Przed nami Rosja – łatwo nie będzie
Ciągle jestem pełen emocji w związku z piątkowym meczem. Organizacja meczu była bardzo dobra, a stadion narodowy robi niesamowite wrażenie. Naprawdę możemy być dumni!
Jako kibice daliśmy w piątek z siebie wszystko. Do dziś – po okrzykach „Polska – Biało – Czerwoni” – boli mnie gardło :) Mecz Polska – Grecja, jak na spotkanie otwarcia, zwłaszcza w pierwszej połowie mógł się podobać. Była walka i poświęcenie, choć nie zabrakło błędów. Z przebiegu gry widać było, że naszym piłkarzom pod koniec meczu zabrakło sił. Zrzucanie „winy” na wysoką temperaturę i panującą na stadionie duchotę, to chyba lekka przesada (w każdym razie na trybunach czuć było pracującą klimatyzację). Problem był raczej w tym, że po zdobyciu bramki, zostawiliśmy na boisku zbyt dużo miejsca dla rywali i - niestety – na efekty tego rozprężenia nie trzeba było długo czekać.
Mimo wszystko ten jeden punkt może okazać się dla nas zbawienny. Mecz Rosja – Czechy pokazał, że nasz południowy sąsiad wcale nie jest dużo mocniejszym rywalem niż Grecja. Kwestia naszego wyjścia grupy może się de facto rozstrzygnąć w trakcie jutrzejszego meczu z Rosją. Mam nadzieję, że wola walki nie opuści naszej drużyny. Choć z pewnością nie będzie to łatwe spotkanie. Mimo to uważam, że remis 1:1 może być naszym udziałem. Liczę na to.
A tak na marginesie - jest już także pierwsza niespodzianka tych mistrzostw. Skazana na pożarcie w „grupie śmierci” Dania wygrała z jednym z faworytów – Holandią. Cóż - póki piłka jest w grze wszystko jest możliwe.
A jako przedsmak naszej wtorkowej walki o wyjście z grupy proponuję trzymać kciuki za drugich „współgospodarzy”. Razem mamy do udowodnienia, że te mistrzostwa mogą być nasza wygraną nie tylko w kwestiach organizacyjnych, ale także sportowych.
Adam Jarubas
Marszałek województwa świętokrzyskiego
Wasze komentarze