Korona gra dalej! Mamla bohaterem rzutów karnych!
W 1. rundzie Pucharu Polski Korona Kielce wygrała mecz ze Stalą Mielec, co stało się dopiero po rzutach karnych! Bohaterem konkursu "jedenastek" został Rafał Mamla, który obronił dwa rzuty karne!
W porównaniu do ostatniego spotkania z Radomiakiem Radom w wyjściowym zestawieniu kielczan doszło do ośmiu zmian. Swoje miejsce w wyjściowej jedenastce zachowali Pau Resta, Marcel Pięczek oraz Jewgienij Szykawka. Debiut w „żółto-czerwonych” barwach zanotował natomiast Bartłomiej Smolarczyk.
Już w 3. minucie dobra indywidualna akcja Wiktora Długosza, która zakończyła się jednak na dośrodkowaniu w ręce Jakuba Mądrzyka. Po około 180 sekundach Shuma Nagamatsu wywalczył rzut wolny, z którego uderzył bezpośrednio Marcel Pięczek, ale jego dobry strzał goście wybili na rzut rożny.
Po upływie pierwszego kwadransa po dośrodkowaniu Dawida Błanika z rzutu wolnego z prawej strony boiska nieobstawiony Pau Resta umieścił piłkę bramce Stali (1:0). Hiszpan wyprowadził Koronę na zasłużone prowadzenie.
W 27. minucie dobre zagranie Shumy Nagamatsu do Dawida Błanika, ale pomocnik fatalnie uderzył obok bramki rywali. Po chwili dobry pressing Szykawki poskutkował stratą mielczan, jednak Mariusz Fornalczyk chybił.
Po pół godziny gry spisujący się bardzo dobrze Japończyk uderzył minimalnie obok bramki. Po rzucie rożnym strzał z pola karnego oddał także Mariusz Fornalczyk, jednak efekt znów był daleki od ideału.
Podopieczni Jacka Zielińskiego intensywnie atakowali, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki. Tak jak w 40. minucie kiedy po dobrym rozgrywaniu w polu karnym strzał oddał Shuma Nagamatsu, jednak minimalnie niecelnie. Do przerwy „Koroniarze” prowadzili 1:0, rozgrywając bardzo solidną partię.
Pucharowa druga połowa
W 48. minucie po rzucie wolnym wykonywanym rzez Dawida Błanika głową uderzył Pau Resta, jednak nad bramką.
Dzięwięć minut później szarżował Marvin Senger jednak dobrze interweniowali kieleccy obrońcy. Po chwili dwukrotni Mistrzowie Polski byli bliscy szczęścia po uderzeniu Srehija Krykuna.
Bezpośrednio z rzutu wolnego z okolic 30 metra próbował Dawid Błanik, ale dobrze instynktownie zareagował Mądrzyk. Kolejne fragmenty to spokojna gra toczona w środku boiska.
W 82. minucie groźny strzał Konrada Matuszewskiego z rzutu wolnego z narożnika pola karnego nieznacznie minął bramkę „biało-niebieskich”. Po chwili mielczanie odpowiedzieli najlepiej, jak mogli. Po błędzie Bartłomieja Smolarczyka w obronie, dośrodkowanie Serhija Krykuna na pole karne szczupakiem wykorzystał Robert Dadok (1:1).
Po wrzucie z autu Konrada Matuszewskiego i przedłużeniu przez Smolarczyka, piłka wylądowała na głowie Jakuba Konstantyna, który posłał ją na poprzeczkę. Wynik nie uległ już zmianie i obie drużyny czekała dogrywka.
Dogrywka i konkurs "jedenastek"
Pierwsza doliczona „piętnastka” przebiegała pod dyktando Stali, która skutecznie zamknęła Koronę w jej kwadracie, co jednak nie dało jej wymiernych korzyści na boisku. W 98. minucie przed dogodną okazją na zmianę wyniku stanął Daniel Bąk, jednak jego strzał minimalnie minął słupek.
Sędzia Paweł Gryckiewicz nie kazał czekać długo na wznowienie gry. Oba zespoły wróciły na murawę niemal od razu. Tuż po restarcie szansę na gola miał Wiktor Długosz. Po podaniu z głębi pola wyskoczył przed szereg w polu karnym, po czym uderzył z ostrego kąta w kierunku drugiego słupka. Futbolówka znowu minęła słupek z niewłaściwej z perspektywy gospodarzy strony.
Nie była to jedyna szansa żółto-czerwonych na zmianę wyniku. Swoje szanse mieli jeszcze między innymi Dominick Zator, czy Jakub Konstantyn, lecz w ostatecznym rachunku górowała nad nimi obrona gości i grający na bramce Jakub Mądrzyk. W 120. minucie idealną okazję na bramkę miał Zator, lecz będąc tuż przed polem bramkowym posłał piłkę nad poprzeczką!
A więc stało się i stadion przy Ściegiennego po raz kolejny w swojej historii doczekał się konkursu rzutów karnych. W konkursie „jedenastek" lepsza okazała się Korona Kielce. Po stronie „żółto-czerwonych" nie trafił tylko Jakub Konstantyn, a bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Wiktor Długosz. Bohaterem karnych został Rafał Mamla, który wyciągnął dwa karne! Korona gra dalej, Stal żegna się z pucharem!
Kolejne starcie „Koroniarze” rozegrają już w najbliższą niedzielę (29 września) przeciwko Lechowi. Spotkanie na Exbud Arenie rozpocznie się o godzinie 14.45.
Korona Kielce – Stal Mielec 1:1 (1:0) Karne: 4:3
15’ Resta – 83' Dadok
Korona: Mamla – Zator, Smolarczyk, Resta (90' Trojak), Pięczek (74' Matuszewski) – Kamiński – Długosz, Fornalczyk (70' Konstantyn), Nagamatsu, Błanik (70' Nuno) – Szykawka (74' Bąk).
Stal: Mądrzyk – Wlazło (62' Balgalianis), Matras, Senger – Jaunzems (76' Dadok), Knap, Hinokio (46' Tkacz), Wołkowicz – Domański (46' Krykun), Gerbowski – Szkurin (62' Assayag).
Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń).
Żółte kartki: Szykawka, Kamiński, Długosz, Matuszewski, Nagamatsu, (Korona) – Wlazło, Tkacz (Stal)
Widzów: 6 053.
Fot. Maciej Urban