Dujszebajew przed Zagrzebiem: Dla nas każdy mecz to finał Ligi Mistrzów
Industria Kielce wraca na parkiety Ligi Mistrzów. Pierwszym rywalem wicemistrzów Polski będzie HC Zagrzeb. – Mamy szacunek do Zagrzebia i chcemy, aby dwa punkty zostały w domu – powiedział przed spotkaniem Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”.
Cele w nowym sezonie Ligi Mistrzów
Każdy mówi, że nowy sezon to również nowe marzenia i cele. Mój zespół super pracuje jest w nim świetna atmosfera, teraz potrzebujemy robić kolejne kroki. Liga Mistrzów jest najważniejszym turniejem klubowym. Dlatego my zrobimy wszystko, aby pierwszą kolejką rozpocząć to inaczej niż w ubiegłym roku (przegrana z Aalborgiem 31:34 - przyp.red.). Mamy szacunek do Zagrzebia i chcemy, aby dwa punkty zostały w domu.
Pozaboiskowa charakterystyka przeciwnika z Chorwacji
Wszyscy wiemy jaką siłę mamy oraz jakim szacunkiem darzymy rywali. Ich siłą jest to, że gra u nich wielu doświadczonych zawodników, którzy już w ubiegłym roku wszystkim przeciwnikom postawili trudne warunki. Myślę, że w tym roku są jeszcze lepsi.
Takie zespoły jak Zagrzeb czy Celje są trampoliną dla tych młodych zawodników. Z kolei potem wracają do nich starzy i doświadczeni gracze. To jest mieszanka młodości, siły i wiary z doświadczeniem. Już teraz wszyscy wiemy, że Srna podpisał kontrakt z Montpellier. To właśnie świadczy tylko dobrze o tym klubie.
O aktualnym momencie sezonu
Są na samym początku sezonu, mieli tylko mecze towarzyskie i pierwszą ligową kolejkę. My także mamy za sobą kilka spotkań. Bardzo dobrym starciem był ostatni Superpuchar, bo mogliśmy dzięki niemu sprawdzić, na jakim poziomie aktualnie jesteśmy. To tylko może dać nam pozytywny impuls. Nie ma co gadać gramy w silnej grupie, gdzie każde dwa punkty są na wagę złota jeżeli chcemy awansować do 1/8 Ligi Mistrzów.
Chcąc zrealizować swoje cele Industria musi postarać się o zbudowanie twierdzy w Hali Legionów
Kiedy Ty patrzysz tylko na to, w której jesteś w grupie, a masz Barcelonę (która w ostatnich pięciu latach wygrała Ligę Mistrzów trzy razy), Magdeburg, Aalborg (finalistę minionej LM), Nantes (co roku walczące w jednej z najlepszych lig na świecie we Francji). Robi to wszystko wrażenie i myślę, że dla naszych kibiców, klubu i dla nas wszystkich jest to wielki szacunek, że my jesteśmy w tym gronie najlepszych zespołów na świecie. Każdy punkt będzie ważył. Naszym celem numer jeden jest awans z grupy, a celem numer dwa jak najwyższe miejsce w tabeli. Jeżeli możemy być pierwszymi to lepiej niż drugimi itd.
Wyeliminowanie błędów w ataku
Zaczęliśmy sezon bez zawodników, którzy byli w reprezentacji na Igrzyskach, a potem Dylan i Jorge zagrali niemalże bez treningu. Maqueda ma jeszcze trochę problemów z kolanem. Zobaczymy, na razie się rozkręcamy. Myślę, że bardziej patrzę na pozytywy meczu z Płockiem niż negatywy. Z Wisłą na plus był, chociażby Sandro, który zagrał bardzo dobre spotkanie i życzę mu tego, aby nadal tak grał. Tak samo z każdym, były zarówno dobre momenty na Superpucharze, o których myślę, że musimy je docenić. Problemy kadrowe, niech będą na początku sezonu, a nie jak w ubiegłym sezonie na jego końcu. Graliśmy wówczas beż Olejniczaka, Sićki, Kaddaha (którego praktycznie nie było cały rok) i jeszcze w wielu meczach graliśmy bez Tomka Gębali. Wszytso jest okej, walczymy i pracujemy. Klub i kibice robią wszystko, abyśmy zaszli jak najdalej i byli jak najlepiej przygotowani. Oceny wystawiam zawsze po zakończeniu sezonu.
Sytuacja kadrowa
Każdy z graczy kontuzjowanych może wrócić, pytanie tylko w jakiej formie? Igor Karacić niestety nie zagrał ani jednej minuty, nie zrobił nawet ani jednego treningu w ataku pozycyjnym. Zobaczymy, co będzie oczywiście jego doświadczenie, jest nam bardzo potrzebne. Potrzebny nam jest także powrót Miłosza jak i innych, bo jeśli wszyscy będą zdrowi i gotowi to wtedy będziemy silni, nie mam co do tego wątpliwości.
Przewidywania przed startem nowego sezonu Ligi Mistrzów
To niesamowite grać co roku z takimi zespołami jak Paris Saint Germain, Veszprem, Barcelona czy THW Kiel. Na dziś Magdeburg i Barcelona są najlepszymi zespołami na świecie. My jesteśmy z nimi w jednej grupie. Aalborg, którego jeszcze rok temu nikt nie doceniał przed początkiem sezonu, kiedy powiedziałem: uwaga, patrzcie kto stoi za plecami Landin. Patrzcie, kto stoi w obronie, a tam są przecież wszyscy z tytułami Mistrzów Świata i Olimpijskich. Myślę, że w tym roku będziemy mieli trochę więcej pokory i szacunku do takich klubów. Faworyci są ci sami co roku, w tym gronie też oczywiście jesteśmy my. Najważniejsze, żebyśmy byli w szóstce, a potem zobaczymy. Jeśli będzie dziesięć, dwanaście czy szesnaście punktów to zobaczymy, na jakim miejscu ostatecznie skończymy.
Dla nas każdy mecz to finał Ligi Mistrzów, jeżeli chcemy wyjść z tej grupy. Z naszej nie wyjdą tylko dwa zespoły, które są bardzo mocne. Kolstad, które inwestowało takie pieniądze w ostatnich latach, też chcę wyjść z grupy. Każdy mecz będzie fajną, fantastyczną walką, na którą zapraszam wszystkich kibiców. Jak zwykle wsparcie od nich będzie niesamowite tak samo jak było w ostatnią niedzielę przy okazji Superpucharu.
Czwartkowy (12 września) pojedynek Industria Kielce – HC Zagrzeb rozpocznie się o godzinie 20.45 w kieleckiej Hali Legionów.
Fot. Patryk Ptak