Prywatna niechęć? "Tego rodzaju sugestie są nieprawdziwe"
Ciąg dalszy dyskusji na temat finansowego wsparcia Industrii Kielce ze strony miasta. Jak informowaliśmy, Ratusz w tym roku nie planuje przekazywać na pogrążonych w kryzysie mistrzów Polski żadnych pieniędzy. Ta decyzja wywołała w mediach oraz wśród kibiców falę komentarzy zarzucających włodarzowi miasta między innymi niechęć do byłego pracodawcy. Te słowa Bogdan Wenta stanowczo dementuje w swoim oświadczeniu.
W ostatnim czasie wiele publikacji i rozmów w mediach było poświęconych aktualnej sytuacji Industrii Kielce oraz braku wsparcia ze strony miasta. Także nasz serwis w komentarzu "Miasto słynące z piłki ręcznej nie chce promować się przez... piłkę ręczną" zwrócił uwagę na kuriozum, jakim jest brak marketingowej kooperacji między miastem, a Industrią Kielce.
W naszej opinii miasto deprecjonuje znaczenie handballa w Kielcach, zaś aktualne działania Ratusza nie pomagają Industrii Kielce w momencie kryzysu, a można byłoby nawiązać współpracę, która przyniosłaby korzyść obu stronom.
Swoje zdania na ten temat wyrazili także inni dziennikarze działający w ramach mediów z naszego miasta i regionu. Ale w dyskusję mocno zaangażowani są również kibice mistrzów Polski. Debata na temat burzliwej współpracy między klubem, a miastem, rozgorzała między innymi pod jednym z postów prezydenta Kielc.
– Jak się Panu ogląda mecz w którym gra po jednej i po drugiej stronie kilku zawodników na co dzień występujących w Kielcach? Czy nie szkoda będzie stracić takiej drużyny z zawodnikami światowej klasy? – pyta pod postem Grzegorz Pięta.
– Panie Bogdanie. Pan zobaczy ile razy kibic na świecie usłyszy nazwę Kielce – miasta którego Pan jest Prezydentem – zarówno po polskiej jak i francuskiej stronie. Ale dla Pana piłka ręczna w Kielcach jest już tylko balastem i kulą u nogi... – komentuje Dawid Dębowski.
Oświadczenie prezydenta Kielc
Dziś na skrzynki pocztowe lokalnych mediów dotarło oświadczenie prezydenta: – Od kilku dni w kieleckich mediach, także tych, zobowiązanych do szerzenia misji publicznej i zachowania zasad obiektywizmu, rozpowszechniana jest sugestia, że prywatna niechęć prezydenta Kielc jest przyczyną kłopotów finansowych zawodowego klubu KS Industria Kielce, i za jej sprawą może dojść do zakończenia działalności sportowej podmiotu zasłużonego dla rozwoju i promocji miasta. Stanowczo oświadczam, że tego rodzaju sugestie są nieprawdziwe – czytamy w dokumencie.
Poniżej prezentujemy pełną treść dokumentu:
Fot. Urząd Miasta Kielce