Jestem zadowolony z efektów. Plany, z jakimi przyjechaliśmy na obóz, zostały zrealizowane
Kończy się zgrupowanie Korony Kielce w Opalenicy. Kielecka drużyna spędziła w Wielkopolsce dwanaście dni, podczas których rozegrała cztery sparingi i zanotowała w nich dwa zwycięstwa, remis i jedną porażkę. W poniedziałek zespół udaje się w drogę powrotną do Kielc.
- Plany z jakimi przyjechaliśmy do Opalenicy zostały zrealizowane bardzo dobrze. Mieliśmy fajnych sparingpartnerów, gry kontrolne wyszły dobrze. Jestem zadowolony z efektów - mówi Gino Lettieri, trener Korony.
REKLAMA
Kielecki zespół w niedzielę rozegrał ostatnią grę kontrolną przed powrotem do Kielc. Korona wygrała 2:1 z GKS Tychy po golach Michała Żyry oraz samobójczym trafieniu Jakuba Piątka.
- Pierwsza połowa tego spotkania wyglądała naprawdę nieźle, szczególnie biorąc pod uwagę zmęczenie naszych piłkarzy po tygodniu obozu - podkreśla włoski szkoleniowiec.
Opiekun Korony komentuje także postawę młodych zawodników, którzy zaprezentowali się w niedzielnym pojedynku w dużej liczbie.
- Spisali się bardzo dobrze. W pierwszej połowie solidnie realizowali założenia. Po przerwie brakło im natomiast troszeczkę sił - mówi Lettieri.
Korona wróci do Kielc w poniedziałek i przez następne dni będzie przygotowywać się na swoich obiektach. Na piątek zaplanowano prezentację drużyny na kieleckim rynku, natomiast w sobotę drużyna rozegra ostatni sparing przed wznowieniem ligowych rozgrywek - rywalem Korony w Łodzi będzie miejscowy ŁKS. Sezon kielczanie zainaugurują 20 lipca wyjazdowym meczem z Rakowem Częstochowa w Bełchatowie.
fot: Mateusz Kaleta