Pozytywne momenty są, czas na zwycięstwo
W dalszym ciągu o pierwsze ligowe punkty walczą piłkarki ręczne KSS-u Kielce. W środę podopieczne Romana Jezierskiego zmierzą się u siebie z Ruchem Chorzów.
Po wstydliwej porażce z Vistalem Łączpol Gdynia aż 20:45, w sobotę kielczanki w spotkaniu z Piotrcovią Piotrków Trybunalski spisały się już lepiej. Przegrały, ale zaprezentowały walkę i ambicję. Szczególnie dobrze zagrały w drugiej połowie meczu - ta część spotkania była na remis (14:14). - Widać było pozytywne momenty. Zresztą ja staram się szukać tych pozytywnych elementów, bo jak wiadomo naszym celem jest utrzymanie się w ekstraklasie. W Piotrkowie dziewczyny pokazały, że potrafią grać w piłkę ręczną - mówi Jezierski.
W środę do Kielc przyjeżdża jednak Ruch, który ostatnio zlał... Vistal. - Nasze najmocniejsze strony na dziś? Obrona i szybki atak - przekonuje jedna z zawodniczek chorzowskiej drużyny, Agata Rol. Obecnie Ruch plasuje się 5. miejscu w tabeli - śląski zespół wygrał dwa spotkania w lidze.
Za to piłkarki KSS-u w dalszym ciągu cierpią za brak doświadczenia. Kielczanki straciły najwięcej bramek spośród wszystkich zespołów ekstraklasy, i to mimo doskonałej postawy bramkarki Małgorzaty Kawki w ostatnich spotkaniach. Kawka w Piotrkowie obroniła trzy rzuty karne. Pod względem liczby goli zdobytych kieleckie zawodniczki zajmują trzecie miejsce od końca.
Wyróżniającą postacią zespołu jest Marija Gedroit. Leworęczna rozgrywająca potrafi nieźle rzucić z dystansu i to ona wywołuje największy popłoch w szeregach obronnych rywalek. Ale czy to wystarczy na Ruch? Może być ciężko. - Nie prezentujemy poziomu, który pozwala na wygrywanie z najlepszymi. Ale na pewno jesteśmy w stanie nawiązać walkę ze słabszymi rywalami, tymi z dolnej części tabeli - zapewnia Jezierski.
Mecz KSS-u Kielce z Ruchem Chorzów rozpocznie się w środę o godz. 17 w hali przy ulicy Krakowskiej. Bilety na to spotkanie: normalny 8 zł, ulgowy 5 zł. Informacja o wyniku meczu zaraz po jego zakończeniu oczywiście na portalu CKsport.pl.
fot. Mateusz Kępiński