Trzy minuty wstrząsnęły Koroną. Trzecia domowa porażka po własnych błędach
Korona Kielce uległa Odrze Opole na własnym, pustym stadionie 0:2. Opolanie rozstrzygnęli rezultat spotkania w ciągu trzech minut na początku drugiej połowy. Stało się to po fatalnych błędach kieleckiej defensywy.
Kielczanie przystąpili do niedzielnego spotkania z dwoma zmianami w wyjściowym składzie porównując z ostatnim, wygranym meczem w Tychach. Przebywającego na konsultacji kadry U-17 – Iwo Kaczmarskiego zastąpił Mateusz Cetnarski. Druga korekta dotyczyła lewej obrony, gdzie Kornel Kordas wystąpił w miejscu Remigiusza Szywacza.
Pierwsza połowa nie przyniosła wielu emocji. Atmosferę i temperaturę tego stracie świetnie oddawały ciche, puste trybuny. Kielczan dwukrotnie od straty bramki uchronił Marek Kozioł, który kapitalnie interweniował po strzałach rywali głową.
Korona najgroźniej atakowała po stałych fragmentach. Najlepszą okazję do zdobycia bramki i otwarcia wyniku spotkania miał po składnej akcji kolegów Emile Thiakane. Strzał Senegalczyka z lewej strony pola karnego, minął słupek bramkarza gości o kilkanaście centymetrów.
Drugie 45 minut znakomicie rozpoczęła Odra Opole. Przyjezdni skorzystali z fatalnego błędu kieleckiej defensywy. Z pozoru niegroźna sytuacja zakończyła się bramką Konrada Nowaka. Zawodnik przyjezdnych wykorzystał nieporozumienie Przemysława Szarka i Marcela Gąsiora i zabrał im piłkę w polu karnym, a następnie mocnym strzałem po długim rogu otworzył wynik spotkania.
Trzy minuty później było już 0:2. Piłkę wstrzeloną przez Krzysztofa Janusz do własnej siatki wbił nieporadnie Przemysław Szarek. Po tej bramce kielczanie nie byli już w stanie się podnieść.
Jedyną groźną sytuację, podobnie jak w pierwszej połowie, stworzył Thiakane, którego strzał z dystansu obił poprzeczkę. Korona przegrała z Odrą 0:2. Była to ich trzecia domowa porażka z rzedu. Dzięki temu zwycięstwu Odra uplasowała się na pozycji wicelidera Fortuna 1. Ligi.
Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ
Następne spotkanie złocisto-krwistych w Łodzi z ŁKS-em, w niedzielę 18 października, o godz. 12:40.
Korona Kielce - Odra Opole 0:2 (0:0)
Bramki: Nowak (50), Szarek (53' - sam.)
Korona: Kozioł - Podgórski, Tzimopoulos, Szarek, Kordas – Kiełb (86’ Sowiński), Gąsior (86’ Basiuk), Cetnarski (56’ Firlej), Petrović (86’ Prętnik), Łysiak (69’ Długosz) - Thiakane
Odra: Rosa - Tabiś, Kamiński, Żemło, Matuszewski - Trojak, Mikinic (59’ Gancarczyk), Bonecki (89’ Wróbel), Nowak, Janus (89’ Winiarczyk) – Piech (71’ Czapliński)
Żółte kartki: Tzimopoulos, Petrović , Prętnik – Trojak, Matuszewski
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Powinno być 0:3. Bramka zdobyta prawidłowo.
Szkoda Emile, Petrovica i Jacka P. bo ewidentnie do nich nie pasują......
Projekt "KORONA"potrzebuję więcej czasu.
Proszę przeanalizować ten mecz i swoją grę. I zróbcie własny rachunek sumienia.
Bezradność coucha i asystenta jest porażająca.
Korona nigdy nie zginie. Po każdej burzy wychodzi słońce czy jakos tak to leciało.
1. Drużynie brak charakteru, żadnej determinacji po straconych bramkach, zupełny paraliż
2. Po przerwie dramat, więc w taktyce Bartoszka czytają jak w otwartej książce
3. Zupełnie nie potrafimy grać z cwaniakami, czyli drużynami które mają w składzie gości po 30tce, tak było dzisiaj, tak było z BB, tak było z Łęczną. Nie ma zawodników, którzy potrafią łapać fałle w stykowych sytuacjach, położyć się jak nie idzie. Dzisiaj obrońca Odry zasymulował i położył się w polu karnym, kiedy Korona przejęła drugą piłkę. Tak się gra w I lidze!
4. Cetnarski znowu za szybki, najbardziej dla samego siebie
5. Najlepsi na boisku młodzieżowcy Kordas i Petrovic
6. Podgórskiemu już sodówka uderzyła, nie miał czasu trenować bo udzielał wywiadów
Ten sezon jest na wnioski, więc mam nadzieję, że się przydadzą.
1 liga jest bardzo wymagająca i trudna, a my nie mamy zawodników z ambicjami
Pod takim nickiem pisze, bo w Koronie i wokół niej od Judasz gęsto.
Wystarczy popatrzeć na opinie. Po przegranych pełno, a pod wygranych ja i z 5 innych.
Nasz atak budzi grozę w szeregach przeciwnika
A u nas kolejny mecz gdzie dajemy przeciwnikom gole w prezencie.
Nie ma zawodników z 1 drużyny, to gość już nie wie co robić i szuka winnych. Bartoszek mu drużynę rozebrał, buahaaaaaaaaaaaaaaaa dawno tak się nie uśmiałem, bo Bartoszek sprowadził 9, 4 zostało po sezonie, to wyboru nie ma, musi młodych włączyć. Spytał bym się młodego pilkarza, woli nawet w 1 lidze 10 min teraz, czy kopać po wsiach z nieudacznikiem Grzesikiem. Przypomnę, że Gawron z rezerwami wygrał 3 ligę i regionalny puchar Polski. A co ugrał Grzesik. I po jakich układach tam siedzi. W Koronie nie ma już żadnego trenera, który coś ugrał, Gawron, Gąsior, nawet trenera co zdobył mistrzostwo juniorów wykopali. Układy i układziki, więc jak ma być dobrze.
kiełb 2 połowa nie podaje do Firleja ,który wychodzi sam na sam
Cetnarski żałosny od początku
Gąsior tragedia nie tylko w tym meczu
Na boisku widać podział drużyny ,Podgórski nie widzi Firleja Długosza podaje do KIełba , ktory oczywiście traci piłkę
Należy zagrać Lisowskim Seweżyniskim Kaczmarskim Petrowiczem Długoszem Kordasem Firlejem Thiakane Lysikiem po męskich rozmowach uzupełnić kadrę tymi zakupami Bartoszka