się wygrać, żeby nie przegrać. Świadczy o tym wpuszczenie na boisko Matuszczyka zamiast Grosickiego (co takiego zrobił, że selekcjoner próbuje u niego wywołać hemoroidy?) i zdjęcie bardzo dobrego Dudki czy Obraniaka.

A co do naszego francuskiego reprezentanta, to nie przystoi się tak zachowywać. Jeszcze trochę do nazwiska brakuje. Pięknie za to huknął Kuba Błaszczykowski. „That’s what they call blast in Poland – Blascykoski!” – krzyczeli komentatorzy ESPN po golu gracza Borussi. Najsłabiej znów Sebastian Boenisch. Tu popolemizuję trochę z naczelnym CKsportu, Tomkiem Porębskim, który na swoim profilu na Facebooku napisał: „nawet dzisiaj krytykujecie Boenischa? Przecież facet zagrał naprawdę dobry mecz!” Jak na zawodnika, który w ostatnim sezonie rozegrał cztery spotkania (nie licząc trzech w 3. Bundeslidze i dwóch w reprezentacji), to rzeczywiście nie można mówić o dramacie. Ale 47% niecelnych podań drużynie za bardzo nie pomaga...

Paula Duda

Fotoreporterka i dziennikarka, współpracująca z CKsportem, ale również z innymi mediami. Od kilku miesięcy przebywa i pracuje w Stanach Zjednoczonych.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

maruda2012-06-13 12:28:55
ale narzekasz
Tomek2012-06-13 12:39:03
Paula masz calkowita racje. Ja wczorajszy mecz ogladalem z kolega z Rosji i znajomymi z Kazachstanu, ktorzy kibicowali druzynie rosyjskiej. Ja i znajoma natomiast bylismy za Polska. Mecz ogladalismy razem i naprawde spedzilismy bardzo fajnie ten czas. Politycy robia duzo zlego w stosunkach Polski i Rosji. Cale sczescie, ze mlodzi maja juz calkiem inne podejscie do siebie i potrafia oceniac jaki kto jest, a nie skad pochodzi. Wierze, ze juz w niedalekiej przyszlosci polskie stereotypowe spojrzenie przestanie istniec.
Pozdrowienia dla normalnych kibicow.
M.2012-06-13 13:09:34
"Czy to śpiewanie hymnu (...) faktycznie jest takie ważne?" tak, jest takie ważne.
koron2012-06-13 13:34:40
o niczym
m2012-06-13 15:21:35
'Nie widzę ani jednego powodu, żeby spotkanie z Rosją traktować inaczej niż z Grecją czy Czechami, a kibiców Sbornej gorzej niż portugalskich, włoskich czy hiszpańskich.' Jeżeli nie znasz różnicy to wyedukuj się jeśli chodzi o historię Polski. Podobały mi się twoje wcześniejsze wpisy, ale ten to jakieś masło maślane. No i to kochane polskie narzekanie :)
jerseyus2012-06-13 15:25:17
Jeśli ktoś ma wątpliwości co do polskości Bogusia Polańskiego, to niech sobie obejrzy w jakim języku klął po nieuznanej bramce :)))
kl2012-06-13 15:45:40
naprawdę ciekawie napisane, bo tych marszałków i innych wojewodów to nie ma po co czytać
przesada2012-06-13 16:18:09
Zarówno ten wpis jak "Stój , za późno..." są dla mnie kompletnie nie zrozumiałe. Pewnie nikt z nas nie doczeka kolejnych Mistrzostw Europy w Polsce , więc po co tak narzekać ? Że Smuda , że Obraniak , że kibice. Pomyślcie , jeszcze lekko ponad dwa tygodnie i sie to wszystko skończy. Przestańce narzekać !
Soto2012-06-13 16:47:09
"Zupełnie nie rozumiem, po co było tak podgrzewać tę atmosferę. Że bitwa warszawska, że trzecia wojna światowa" - przecież tu chodziło o aspekt poza sportowy! Co wczorajsza noc ładnie pokazała.
helenka2012-06-13 22:28:14
piekna fotka DEZERTERA TCHORZA Klickiego ?????

Ostatnie wiadomości

Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group