To duże emocje. Pożegnania będą jednak po meczu
Atmosfera podczas niedzielnego meczu PGE VIVE Kielce z Orlenem Wisłą Płock w Hali Legionów będzie tyleż bojowa, co nostalgiczna. - Wszyscy wiemy, że dojdzie do pożegnania z wielkimi zawodnikami, legendami tego zespołu, a także z trenerem Tomkiem Strząbałą pracującym tu przez całe życie. To duże emocje, ale dla nas najważniejsza jest koncentracja na zwycięstwie oznaczającym bezpośredni awans i krok do Ligi Mistrzów – mówi szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich, Tałant Dujszebajew.
I kontynuuje: - Takie sytuacje zawsze są bardzo ciężkie. A zwłaszcza, gdy drużynę opuszczają takie legendy jak Karol Bielecki, Sławek Szmal czy Uros Zorman.
REKLAMA
- Dla mnie pożegnania ludzi będą jednak po meczu. A z polską ligą trzeba pożegnać się zwycięstwem – dodaje jednak trener.
W obliczu ostatniego spotkania w sezonie, kielczanie cieszą się dobrą sytuacją zdrowotną. Nie zagra tylko kontuzjowany Bartłomiej Bis. - Sytuacja wygląda bardzo dobrze. Tradycyjnie do meczu jeszcze nie możemy nic powiedzieć. Dean Bombac ma trochę problemów z nosem. Wiem o tym, jestem jego sąsiadem! – opowiada z uśmiechem Dujszebajew.
- Myślę, że nie ma żadnego zagrożenia przed niedzielnym meczem. Ma rozbity nos, ale badania wypadły super – podkreśla szkoleniowiec.
fot. Anna Benicewicz-Miazga