To był wyrównany pojedynek. Nasza nieskuteczność utrzymywała ten mecz
Po trudnym pojedynku Vive Tauron Kielce ostatecznie pokonało Stal Mielec 31:25 i zapewniło sobie awans do finału Pucharu Polski. - Stal pokazała, że nie znalazła się tutaj przez przypadek. Mielczanie postawili nam bardzo trudne warunki, a nasza nieskuteczność tak długo utrzymywała ten mecz, przez co był bardzo wyrównany - przyznaje Mateusz Kus.
- Najważniejsze jednak, że wygraliśmy i awansowaliśmy do finału - dodaje.
W ostatnich latach zmianie uległa formuła Pucharu Polski, w której powrócono do rozgrywania Final Four. - Już od kilku lat Puchar jest rozgrywany w takiej formule i myślę, że wszyscy się do niej przyzwyczaili. Na pewno nie mamy na co narzekać - twierdzi obrotowy.
Po zwycięstwie nad Stalą kielczanie czekają na rywala w niedzielnym finale. - Myślę, że zagramy z Wisłą Płock, chociaż to będzie bardzo wyrównany półfinał - przekonuje zawodnik.
- Będziemy kibicowali dobrej piłce ręcznej - kończy dyplomatycznie Kus.
Wasze komentarze