Rzut karny dla Motoru słuszny? Eksperci mają wątpliwości
Korona Kielce zdobyła pierwszy punkt w nowym sezonie PKO BP Ekstraklasy po wyjazdowym remisie 1:1 z Motorem Lublin. O losach spotkania zadecydował rzut karny dla gospodarzy. Część ekspertów nie zgadza się z decyzją arbitrów.
Była 79. minuta, „żółto-czerwoni” prowadzili 1:0 po bramce zdobytej w pierwszej połowie przez Adriana Dalmau. Mający piłkę Bartosz Wolski zagrał w pole karne na wchodzącego w „szesnastkę” gości Kacpra Wełniaka, który zderza się z Xavierem Dziekońskim. Według arbitra głównego niedzielnego spotkania Marcina Kochanka bramkarz Korony sfaulował napastnika Motoru, w konsekwencji 20-latek został ukarany żółtą kartką. Rzut karny pewnie egzekwuje Piotr Ceglarz, który jak się okazuje, zapewnił swojej drużynie cenny punkt.
Według Adama Lyczmańskiego eksperta sędziowskiego „Ligi+Extra” sytuacja mogła wyglądać zupełnie inaczej. Były arbiter wskazał, że Dziekoński pierwszy dotknął piłki oraz podkreśla naturalność ułożenia nogi kieleckiego zawodnika. Co ciekawe, zestawia w późniejszej części analizy bliźniacza sytuacje z meczu Radomiak - Pogoń, w której podjęto decyzję o „jedenastce” dla „Portowców”, jednak wówczas broniący golkiper trafił wyraźnie uniesioną nogą w nacierającego napastnika gości.
Całość materiału prezentujemy w poniższym wpisie.
Według Adama Lyczmańskiego Xavier Dziekoński nie faulował w polu karnym w dzisiejszym meczu Motoru z Koroną! � Co myślicie o tego typu sytuacjach? �
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 4, 2024
� Liga+Extra trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/DYVywsvso4 pic.twitter.com/gru0FiXT74
Sytuacja spotkała się z różnymi ocenami. Dla niektórych rzut karny został podyktowany prawidłowo (patrz: niebezpieczne wyjście bramkarza do piłki), z kolei dla innych niesłusznie (patrz: argumentacja ekspertów Canal+).
Jedno jest pewne, Korona z Lublina przywiozła punkt, a miała szansę zgarnąć trzy „oczka”. Następna okazja do sięgnięcia po pełną pulę już w sobotnim (10 sierpnia) meczu z Cracovią. Jego początek na stadionie przy Ściegiennego o godzinie 17.30.
Fot. Screen/X/CANALPLUS_SPORT