Długosz przed zgrupowaniem: Czujemy to duże brzemię na sobie
Korona Kielce w najbliższą sobotę (11 stycznia) rozpocznie zgrupowanie w tureckiej Larze. – Sparingi są organizowane dla nas zawodników oraz sztabu szkoleniowego – powiedział przed wylotem Wiktor Długosz, pomocnik „żółto-czerwonych”.
Po kilku dniach przygotowań na własnych obiektach kielczanie będą trenować nad Bosforem.
– Będą to oczywiście lepsze warunki, ale także nie możemy narzekać na to, co mamy w Kielcach. Mamy bardzo dobre sztuczne boisko. W Turcji zaś będą to dużo lepsze place do gry, trawiaste i dobrzy rywale. Nie możemy się tego doczekać – podkreślił.
Korona po jesiennej części zmagań zajmuje miejsce w strefie spadkowej, o czym decyduje tylko gorszy bilans bramkowy od Puszczy Niepołomice. Jednak zawodnicy zespołu ze Ściegiennego 8 nie lekceważą swojego położenia.
– Czujemy to duże brzemię na sobie i tę odpowiedzialność. Wydaje mi się, że wszyscy będziemy gotowi zdrowotnie na pierwszy mecz. Musimy jak najlepiej wykorzystać ten obóz w Turcji i ruszyć na Legię – zaznaczył.
Kielczanie podczas zgrupowania mają w planach rozegrać cztery sparingi. Już w najbliższy wtorek (14 stycznia) zmierzą się z węgierskim Nyíregyháza Spartacus FC. Kolejnymi rywalami będą koreańskie Gangwon FC (w sobotę 18 stycznia) i czeski FC Baníki Ostrawa (we wtorek 21 stycznia) oraz macedońska FK Struga (w piątek 24 stycznia).
– Sparingi są organizowane dla nas zawodników oraz sztabu szkoleniowego. Ich celem jest przetestowanie pewnych rzeczy i jeszcze mocniejsze zgranie się zespołu. Tu nie można ukrywać, że każdy z nas chce wygrywać, nieważne, że to gra w karty czy sparing. Każdy z nas ma w sobie duszę zwycięzcy i chce wygrywać. Wiemy również, że będziemy odbierani przez pryzmat wyników, więc będziemy chcieli każdy z nich wygrać – podsumował Wiktor Długosz.
Fot. Maciej Urban