Zwycięstwo Korony na zakończenie obozu. Premierowego gola zdobył Żyro

07-07-2019 11:44,
Redakcja

Korona Kielce rozegrała w niedzielę ostatni sparing podczas zgrupowania w wielkopolskiej Opalenicy. Kielczanie zmierzyli się z GKS Tychy i wygrali 2:1. Premierowe, nieoficjalne trafienie w żółto-czerwonej koszulce zanotował Michał Żyro, a dobre 45. minut rozegrał 19-letni Rodrigo Zalazar. W poniedziałek drużyna uda się w drogę powrotną do Kielc, gdzie pozostanie już do wznowienia rozgrywek PKO Ekstraklasy.

Kielczanie przystąpili do sparingu z tyszanami w mniej silnym składzie w porównaniu do sobotniej potyczki z Vitesse Arnhem. Mimo to pojedynek zapowiadał się bardzo interesująco, gdyż szansę gry od początku dostał Michał Żyro, a na murawie pojawiły się także inne nowe twarze w kieleckich szeregach – Marek Kozioł, Themistoklis Tzimopoulos czy Rodrigo Zalazar.

REKLAMA

W pierwszym kwadransie spotkania wyróżnił się właśnie Urugwajczyk. Najpierw świetnie obsłużył Mateja Pučkę, ale z podania nie skorzystał Słoweniec. Później natomiast zaiskrzyło między nim, a Kenem Kallaste. Były gracz Korony sfaulował 19-latka, za co został upomniany żółtą kartką, a młody pomocnik zrewanżował się Estończykowi tym samym tuż przed przerwą.

Kolejne fragmenty pierwszej połowy nie przynosiły zbyt wielu interesujących okazji, aż do 31. minuty. Wówczas Oskar Sewerzyński podał piłkę Oktawianowi Skrzeczowi, a ten przyjmując futbolówkę wbiegł w pole karne i wyłożył ją wspomnianemu już Żyrze. Ten z kilku metrów przed bramką GKS-u pewnym strzałem zdobył swojego pierwszego nieoficjalnego gola w kieleckich barwach.

Kielczanie jeszcze raz zagrozili rywalowi pod bramką. Zalazar wyprowadził kontrę Korony wypuszczając Skrzecza, który po długim rajdzie oddał strzał. Z uderzeniem poradził sobie jednak golkiper GKS-u Tychy. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Korony.

W przerwie trener GKS-u, Ryszard Tarasiewicz, wymienił niemal całą "jedenastkę". Na boisku pojawił się m. in. testowany Gonzalo Merchán - hiszpański piłkarz, który parę dni temu zagrał w barwach reprezentacji AFE przeciwko Koronie Kielce.

Roszady personalne szybko przyniosły efekt. Groźnie zrobiło się chwilę po wznowieniu gry, kiedy sam na sam z Kukiciem stanął Wojciech Szumilas. Tym razem górą był chorwacki bramkarz Korony, ale w następnej akcji już skapitulował. Do remisu w 53. minucie doprowadził 22-letni Francuz Mathieu Scalet.

Po przerwie na boisku nie działo się już zbyt wiele. Na pięć minut przed końcem zmianie uległ jednak wynik spotkania. Interweniujący po dośrodkowaniu Szymusika Jakub Piątek skierował piłkę do własnej siatki. Tym samym Korona wygrała z GKS Tychy 2:1.

To był ostatni sparing kielczan w Opalenicy. Ostatni sprawdzian przed ligą czeka ich jednak w przyszłą sobotę - Korona zagra wtedy w Łodzi z ŁKS.

Korona Kielce – GKS Tychy 2:1 (1:0)

Bramka: Żyro (31’), J. Piątek (84' - sam.) - Scalet (53')

Żółte kartki: Bujak (27’), Zalazar (44') – Kallaste (13’)

Korona: Kozioł (46' Kukić) – Kosakiewicz, Tzimopoulos, Pierzchała, Bujak – Skrzecz, Sewerzyński, Zalazar (48' Piróg), Sowiński (59' Szelągowski), Pučko (60' Szymusik)– Żyro

GKS: Igaz – Mańka (46' J. Piątek), Biernat (46' Pańkowski), Kowalczyk (46' Sołowiej), Kallaste (46' Szołtys), Biegański (46' K.Piątek), Kristo (46' Laskoś), Daniel (46' Szumilas), Grzeszczyk (46' Merchán), Steblecki (46' Kasprzyk), Piątkowski (46' Scalet)

fot: Mateusz Kępiński / Korona Kielce

źródło: Korona Kielce/GKS Tychy

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2019-07-07 12:54:59
Skład jest na tyle szeroki, że trener będzie miał wręcz problem z ustaleniem wyjściowej jedenastki. Wreszcie mamy pozytywną rywalizację w zespole. Nikt nie może być pewny miejsca w pierwszej jedenastce.
Marcin2019-07-07 12:55:45
Urugwajczyk wyróżnia się w zespole.
Koroniarz112019-07-07 13:01:09
Bardzo dobry mecz Zalazara. Oby przełożył grę na mecze ligowe
CK2019-07-07 13:30:14
Co z Sowińskim?
Mks2019-07-07 13:30:19
Oby tylko prezes nie sprzedał Kovy lub Żubra bo rywalizacja w druzynie jest potrzebna tylko to gwarantuje jakosc i wysoki poziom
Do CK2019-07-07 13:40:16
A co ma być?
19732019-07-07 13:53:13
Przykre jest to, że mógłbym założyć się o grube pieniądze, że te wszystkie pozytywne komentarze i dobre nastawianie zmieni się po pierwszej porażce w #ginoout, Zając dowidzenia, złe transfery, w ogóle wszystko źle. Niestety jest to jakaś dziwna cecha kibiców Korony, często przeglądam fora innych klubów i tam kibice nawet po porażce potrafią się zachować porządnie. Naszych "kibiców" to jednak nie dotyczy niestety.
R2019-07-07 13:59:49
Nie ma czegoś takiego, jak pozytywna rywalizacja. Badania psychologiczne wykazują, że rywalizacja gdy zawodnicy nie sa pewni przyszłości powoduje, że osiągają słabsze wyniki.
@CK2019-07-07 14:01:05
Przecież grał to o co ci chodzi ?
OK2019-07-07 14:07:56
Czy tak będzie wyglądał skład Korony II jeśli tak powalczymy o koleiny awans :) Co do Kovy lub Żubra/Cebuli i Marquez to ostawiani moment na zarobek w przyszłym roku koniec kontaktów - jak będzie dobra oferta jak dla mnie mogą iść (oczywiście nie wszyscy na raz), ale jeśli klub będzie miał pieniądze znajdzie kogoś za nich. A jak mają iść za frytki to niech wypełnią kontrakt
@19732019-07-07 14:17:53
To nie tylko cecha naszych kibiców. W innych ekipach też tak jest. Ale masz rację u nas to przechodzi ludzkie pojęcie. Pożyjemy zobaczymy, teraz trzeba wierzyć że ten sezon będzie lepszy.
@R2019-07-07 14:57:01
Zawodnik, który z nikim nie rywalizuje (i czuje się zbyt pewnie) z czasem przestaje walczyć na 100%, bo nawet jak będzie grał słabiej to i tak trener będzie go wystawiał w pierwszym składzie (nie będzie miał innego wyjścia). Jeśli natomiast wiesz, że na Twojej pozycji jest inny zawodnik, który codziennie daje z siebie wszystko na treningach to jest to dla Ciebie wystarczająca motywacja do pracy. Rywalizacja o miejsce w składzie jest potrzebna - wręcz niezbędna.
do 19732019-07-07 15:15:13
i wnosisz to po wpisach na forum gdzie każdy może pisać ile chce pod rożnymi nickami? to ty raczej za dużo między uszami nie posiadasz, jakbyś miał nakaz podpisania się imieniem i nazwiskiem to byś miał tu z 10 komentów i wszystkie wyważone.
Mks1973c2019-07-07 15:35:43
Widzę, że oprócz wyśmienitych znawców taktyki piłkarskiej, zarządzania klubem, marketingu dochodzą też specjaliści od psychologii sportu. Ależ to forum się rozwija. Dziwie się, że klub nie czerpie stąd garściami.
Antycypujący2019-07-07 16:04:19
Mnie martwi brak Radina - zapowiadał się kawał zawodnika. Zastępując Petraka byłem spokojny o środek pola. Jeżeli nie ma go w składzie obu ostatnich sparingów to wygląda na to że się nie dogadał z władzami. Szkoda choć wiem że jest młody Zalazar - trzymam kciuki za niego ale to jednak inny typ gracza. A może właśnie takiego potrzebujemy w środku - bardziej technicznego a mniej siłowego? Liga zweryfikuje...
@@R2019-07-07 16:28:44
1. Taki Ronaldo czy Messi bez konkurencji a grają.
2. Co widać na pozycji bramkarza, wszyscy jakoś wybierają 1 i nie robią zmian, chyba że 1 jest kompletnym kapiszonem.
R2019-07-07 16:39:16
I jeszcze jedno. Jak zawodnik nie chce brać odpowiedzialności za to, że dostaje sklad, nie chce mus się wykonywać wykonywać zawodu, który sobie wybrał itd. to trzeba go odstrzelić do kopania węgla a nie gały, a nie mówić że trzeba go motywować i zatrudniać jeszcze większa armie nieudaczników, żeby rywalizowali na pół gwizdka. To się nazywa profesjonalizm, zawodostwo, odpowiedzialność.
R2019-07-07 16:44:07
I jeszcze :) Trzeba miec kapitana w drużynie, który ma cechy wymienione, sam daje przykład, ale gdy ktoś szkodzi druzynie, to sam go wywali z drużyny, To zawodnicy muszą mieć wspólny cel, a nie motywować ich. Jak potrzebują bata, to niech kibice im spuszczają łomot, nawet co tydzień.
@Antycypujący2019-07-07 16:48:58
A czytałeś wypowiedzi trenera czy też artykuł o nim? Po pierwsze radin czeka na certyfikat. Po drugie w Kazachstanie jest inny system rozgrywek i gracz potrzebuje odpoczynku. A po 3 ma drobny uraz. Radin cały czas jest na zgrupowaniu. Czasem pomyśl zanim coś napiszesz
Ludzie...2019-07-07 16:51:46
... klub czeka na certyfikat Radina. Z takiego kraju jak Kazachstan list ekonomiczny trochę idzie.
Olivier2019-07-07 18:55:04
Ciszynka naszego Oliviera Źiru po bramce najlepsza..
W takiej sytuacji a mało brakło by nie strzelił
19732019-07-07 21:24:05
Mogę bez problemu podpisać się imieniem i nazwiskiem pod każdym postem :) i nie wnosze tego tylko po forum tutaj ale tez po oficjalnym FB Korony.
@ R2019-07-07 21:31:07
Masz rację - są dwa prawa Łoma:
1. Kto łomem dostanie, ten już nie wstanie, a jeżeli wstanie, ten drugi raz dostanie.
2. Im łom cięższy, tym trup pewniejszy.
CK2019-07-08 01:36:34
Ło ten tramwaj co nie chłodzi

Ostatnie wiadomości

Kibice obecni w sobotni wieczór na Tarczyński Arena mogą odczuwać niedosyt, bowiem żaden z grających zespołów nie zdołał przechylić szali na swoją korzyść. Mecz Śląska z Koroną zakończył się bezbramkowym remisem. Taki przebieg wydarzeń nie satysfakcjonuje trenera gospodarzy.
Z jednym punktem z dolnośląskiego wyjeżdża Korona Kielce. Zawodnicy Kamila Kuzery zakończyli mecz z liderem PKO BP Ekstraklasy wynikiem 0:0. – Dużym plusem było funkcjonowanie w obronie – mówi szkoleniowiec żółto-czerwonych.
W sobotni wieczór fani PKO BP Ekstraklasy ostrzyli sobie zęby na spotkanie pomiędzy liderem, Śląskiem Wrocław, a prezentującą niezły futbol Koroną Kielce. Spotkanie nie obfitowało jednak w gole i zakończyło się bezbramkowym remisem, z którego bardziej usatysfakcjonowani mogą być fani żółto-czerwonych.
Industria Kielce w meczu 15. kolejki Orlen Superligi pokonała na własnym terenie drużynę Energa Wybrzeże Gdańsk 34:30. O ile pierwsza odsłona była wyrównana, tak druga przebiegła pod dyktando mistrzów Polski.
Korona Kielce przystępuje do 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy przedwcześnie otwierającej zmagania Rundy Wiosennej. Dziś żółto-czerwoni zagrają we Wrocławiu z tamtejszym Śląskiem. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej Na Żywo.
Ekipa trenera Kamila Kuzery przystępuje w sobotę do kolejnej rundy piłkarskich rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Przed żółto-czerwonymi wyjazdowy mecz ze Śląskiem Wrocław. Początek starcia o 20.00. Gdzie można będzie obejrzeć to spotkanie?
– Po Legii atmosfera była świetnia. To bardzo fajne przeżycie dla nas wszystkich. Chcemy w tym turnieju zajść tak daleko, jak tylko będzie to możliwe – mówi Marcus Godinho, piłkarz Korony Kielce.
– Nowa miotła jeszcze nie przynosi takich efektów, jakich spodziewaliby się włodarze w Gdańsku – mówi przed kolejnym meczem Orlen Superligi Krzysztof Lijewski. Drugi trener Industrii Kielce mówi o drużynie Energii Wybrzeża, która aktualnie plasuje się na przedostatnim miejscu. Gdański zespół dziś zagra w Hali Legionów z mistrzami Polski.
Już dziś o godz. 20 Korona Kielce zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Zielono-biało-czerwoni w trakcie tygodnia nie rywalizowali w Pucharze Polski, gdyż pożegnali się z tymi rozgrywkami w 1. rundzie. W lidze radzą sobie znacznie i są aktualnym liderem w tabeli.
Kupując pościel dziecięcą, należy zwrócić uwagę na kilka istotnych aspektów. Może bowiem okazać się, że drogie produkty nie są warte swojej ceny, a model, który wybraliśmy, nie spełnia naszych oczekiwań. Oto najważniejsze aspekty wyboru pościeli dla dziecka.
Korona Kielce w piątek udała się w podróż do Wrocławia, gdzie w sobotę o godzinie 20.00 przystąpi do meczu z miejscowym Śląskiem. W drodze drużyna żółto-czerwonych uczestniczyła w kolizji drogowej.
Piękny rozdział w swojej historii napisała Korona Kielce, która w środę wyeliminowała Legię Warszawa z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski już na etapie 1/8 finału. Warszawiacy będą mieli wolną Majówkę, a kielczanie walczą dalej. Kto był najlepszym zawodnikiem tego spotkania?
Jak się okazało, zgodnie ze schematem, Korona Kielce w kolejnej rundzie zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Spotkanie odbędzie się w Białymstoku dopiero w lutym przyszłego roku, jednak warto już teraz powiedzieć coś o rywalu kieleckiego zespołu.
Niespełna pół roku temu Korona Kielce zremisowała u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:1. Wtedy mało kto zdawał sobie sprawę z tego, że kielczanie grają z przyszłym liderem PKO BP Ekstraklasy. Wrocławianie, choć są na pierwszym miejscu, nie lekceważą rywala.
Korona Kielce sprawiła w środę niemałą niespodziankę eliminując z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski obrońcę tytułu, Legię Warszawa. W piątkowe południe w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie ćwierćfinałowych par tego prestiżowego turnieju.
– Bezpośrednio po meczu z Legią mówiłem, że mam kłopoty, pozytywny ból głowy, ale takie problemy są fajne i obyśmy mieli ich jak najwięcej – mówi na dzień przed starciem ze Śląskiem Wrocław Kamil Kuzera, trener Korony Kielce.
– Dziś jeszcze jednego zawodnika będziemy diagnozować i zobaczymy, czy pojedzie z nami – mówi przed wyjazdem do Wrocławia trener Kamil Kuzera. Korona w sobotę zagra ze Śląskiem.
Po świetnym środowym spotkaniu Korona Kielce wyeliminowała z rozgrywek Pucharu Polski triumfatora zeszłych rozgrywek, Legię Warszawa. Choć w piłce nożnej zasada pokonania mistrza nie daje tytułu mistrzowskiego, to w rozgrywkach zostało już tylko osiem najlepszych drużyn, z którymi Korona może nawiązać równą rywalizację.
W 120. minucie pucharowego meczu niemal cała Suzuki Arena oszalała z radości. Wszystko za sprawą kontrataku Korony Kielce zakończonego bramką Martina Remacle. Gol strzelony przez Belga dał Koronie awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski kosztem Legii Warszawa. Na miejscu był Mateusz Żelazny, który na antenie Radia eM Kielce skomentował zwycięskiego gola w wyjątkowy sposób!
Środowy wieczór mikołajkowy zamienił się w piękną noc dla wszystkich kibiców żółto-czerwonych. Piłkarze Korony zapewnili fanom nie lada emocje z pięknym prezentem, jakim było trafienie Martina Remacle w ostatniej minucie dogrywki i awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Industria Kielce przegrała wyjazdową potyczkę z OTP Bank Pick Szeged 25:26. Mistrzowie Polski do końca pierwszej połowy przegrywali czterema golami i tej straty już nie udało się odbudować.
– Rozegraliśmy bardzo dobry mecz – przyznaje Martin Remacle tuż po tym jak on i jego koledzy z Korony Kielce wspólnymi siłami wyeliminowali z Fortuna Pucharu Polski Legię Warszawa. Kielczanie wygrali 2:1 i tym samym meldują się w kolejnej fazie rozgrywek.
Suzuki Arena po raz kolejny w swojej historii była świadkiem wiekopomnego wydarzenia. Niewątpliwie kieleccy fani często wspomnieniami będą wracać do momentu, jak Korona Kielce w końcówce doliczonego czasu gry z Legią zdobyła bramkę na wagę zwycięstwa i awansu do najlepszej ósemki turnieju. Który piłkarz Korony zasłużył po tej potyczce na największe brawa?
Żółto-czerwoni w przekonującym stylu wywalczyli awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. W środowym spotkaniu rozgrywanym na Suzuki Arenie byliśmy świadkami trzech goli, z czego dwa zdobyła Korona. Zachęcamy do obejrzenia skrótu ze starcia kieleckiego klubu z Legią.
Korona Kielce tym razem rozegrała świetny mecz, przeciwstawiła się Legii Warszawa i wywalczyła awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. Wynik po dogrywce to 2:1 na rzecz żółto-czerwonych. – Dziś byliśmy do bólu mega konsekwentni i zorganizowani – stwierdza po ostatnim gwizdku sędziego szkoleniowiec miejscowych.
W trakcie takich meczów ręce same składają się do oklasków. Korona Kielce zagrała z Legią bezkompromisowo i to zaowocowało ćwierćfinałem Fortuna Pucharu Polski. Warszawski klub przegrał na Suzuki Arenie 1:2, a na rozstrzygającego gola trzeba było czekać do końcowych sekund dogrywki.
Pucharowe spotkanie pomiędzy Koroną Kielce, a Legią Warszawa rozegrane zostało w zimowej atmosferze przy ponad 10 stopniach mrozu. Piłkarze swoją postawą na boisku rozgrzewali fanów na stadionie i zapewnili im ponad 120 minut ciekawej, mikołajkowej rozrywki, która zakończyła się wyśmienitym prezentem od zawodników Korony w postaci awansu do ćwierćfinału!
Problemy w ofensywie wróciły i to w najgorszym możliwym momencie, bo podczas ostatniego tegorocznego meczu Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski przegrali na Węgrzech z zespołem Pick Szeged 25:26.
Drużyna Industrii Kielce powalczy dziś o wyjazdowe zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Rywalem mistrzów Polski jest wicemistrze Węgier, OTP Bank Pick Szeged. Gdzie będzie dostępna transmisja z tego spotkania?
W minioną sobotę, na odbywających się w Bieruniu Mistrzostwach Polski w Kickboxingu Oriental Rules, zawodnicy Akademii Muay Thai Kielce zdobywali dwa medale.

Copyright © 2023 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group