NO NIC! DZIĘKUJEMY WAM ZA UWAGĘ! ZOSTAŃCIE NA CKSPORT.PL. POSTARAMY SIĘ DOSTARCZYĆ WAM JAK NAJSZYBCIEJ KOLEJNYCH WIEŚCI Z SUZUKI ARENY.
Strona odświeża się automatycznie co 60 sek.
------------
Dziękujemy, że jesteś z nami! Jeśli chcesz wspierać lokalny serwis sportowy, możesz robić to przez postawienie nam symbolicznej kawy:
Chyba obok siedzi jakiś delegat i coś notuje :) Ciężko się doczytać, a i nieładnie tak zaglądać komuś przez ramię ;)
0:3. Witaliśmy się z gąską jeszcze dwa mecze temu. Zwłaszcza po tym hurraptymistycznym triumfie nad Rakowem Częstochowa, gdzie myśleliśmy, ze złapaliśmy Boga za piętę, ale jednak rzeczywistość ciągnie nas niczym grawitacja prosto w dół. Ciężko teraz mówić, żeby sytuacja Korony była KOMFORTOWA. Daleko do tego, ale jeszcze trzeba poczekać na rozwój wydarzeń, które przed nami, a konkretnie w najbliższą niedzielę.
Po chwili sędzia kończy to smutne spotkanie.
Poznańscy zmiennicy przed szansą na zdobycie gola! Nie udaje się. I dobrze.
3 minuty doliczone. Nie ma to większego znaczenia, ale jednak.
Deaconu z rożnego dogrywa poza linię końcową. To mówi wszystko. Piłkarze Korony chyba peak formy osiągnęli kilka meczów temu, a z Rakowem zagraliśmy już schodząc z tego szczytu. Obecnie trudno doszukiwać się mocnych nóg w meczach z Piastem, czy Lechem. Oby tylko nie skończyło się to jakimś kataklizmem. We Wrocławiu z pewnością tym wynikiem się cieszą. W Płocku też oddychają z lekką ulgą. Twierdza Kielce w końcu zdobyta... A to nie jest dobra wiadomość biorąc pod uwagę sytuację w tabeli.
Korona wciąż walczy choćby o honorowego gola! Kostorz z impetem na piłkę, lecz ten strzał zostaje zblokowany przez gości. Rożny.
Po tym meczu jedno będzie pewne. W Łodzi czeka nas emocjonujący mecz.
Ku rozpaleniu kieleckich serc.
Wierzymy Walczymy @Korona_Kielce ��❤️� pic.twitter.com/CxCNLdSzcG
— Daniel Wieczorek (@DanielW55184340) May 19, 2023
Kibice Korony powoli opuszczają Suzuki Arenę. Widać, że wypełniają się korytarze stadionu, pojedyncze osoby podnoszą się z krzesełek. Czy piłkarze mają wiarę, że coś da się dziś zdziałać? Chyba nie, nie przy tak grającym Lechu.
Teraz wolny dla Korony. ponad 40 metrów. Dogranie w głąb pola, na wysokości 13 metrów uderza z główki Trojak, ale futbolówka ląduje daleko poza obrębem bramki. Nie ma zagrożenia.
Dobra akcja Korony! Najpierw męczy rywali Błanik, miesza trzech, dobrze się trzyma przy piłce, w końcu przenosi piłkę z lewej na prawą, gdzie próbujemy znaleźć sobie odrobinę miejsca. Ale to się nie udaje, dlatego jest wycofanie do Deaconu, który podaje do Petrova - ten wali z pierwszej, lecz futbolówka odbija się od nóg rywala. Bezpańska leci pod nogi Trojaka, uderzenie! Broni Bednarek. Tak samo jak za chwilę uderzenie po rożnym ze strony Podgórskiego. Lechowi tym razem chyba nie jest pisana strata gola.
Kostorz za Szykawkę.
Akcja Koroony w polu karnym! Kiełb wychodzi na prawą stronę, próbuje dograć na lewą, gdzie stoi Podgórski! Czy ten złoży się do strzału? No nie zdołał! Szkoda! Dobrze się zapowiadało. Ale niestety w tym meczu sporo mamy takich akcji, gdzie dobrze się zapowiada, a finał jest jaki jest.
Niestety, na boisku bez zmian. Oczywiście te personalne miały miejsce. Ale to wszystko. Bo tak z gry to średnio to wygląda. Mimo to jesteście z nami na relacji! Dzięki, bo pewnie niektórzy chętnie by to już wyłączyli :) Wynik zmierza w dość niekomfortową stronę i może się okazać, że trzeba będzie liczyć na utopienie się Plocka, gdyż Śląsk ma przed sobą spotkanie z Miedzią, która raczej nie prezentowała się w tym sezonie najlepiej.
Marchwiński!!! Sam na sam! Broni to Zapytowski! Piłka wylatuje na rożny.
Fani obu zespołów zabrali się za palenie flag. Natomiast na murawie Godinho zamiast Briceaga.
Zator blokuje zagranie Skórasia. Ufff... Mogło być źle.
Skóraś urywa się na prawej flance spod kieleckiej obrony! Wyjście na czystą pozycję, Poszukiwania Velde w polu karnym! Dogranie! I...
Tymczasem na trybunach ciąg dalszy wymiany życzliwości między kibicami. Wywieszony został transparent adresowany do kibiców KSZO.
Marchwiński przed kolejną okazją na gola! Uderzenie z 16. metra! Jednak zamiast w światło bramki poleciała w światła niebios. Z tego bramki się nie ukręci.
Fot. Mateusz Kaleta
DZIŚ NA SUZUKI ARENIE 14279 KIBICÓW! Brawa! Super wynik! Oby tak dalej! W Kielcach to był bardzo dobry sezon! Średnia pewnie już ponad 11 tysięcy <3
Akcja Korony Kielce, w końcu! Wychodzimy w dobrym ustawieniu do przodu! Podanie na prawo do Kiełba, który ma za sobą lata najlepszej gry, choćby tej prezentowanej w Poznaniu. Ryba wyskoczył do tej piłki, jednak nie zdołał jej opanować w porę na tyle, by jeszcze wykorzystać element zaskoczenia. Z akcji o wielkim potencjale nie zrobiliśmy NIC.
Strzał Lecha! Znowu Zapytowski broni! Za chwilę wybijamy tak daleko, jak tylko fabryka dała, by się upewnić, że za sekunde Lech nie ugryzie! Na boisko goście wprowadzają Sobiecha za Kvekveskiriego, który jakby zdawał sobie sprawę z tego, że zaraz opuści plac gry i zdołał kielczan jeszcze dwa razy w ostatnich dwóch minutach mocno postraszyć.
Michał Skóraś po raz kolejny! Wali w kierunku bramki! Broni Zapytowski. Rożny. No niezły jest ten chłopak!
Nad poprzeczką. Zbyt wysoko, by w ogóle coś z tego wyszło.
Jest wolny dla Lecha. Blisko. Mur z 4 osób. Uderza!
Nono, Łukowski oraz Takac poza boiskiem, a na murawie wspomniana trójka.
Reaguje Bednarek. My nie przecinamy i idzie kolejna akcja dla gości. Mocna kontra! Rebocho chce iść indywidualnie, na szczęście jeden z kieleckich obrońców nie daje się oszukać.
Rożny dla Korony.
W boksach już czekają Błanik i Deaconu. Może oni coś zmienią. Może nadadzą jakiś lepszy rytm temu zespołowi. Jeszcze szykuje się do gry Jacek Kiełb. Wsparcie będzie, ale ostatnio zmiennicy niewiele nam dawali. To może tym razem?
No szok. Zupełnie się tego nie spodziewaliśmy. Liczyliśmy na zdecydowanie co innego. Ale może jeszcze sytuacja jest do odratowania. Teraz LECH PRZED SZANSA NA 4:0! Broni Zapytowski!
A teraz 3:0... Velde z kolejnym golem. Dramat. Przechwyt w środku pola po stornie gości. Skóraś świetnie dogrywa na Velde, ten ucieka zza linii spalonego wystarczająco wcześnie, by wypracować sobie czystą pozycję i strzela z bliska głową do siatki... Ale jest źle. Tragicznie...
Ale to tego gola to kompletnie się prosiliśmy. Zapytowski wybija piłkę. Ta wpada w środek pola, zupełnie bez przejęcia po stronie żółto-czerwonych. Lech od razu przyjmuje, akcja idzie w stronę bramki. Jeden z ich piłkarzy wypuszcza Marchińskiego, ten nie był na spalonym. Wychodzi na sam na sam. Mija Zapyta i gol.
I mamy 2:0. Do sytuacji sam na sam doszedł jeden z zawodników, a konkretnie Marchwiński, minął Zapytowskiego i jest gol...
Może faktycznie ostatnio coś brakuje tego medżik tacz w wykonaniu Łukowskiego? Jak myślicie?
Dzisiaj jak za Leszka...dramat póki co...Łuko od kilku meczy najsłabszy �
— Kamil (@KamilBu11) May 19, 2023
Skóraś dobrze dogrywa w pole karne Korony Kielce. Tam próbuje nas rozgrywać między innymi Rebocho, ale też Velde, na szczęście bez przykrych konsekwencji. Lech jednak cały czas probuje Korone szturmować podobnym schematem opierającym się na przerzucie na lewą flankę, gdzie jest Rebocho, by następnie grą na jednym kontakcie zgubić krycie i trafić do siatki.
Piłka poszybowała z narożnika bardzo wysoko, zawieszona niczym bombka na choince w święta. Namierzył ją Malarczyk i wyekspediował głową jak najdalej od świątyni Zapytowskiego.
Rożny dla Lecha.
Obie strony barykady.
Korona odważnie pod bramką Lecha! I mamy pierwszą okazję! Zabrakło wykończenia! Bo podanie było i mogło doprowadzić do krytycznej sytuacji.
Piłkarze już na murawie. Ruszamy. Teraz to Korona będzie oblegać bramkę pod WDK, natomiast Zapytowski stoi pod Młynem i trzeba liczyć, że tam dziś już nic nie wpadnie.
Pitu pitu, gadu gadu, a trzeba wracać do gry!
Przez moment na trybunie zrobiło się ZŁOCISTO-KRWIŚCIE.
Ale generalnie jest pozytywnie :) Najważniejsze, że dzieciaki mają ogromny fun. Ciekawe jak to wyglądało w TV :)
Turbokozak na Suzuki Arenie. Trzeba przyznać, że ludzie doobrze się przy tym bawią. Dzieci biorą udział w najpopularniejszej konkurencji, gdzie strzał na bramkę poprzedzany jest kręceniem wokół własnej osi. NIE KRĘĆ, ŻE STRZELISZ. Tak to się nazywa :) Choć nie wiem, czy dzieciaki powinny się kręcić aż 15 razy! :)
Czas na Turbokozaka w przerwie. Fajnie. Dla dzieciaków.
Strasznie słabo wygląda @Korona_Kielce w pierwszej połowie. Nie wiem czy Lech taki mocny czy piłkarze Korony bojaźliwi � trzeba koniecznie zmienić nastawienie na drugie 45 minut bo tak to my nie obronimy twierdzy Kielce.
— Kamil Jastrzębski (@jaszczu91) May 19, 2023
#KORLPO
Teraz czas dla WAS. CO myślicie na temat pierwszej połowy? Macie miejsce do pisania w sekcji komentarzy :)
NO NIESTETY NIE. Nie ma gola. Jest 0:1 dla gości. Jest przerwa! KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY!!!
NIE MA BRAMKI! Piłka zablokowana. Ale Korona nie przestaje. Teraz dogranie w pole karne, uderzenie! OBOK SŁUPKA! Kibice aż zawyli z żalu, jakby przypiekani czerwonym rozpalonym żelastwem, bo wydawało się, że to siedzi w sieci! Że coś złowiliśmy!
KORONA PRZY AKCJI! JAK GROM Z JASNEGO NIEBA! Dogranie Łukowskiego w pole karne do Podgórskiego, ten odwraca się i uderza!
Goście już porozstawiani, grają krótko, próba przerzucenia na długi słupek piłki przez całe pole karne, lecz tym razem przyjezdni z Poznania zagrywają nie niedokładnie. Piłka wylatuje za linię końcową. I teraz to my wznowimy grę.
Joel będzie dogrywał. Tak jest. Choć mógł to zrobić też Rebocho. Wrzutka na długi słupek, tam reagujemy i wybijamy za linię końcową. ROŻNY.
Wolny dla Lecha. Bardzo blisko. Jakieś 25 metrów po przekątnej.
Statystyki na ten moment:
Póki co, Lech gra tutaj swoje zawody. Korona w tym filmie jest kaskaderem, statystą do obijania i do odgrywania drugorzędnych setek.
Męczymy niemiłosiernie. Gramy na uwolnienie. Trochę jakbyśmy prosili Lecha o chwilę wytchnienia. Panowie, zbieramy się w garść i trzeba trochę więcej z tej wątroby, bo w niedzielę swój mecz gra Śląsk Wrocław i on nie będzie miał litości. Może zdobyć punkty z Legnicą, a wtedy w Kielcach zrobi się gorąco.
Jednak nie carujmy się, ten mecz caly czas toczy się do jednej bramki.
Goście pokazują pazurki. Coraz bardziej. Coraz mocniej. Ciężko będzie obronić dziś Suzuki Arenę. Ale jeszcze dużo się może wydarzyć, mimo że to spotkanie nie przebiega zgodnie z planem. Lech z kolejną akcją na froncie. Próbują przedostać się za linię 5. metra, lecz i tym razem przytomnie reaguje defensywa żółto-czerwonych.
Velde! Mocne uderzenie! Piłka wpada pod poprzeczkę, ale tak jakby odbija się jeszcze od słupka przy spojeniu i wypada z bramki!!!
Bramka wpadła po grze koronkowej. Tak jak powinno się grać. Teraz Joel dogrywa po wolnym w pole karne Korony, Lech znów próbuje czarować w polu karnym, ale piłkę jednemu z ich zawodnikow odbiera Briceag. Co innego, że szybko okrągłą łaciatą tracimy i dajemy Lechowi przyzwolenie na dalszą grę na naszej połowie.
Kibice śpiewają, że wierzą w trzy punkty. Nie będzie łatwo, bo Lech pokazuje klasę. Dobrze grają, trzeba im to oddać.
Poznań bardzo ładnie teraz zagrał. Świetna akcja grana przez może dwie minuty. Podania jak po sznurku. Zaczęło się od podania w pole karne od Rebocho do Karlstroma. Tam goście długo żonglowali, podawali, finalnie futbolówka na prawej stronie spadła pod nogi Velde, który zapakował futbolówkę po długim roku. No niestety.
Atmosfera na trybunach bardzo fajna. Kolejne wielkie święto sportowe w Kielcach. Oby takich jak najwięcej. Teraz Korona Kielce przy piłce. Tej inicjatywy nie mamy zbyt dużo, ale generalnie nie dajemy się złamać przez rywala. Lech wciąż Korony nie rozgryzł.
Kolejne zdjęcia!
A to się mogło zakończyć katastrofą! Całe szczęście, że Zapyt oczyszczony z zarzutów :)
❌ Analiza VAR zakończona
— Ekstraklasa Notifier (@EsaNotifier) May 19, 2023
Korona Kielce - Nie ma czerwonej kartki#KORLPO 0:0 #EsaNotifier
KORONA KIELCE � - Lech Poznań 19/05/23 pic.twitter.com/mBjBHh8ReL
— KisyAWAY (@kisyrpk) May 19, 2023
Kolejne wkrótce, bo jeszcze trzeba napisać kilka rzeczy na temat meczu! Na szczęście nic wielkiego się nie działo.
Czas na lepsza perspektywę:
Ależ zdarzenie pod polem karnym Korony! Popełniliśmy błąd w obronie! Zapytowski musiał interweniować na przedpolu! Wyskoczył, ale nieczysto odbił piłkę. Wydawało się, że może faulował i będzie problem! Ale nie! Sędzia uznał, że było czysto! Wobec tego bardzo dobra interwencja Zapyta, który ratuje kielczan z opresji! To mogło się zakończyć golem!
Odliczanie na Suzuki Arenie. Światła poszły! Robimy zdjęcia! Zaraz będą :)
W 2023 roku jako gospodarz zdobyli najwięcej punktów (22 na 24 możliwe) � Jeśli dziś wygrają, zapewnią sobie utrzymanie.#KORLPO 0:0 pic.twitter.com/MjIq2Xhhh0
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) May 19, 2023
Goście kontrolują aktualny przebieg boiskowych poczynań w Kielcach. Mają inicjatywę po swojej stronie, jednak nie są w stanie jej wykorzystać. Przynajmniej na ten czas.
Lech na razie 5 strzałów, z czego 2 na bramkę złocisto-krwistych. Teraz będzie okazja zagrać w druga stronę. Wolny dla Korony. 40 metrów. Dalekie dogranie Łukowskiego, próba zgarnięcia tej piłki z powietrza w polu karnym, ale nikt z Koroniarzy po nią nie sięga. Robi to za to Lech, który wybija na aut.
Widzimy, że na lajfie jest coraz więcej osób. I bardzo fajnie :) Dziękujemy! Komentujcie, czytajcie, klikajcie. Teraz Lech. Znowu pod bramką Korony. Szybka wymiana piłki między kilkoma graczami przyjezdnego zespołu, trochę koronkowej gry, lecz nie byli w stanie zaskoczyć Koroniarzy. Znowu odbijają się od ściany.
Gorzej, że Korona daje Lechowi ku temu asumpt. Może próbować, może pracować na naszej połowie. Kielczanie tych okazji mają mniej, znacznie mniej. Teraz na przykład bardzo mocne uderzenie ze strony Satki! Na szczęście broni Zapyt!
Na trybunach kibice obu zespołów wymieniają się uprzejmościami, w końcu Lech lubi się z Ostrowcem, więc nie może być inaczej. Ale dla nas najważniejsze jest to, co na murawie, a tutaj ten sam obrazek - Lech podchodzi pod 16. metr Korony, lecz tutaj zderzają się ze ścianą. Niczym Veszprem wczoraj trafiając na Gębalę. Bardzo dobrze.
Znając życie, ta sektorówka będzie miała swój ciąg dalszy.
Jest przechwyt Lecha przy rożnym, mogą rozwinąć kontrę, ale to im nie wychodzi, bo W IMPONUJĄCY SPOSÓB ZA PLECAMI BIEGNĄCEGO PIŁAKRZA GOŚCI WYSKOCZYŁ WŚLIZGIEM TROJAK I WYCIĄGNĄŁ MU PIŁKĘ SPOD NÓG! Ależ on to zrobił. Powinien pracować jako chirurg, a nie piłkarz!
Sektorówka na trybunie. Postaramy się ją zaprezentować w dogodnym momencie. Tymczasem rzut rożny dla kielczan.
Podgórski pierwszy dobiega do spadającej niczym balon piłki! Uderza ją jak tylko dotknęła trawy! Strzał niezły, ale zbyt daleko słupka, by zagrozić drużynie przyjezdnej.
Kielczanie na razie solidnie w destrukcji. Korona nie daje Lechowi pograć pod żółto-czerwonym polem karnym. Raczej odbijamy ich i przenosimy grę na środek boiska. Chcemy grać bez piłki. Oby nie za dużo.
Lech Poznań ma obecnie inicjatywę, więcej prowadzenia piłki, teraz chcą nas zaskoczyć klepką pod polem karnym na lewym skrzydle, ale nie dajemy się. Korona rozwija atak kontrujący, jednak goście rozbili tę inicjatywe w zalążku. I wszystko od nowa.
Udaliśmy się na wycieczkę pod klatkę.
Trudniejszy moment Korony Kielce. Znowu dogranie po wolnym w pole karne, odbijamy, ale Lech przejmuje i dostaje szanse na kolejną wrzutkę. Wykorzystuje ten fakt o tyle, że faktycznie mamy dośrodkowanie, ale nie było ono owocne, bo niezakończone strzałem. Kielczanie wyekspediowali futbolówkę jak najdalej od Wojewódzkiego Domu Kultury.
Teraz broni Zapytowski! Korona Kielce notuje stratę w środku pola. Rywale szybko popędzili w kierunku naszego prostokąta, nagle jeden z ich zawodników odwrócił się na pięcie z piłką przy nodze huknął i Zapytowski to obronił! Brawo! Rozny dla Lecha.
Akcja z wolnego dla Korony. Ubrani na żółto-czerwono, atakują w kierunku Młyna. Natomiast Lech Poznan na granatowo maszeruje w stronę WDK. Jest wolny, wrzutka po faulu i nie ma gola! Nie zdołaliśmy tego przeciąć w powietrzu, choć próbowaliśmy. Ale za chwilę kolejna akcja Korony! Lech pogubił się w polu karnym. Nono nabiega na piłkę na wysokości 7. metra, odbija się od niego, ale wylatuje nad poprzeczką. Został nastrzelony. Mogło się to skończyć lepiej .
Początek meczu i już jest żółta kartka dla jednego z zawodników Lecha. Kto to faulował? Jeszcze nie wiemy... szybciej dałoby się to określić, ale zabrakło na prasówce składów jakimś dziwnym trafem :) Dobra. Murawski z żółtą.
ZACZĘLIŚMY!
Czekamy na pierwszy gwizdek :)
OK! Już wszystkie klocki w tej układance na swoim miejscu. Nic, tylko zacząć grać!
Bardzo dziękujemy, że jesteście z nami, udostępniajcie tego lajwa! Robimy to z czystą przyjemnością zwłaszcza kiedy widzimy rosnące liczby w statystykach :) Wtedy jest najprzyjemniej :) Mozna zerkać, dzielić się opinią na temat meczu, a przy okazji oglądać :)
Kamil Sylwestrzak wygląda na zadowolonego :) P.S. Byliście u niego w restauracji sushi przy Zagnańskiej? Smaczne? Warto iść? :)
Powolutku zaczynamy. Słychać już w powietrzu znane melodie, na które kibice reagują naprawdę w pozytywny sposób. Widać, że znają te i tamte klasyki :)
Fotka od czytelnika!
Tak na dobrą sprawę skoro daliśmy radę z Rakowem, to czemu nie pyknąć sobie na Suzuki Arenie Lecha. Nie lekceważymy rywali, ale to może się okazać znacznie łatwiejsze niż myślimy :)
Nic dodać nic ująć poza tym, że to nawet może być zaraz 100 procent utrzymania ;)
Korona Kielce dzisiaj może na 90% zapewnić sobie utrzymanie w @_Ekstraklasa_. Za kilkanaście minut na swoim terenie podejmą Lech Poznań. Przy zwycięstwie zespół z Kielc będzie miał 41 punktów i jedną kolejkę do końca, co daje praktycznie utrzymanie. #KORLPO pic.twitter.com/QLih8SvC89
— Adaś ❤⛓ (@adiLGD_) May 19, 2023
Składy możecie sprawdzić w zakładce SKŁADY :) Natomiast czekamy tez na Wasze komentarze. Poprawiliśmy w znaczącym stopniu ten system, więc powinien byc dla Was znacznie bardziej komfortowy :)
Jesteśmy, składy są, wszystko jest, fajna atmosfera na Suzuki Arena jest. Zapowiada się fajne spotkanie :)
Aktualnie w ten sposób prezentuje się tabela PKO Ekstraklasy.
Będziemy mieć dziś takie powody do radości?
W ostatnim czasie naprawiliśmy nasz system służący do pisania komentarzy. Zachęcamy Was do udzielania się w ramach naszej relacji LIVE. Im więcej Was tutaj jest, tym lepiej!
Szkoleniowiec również odniósł się do starcia z Piastem Gliwice:
– Wiemy, jakie popełniliśmy błędy. Nie możemy przegrywać tak łatwo. Rozumiem jeśli przeciwnik spisuje się lepiej. Wiem, że potrafimy zdecydowanie lepiej robić proste rzeczy. Teraz będziemy się wystrzegać pewnych błędów. Zrobimy wszystko, aby zgarnąć trzy punkty, które dadzą nam spokój. Przed nami 90 minut przeciwko mocnemu rywalowi, nieszablonowemu, który ma dużo indywidualności. Mamy swój pomysł, jak to zneutralizować.
– Gdyby w styczniu ktoś dał nam propozycję, aby na dwie kolejki przed końcem sezonu mieć trzy punkty przewagi nad miejscem spadkowym, to wzięlibyśmy to w ciemno. Nasz zespół zanotował duży progres. Obecna sytuacja jest niespotykana. Nasz dorobek zwykle dawał utrzymanie. Może tak dalej być, ale też nie musi. Jesteśmy skupieni na każdym spotkaniu – mówi przed meczem trener Kamil Kuzera.
Dziś trzeba zrobić zdecydowanie wszystko, żeby na dobre odciąć się od strefy spadkowej. Mieliśmy na to kilka okazji, a jednak zawsze czegoś finalnie brakowało. Plan jest taki: wygrywamy w Kielcach z Lechem Poznań, Śląsk w niedzielę przegrywa z Miedzią Legnica i dziękujemy legniczanom za wspaniałe pożegnanie się z PKO Ekstraklasą. To jest dla nas plan optymalny. W niedzielę też będziemy zerkać uważnym okiem na to, co dzieje się w Płocku. Tam Wisła podejmie Raków Częstochowa. Sytuacja byłego klubu Pavola Stano jest krytyczna, zwłaszcza biorąc pod uwagę klasę oponenta.
Przed meczem warto zapoznać się z zapowiedzią :) Poniżej link:
Wasze komentarze: